Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
MODLITWA ODMAWIANA
PRZED CUDOWNYM OBRAZEM
MATKI MIŁOSIERDZIA
O Pani moja, Święta Maryjo! Twojej łasce, osobliwej straży i miłosierdziu Twojemu, dzisiaj i każdego dnia i w godzinę śmierci mojej, duszę i ciało moje polecam. Wszystkie nadzieje i pociechy moje, wszystkie uciski i dolegliwości, życie i koniec życia mojego Tobie poruczam, aby przez zasługi Twoje wszystkie uczynki moje były sprawowane i rządzone według Twojej i Syna Twego woli. Amen.
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną będzie miał światło życia.
Ewangelia
(Łk 18,35-43)
Kiedy Jezus zbliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: Co chcesz, abym ci uczynił? Odpowiedział: Panie, żebym przejrzał. Jezus mu odrzekł: Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.
Rozważanie
Nie lubimy, gdy ktoś swoją obecnością albo swoim zachowaniem burzy nastrój święta. Denerwujemy się, gdy ktoś chce zmieniać nasze życie. Zapatrzeni w siebie i w swoje plany, często nie dostrzegamy innych, a jeśli już się pojawią, próbujemy ich jakoś uciszyć lub udajemy, że ich nie widzimy. Jezus, pochylając się nad każdym potrzebującym, uczy nas otwartości na drugiego człowieka i jego cierpienia. Prośmy w tej Eucharystii, aby Chrystus otworzył nasze serca na tych, którzy mogą potrzebować naszej pomocy.
„Oremus”
Niewidomy nie miał już nic do stracenia, dlatego – pomijając wszelkie konwenanse – zdesperowany zaczął krzyczeć do Jezusa, prosząc Go o pomoc. Dla naocznych świadków wydarzenie to stało się wymowną katechezą na temat tego, z jakim zapałem powinni wołać do Boga. Pozostaje nią także dla nas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum