Anonymous - 2010-03-18, 15:16 Diagoros w podpisie masz szcząśliwy mąż . Gdzie można przeczytać twoje świadectwo ? Z Bogiem Anonymous - 2010-03-18, 15:20 Diagoras witamy z powrotem. Czemu tak od razu pesymistycznie?-zimą wieje. A my tu już żyjemy wiosną i Zmartwychwstaniem Pańskim. 
Czyżby kłopoty ? 
Pamiętasz przypowieść o drahmie? Dlaczego kobieta tak się weseliła odnajdując pozornie małowartościowy pieniążek? Owoce w małżeństwie mogą być różne wszak małżeństwo to desperackie zawierzenie Panu Bogu i permanentny kryzys.
Anonymous - 2010-03-18, 15:43 hej, Aga odszukalas dawny post z Wysłany: 2009-03-09, 11:29 to bylo rok temu, teraz diagorasa nie widuję..chyba nie ma go... Pozdrawiam 
[ Dodano: 2010-03-18, 15:51 ] ale, ale rzeczywiscie Diagoras jest na Forum, witamy
Anonymous - 2010-03-18, 16:17 oooooopssss 
Anonymous - 2010-03-18, 16:33 agnicha, ? Przecież diagoras do nas wrócił.
Anonymous - 2010-03-18, 16:36 WIEM...I TAK SIĘ TYM PRZEJĘŁAM, ŻE CHCIAŁAM PRZECZYTAĆ JEGO POSTY, ABY GO POZNAĆ...NO BO WCZESNIEJ NIE KOJARZYŁAM TEGO SYCHARKA  .
....A OKAZAŁO SIĘ, ŻE TEN JEST Z MARCA 2009
Anonymous - 2010-03-18, 16:47 agnicha, Zatem zobaczymy jak zmieniło go tacierzyństwo
Anonymous - 2010-05-07, 09:41 atmo super, gratuluję. Tym bardziej, że wasza historia jest dość wyjątkowa. Słyszałam, co prawda, o takich losach związów ale nigdy nie znałam konkretnego przykładu. A tutaj proszę :D gdyby wszystkie pary tak do siebie wracały.. |
