[EL.]

Młoda Mamo, Ty tak pięknie piszesz i z taką wielką radością się Ciebie czyta !
Taka Miła Kobieta !...która zawraca z poprzedniej drogi....i tak wiele to Ciebie kosztuje, boli...cierpisz . Przytulam więc mocnooooo !!
Nie jesteś sama na tej nowej drodze ! Masz tę najważniejszą osobą obok siebie, samego Jezusa, który obok Ciebie ,kdźwigającej swój krzyż - niesie swój krzyż, który jest cięższy od naszych wszystkich razem wziętych .
A Ty obok Niego....nie sama !
I my tutaj, czekający zawsze na Ciebie przyjaciele !
A w domu maleństwo, które uśmiecha się do Ciebie ! Co za radość !!

Młoda Mamo.....tak....droga do Boga jest pod górę i trzeba być ciągle uważnym , żeby z niej nie zboczyć ! Wiem o czym piszesz, mam to samo !! Od czasu do czasu....im bliżej mi się wydaje, że jestem Boga, to muszę Go prosić - Boże stawiaj wysoki mur na mojej ścieżce do Ciebie, obmuruj tę drogę, bo boję się, że zejdę z tej ścieżki....bo tak mi czasem trudno po niej do Ciebie....i czasem nie wiem, czy jeszcze cchę nią iść.....Czasem to chce mi się zawrócić i mieć już tylko z górki ! Ale za kilka minut, godzin, proszę Boga, żeby jednak nie pozwolił mi zwrócić !

Pewnie, że upadniesz Młoda Mamo....i to prosto w błoto swoją piękną buzią......tak samo jak Jezus ! Bo życie człowieka to upadki, podknięcia......ale wiesz, miej taką świadomość, że jak tak upadniesz w to błoto , to z taką samą szybkością z niego wstawaj ! Jak Jezus....spod krzyża i jego cieżaru- podnosił się mimo wszystko i parł do przodu !! Bo na końcu drogi czeka nas zwycięstwo !
Nie bój się upadku....proś Boga o siłę powstania, wytrwałość, proś o miłość i rozsiewaj ją wokół siebie na chwałę Panu i swoje szczęście !!
Fajna jesteś Dziewczyna i tak bardzo się cieszę, że jesteś tu z nami !! Niech Pan Bóg z Tobą !! EL.

Młoda Mamo, Ty tak pięknie piszesz i z taką wielką radością się Ciebie czyta !
Taka Miła Kobieta !...która zawraca z poprzedniej drogi....i tak wiele to Ciebie kosztuje, boli...cierpisz . Przytulam więc mocnooooo !!
Nie jesteś sama na tej nowej drodze ! Masz tę najważniejszą osobą obok siebie, samego Jezusa, który obok Ciebie ,kdźwigającej swój krzyż - niesie swój krzyż, który jest cięższy od naszych wszystkich razem wziętych .
A Ty obok Niego....nie sama !
I my tutaj, czekający zawsze na Ciebie przyjaciele !
A w domu maleństwo, które uśmiecha się do Ciebie ! Co za radość !!

Młoda Mamo.....tak....droga do Boga jest pod górę i trzeba być ciągle uważnym , żeby z niej nie zboczyć ! Wiem o czym piszesz, mam to samo !! Od czasu do czasu....im bliżej mi się wydaje, że jestem Boga, to muszę Go prosić - Boże stawiaj wysoki mur na mojej ścieżce do Ciebie, obmuruj tę drogę, bo boję się, że zejdę z tej ścieżki....bo tak mi czasem trudno po niej do Ciebie....i czasem nie wiem, czy jeszcze cchę nią iść.....Czasem to chce mi się zawrócić i mieć już tylko z górki ! Ale za kilka minut, godzin, proszę Boga, żeby jednak nie pozwolił mi zwrócić !

Pewnie, że upadniesz Młoda Mamo....i to prosto w błoto swoją piękną buzią......tak samo jak Jezus ! Bo życie człowieka to upadki, podknięcia......ale wiesz, miej taką świadomość, że jak tak upadniesz w to błoto , to z taką samą szybkością z niego wstawaj ! Jak Jezus....spod krzyża i jego cieżaru- podnosił się mimo wszystko i parł do przodu !! Bo na końcu drogi czeka nas zwycięstwo !
Nie bój się upadku....proś Boga o siłę powstania, wytrwałość, proś o miłość i rozsiewaj ją wokół siebie na chwałę Panu i swoje szczęście !!
Fajna jesteś Dziewczyna i tak bardzo się cieszę, że jesteś tu z nami !! Niech Pan Bóg z Tobą !! EL.