Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
witajcie,
wiem, że wcinam sie komus , ale mam prośbe, wczoraj dowiedziałm sie, że mój mąz będzie miał dziecko z inną kobietą. Dzis spakowałam siebie i naszą trzymiesieczną córeczkę i wyszłam z domu. Wziełam częśc naszych oszczędności i te noc spedzę w hotelu, co będzie jutro??
Karmie piersią więc tą noc przetrwamy. Czy przetrwamy jutrzejszą
Boże, nich ktośmi powie cvoś rozsądnego!!!!!! cos dobrego, bo zwariuje!!!!!
tereska [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 21:01
Była kiedyś taka piosenka Budki Suflera, "Jest taki samotny dom" ktoś kiedyś mi ją zaśpiewał gdy czułam się strasznie. Ma taki refren:
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
Teraz czujesz straszny ból,ciemność, może to wydaje Ci się teraz niemożliwe, ale to też się uspokoi. Przyjdzie wsparcie i jakieś światło co dalej robić.
Niedobrze jest być samemu, gdy tak boli, szczególnie jak się jest mamą 3 miesięcznej córeczki.
Dobrze że szukasz wsparcia. Już nie jesteś sama.
nutella [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 21:11
Jestem sama, sama, sama !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
moje maleńkie dziecko spi w obcym łózku!!!!!!!!!
włączyłam telewizor, chce zeby ktos przy mnie był, jestem sama w wielkim,
okropnym, obcym mieście i boje sie co będzie jutro.
Boże, jak ja sie boję, jak ja sie straszliwie boję.
chce tabletki na sen, żeby zapomnieć, chce drinka, chce zapomnieć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i nic nie moge zrobic, inaczej moje dziecko nie będzie miało,co zjeść.
moja córeczka płakakła dzis cały dzień,miała kolke, ja płakałam razem z nią,
jA TEGO NIE UDŹWIGNE , NIE DAM RADY, NIE MAM TYLE SIŁ.
NIE MAM TYLE SIŁ.
ketram [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 21:13
nutella
Jeśli masz do kogo zadzwonić - do mamy, taty, siostry, przyjaciółki - dzwoń i powiedz, że jest bardzo źle i czy jutro możesz tam pojechać.
Pisz do nas, tu na forum jeśli tylko mozesz.
Zajmij się malutką. Pomódl się do Matki Najswiętszej.
Na razie z nim nie rozmawiaj.
Przetrzymaj do jutra - i bezwzględnie jedź do kogoś, z kims bądź.
Potem pisz do nas.
NIE MOGE ZADZWONIC DO DOMU, MOJA MAMA JEST W SZPITALU, JEST CIĘŻKO CHORA, WSZYSCY JESTEŚMY ZROZPACZENI, BO TO NIEULECZALNE.
MUSZE RADZIC SOBIE SAMA, ROZUMIESZ???? SAMA!!!!!!!!!!!!!!
boże sama sobie i dziecku.
ketram [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 21:22
A mieszkanie mamy? Czy tam możesz jakos jutro dotrzec?
Danka 9 [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 21:24
nutello, gdzie Twoja rodzina, rodzice, tesciowie, ktos bliski, przyjaciolki
ucieklas bo poczulas sie zraniona..wiesz to maz powinien sie wstydzic i wyprowadzic jeslibys tego chciala
czemu to Wy sie tułacie? gdzie jest Twoj dom?
pisz do nas koniecznie, sciskam Cie serdecznie, Pan Bog opiekuje sie Tobą :)
Nirwanna [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 21:26
Nutello, otulam modlitwą....
nutella [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 21:28
dziecko płacze,mnie tak strasznie boli głowa.
musze sie zając moim dzieckiem.
nie zrobie nic głupiego, to wszystko musi minąc.
[ Dodano: 2009-11-06, 21:44 ]
Zadzwoniłam do domu i ktos po mnie przyjedzie. NIE BĘDĘ SAma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ketram [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 22:09
nutella
To najważniejsze. Nie bądź sama.
Dzisiaj zajmuj się malutką. Teraz Ty i dziecko
Jutro jeśli się da - zastanowisz się nad resztą spraw.
Szukaj pomocy u nas na forum.
Mało kto lepiej Cię zrozumie niz my tutaj.
EL. [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 22:30
Nutello, wracaj do domu. To nie Ty powinnaś była z niego wyjść ! To Twój dom i Twojego dziecka,....mależą Wam sie godne warunki !
Jutro nowy dzień...ale wiem, że ten ból jeszcze do jutra nie minie ! Ale przyjdzie taki dzień, że będziesz spokojna ! Masz dla kogo żyć !! Matka Boża otuli Was swoim płaszczem miłości !! Nutello przytulam Ciebie mocno i Twoje dziecko !! EL.
nutella [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 23:15
dziecko zasnęło, ale budzi sie co 2-3 godziny, a we mnie tyle mysli, tyle bólu.
tak czekalismy na nasze dziecko, a teraz urodzi sie następne.
jestem tak bardzo zmęczona, zejdę po kawę, rano juz niedługo
jeszcze nie rozumiem, dlaczego tu jestesmy, wszystko mnie boli, wszystko mnie
przeraża. mój mąż spał ze mną i z inną kobietą , a ja tego nie widziałam,
czy miałam szanse to zauważyć??!! wrócę do mamy, tam sie zastanowię.
[ Dodano: 2009-11-06, 23:47 ]
dzwonił mój mąż, wysyłał do mnie smsy, bo on wie, że ja nie spie,
wyłączyłam komórkę, budzi mi dziecko, kto mi teraz pomoże, KTO MI TERAZ POMOŻE????????????????????????????
KTO MI POWIE CO MAM ZROBIĆ, JAK MAM TERAZ ZYĆ?
tereska [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 23:52
Odpowiedź przyjdzie z czasem, nie od razu.
nutella [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-07, 00:07
Moje dziecko jeszcze nie ochrzczone, za miesiąc miały byc chrzciny.
Boże, ja tego nie pojmuję, nie rozumiem, NIE ROZUMIEM!!!!!!!!!
Ela1969 [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-07, 00:23
Nutello, bądź silna, musisz byc silna dla siebie i malutkiej. My tu wszyscy przechodziliśmy ten pierwszy szok!!! ale życie toczy sie dalej. Ukojenie przyjdzie, my kobiety jesteśmy silne, bardzo silne. Mnie przy życiu też trzymała córka, wiem co czujesz.
Zdajesz sobie pytanie czy mogłaś zauważyć, że Twój mąż spał z inna kobietą? Ja nie zauważyłam tego rok, tak bardzo mężowi ufałam. Teraz już pare miesięcy odbudowujemy to nasze małżeństwo...powoli, bardzo, bardzo powoli
Ty narazie odpocznij i pisz na forum, tutaj jest dużo mądrych ludzi, wiele przeszli, doradzą, pomogą
Ściskam Ciebie i malutką.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum