Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  12 kroków12 kroków  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Potrzebuje rozmowy-wsparcia i modlitwy
Autor Wiadomość
Danka 9
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-18, 12:26   

landis gratuluję Tobie :-D

jestes mila ale stanowcza, czekasz nie czekajac, kawał dobrej roboty!!!
 
     
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-18, 13:41   

dzieki Danusia!
bylam na zakupach, kupilam sobie kreacje na swieta :)
bylam tez na solarium, uf jaka przyjemnosc, po chodzeniu na takim mrozie :)
jutro czekaja mnie zakupy dla dzieci, nie moge doczekac sie ubierania choinki, koled,moze uda mi sie pojsc na pasterke? :)
zastanawiam sie nad rekolekcjami w Licheniu, tylko nie wiem czy jezeli maz nie bedzie chcial jechac to czy moge jechac sama?

do meza nie dzwonie, nie pisze i to on teraz zaczal do mnie dzwonic wieczorem niby sie o cos zapytac, rano tez zawsze cos napisze
ale nie mialam czasu zeby mu odpisac jeszcze
wczesniej rzucialbym zakupy na chodnik i szybko odpisala, teraz juz tak nie robie, poczeka :)
zyje bardziej dla siebie i czuje sie z tym lepiej
oczywiscie caly czas pamietam o nim.

milego dnia!
 
     
Agnieszka
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-18, 13:53   

landis85 napisał/a:
wczesniej rzucialbym zakupy na chodnik i szybko odpisala, teraz juz tak nie robie, poczeka :)


Chwała Panu !
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-18, 20:09   

Landis, cmoooooooooooooooook !! Pamiętam w modlitwie !! EL.
 
     
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-21, 09:52   

Witam wszystkich!

U nas male zmiany, niestety nie na lepsze....
a wydawalo sie ze wlasnie maz wychodzi na prosta....
2 dni temu powiedzial mi ze rodzina najwazniejsza, ze chce wrocic, naprawic itp
ze nst dnia chcialby ze mna porozmawiac
przypomnialam tylko warunki powrotu do domu
nst dnia tj wczoraj pojechalismy po ostatnie zakupy
z meza strony zadnej rozmowy o nas, rodzinie nie bylo, ja sie nie pytalam, zero tematu o nas
wieczorem kiedy wracalismy podejchalismy do kotlowni po wegiel, mezowi przy wysiadaniu wypadl telefon
podnioslam go i nie wiem co mnie phcnelo =a moze tak mialo byc... przeczytalam
i dowiedzialam sie ze maz pisze z 2 dziewczynami, jedna byla u niego w mieszkaniu wieczorem, planowali wyjscia, byli razem w pubie itp
podalam tel mezowi kiedy wrocil , powiedzialam ze jednak nie dojrzal do powrotu do domu
z jego strony oczywiscie klamstwa, a pozniej sie przyznal
w nocy dzwonil, ale nie chcialam rozmawiac
ciezko mi znowu....
prawie sie nabralam na ta jego przemiane
chociaz podejrzewalam cos wczesniej...
buziaki!
 
     
Danka 9
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-21, 10:07   

landis, cierpliwości...
to pewnie nie da sie tak hop siup

modlitwa za meza bardzo wazna....

ja tez co jakis czas nabieram sie na to ze mezem juz lepiej ( ze nie pije, nie wychodzi balować, jest milszy)
ale poki nie zabierze sie za jakas konkretna droge pomocy..bedzie sie krecic w koło
takie moje zdanie....
wymagaj od męza, jestes wspaniała kochana kobietą, zaslugujesz na uczciwosc i lojalnośc
Tego chce dla Ciebie Pan Bog
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-21, 14:38   

Landis, pękł wrzód...pozwól żeby wylał się do końca !
Samo pękni ęcie to tylko bum....a to reszę, wszystko brudne musi się wylać, żeby tez potem mogło sie oczyścić, a rana zablixniła.
Potrzeba czasu.....szkoda, że tyle bólu....ale widocznie tak musi być.
Dużo siły, wytrwałości i konsekwencji w działaniu !! Przytulam !! EL.
 
     
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-21, 18:34   

dziewczyny ja nie potrafie :(
mam dosyc juz, za duzo osob stanelo miedzy nami zeby moglo byc miedzy nami dobrze...

wiecie co?
dzis moj maz wrocil sobie z pracy i mowi ze kupil sobie lyzwy
niby nic...
ale dobrze wiedzial ze przeczytalam w jego sms-ach jak umawial sie z kolezanka na lyzwy, ktorych nie ma
a teraz ma....
brak slow, pieniedzy na swieta mi nic jeszcze nie dal
sobie wczesniej do samochodu kupil za ponad tys dodatkowa czesc zeby szybciej jezdzic (samochod wyscigowy) o 2 rach za 1200 zl nie wspomne...
a teraz lyzwy
nie moge, wyszlam z domu i nie mam ochoty wracac, jedynie na co mam ochote to powiedziec mu koniec i do widzenia.
oczywiscie zapytany czy dzis wezmie syna na noc, odp ze nie moze bo to i tamto
a napewno dzis lyzwy pojda w ruch
 
     
Agnieszka
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-21, 19:09   

landis85 napisał/a:
do meza nie dzwonie, nie pisze i to on teraz zaczal do mnie dzwonic wieczorem niby sie o cos zapytac, rano tez zawsze cos napisze


Odwracasz się , mąz zaczyna iśc za Tobą . Idziesz w Jego stronę , to on się odwraca i idzie na łyżwy . Niech idzie .

On musi być zdeterminownay mocno do zmiany , powinnaś się odseparowac , zrobic ostre cięcie . Bo jak pisze Danka On będzie się kręcił w kółko . Widać , że jest mocno zagubiony ...nowe zabawki , łyżwy , tuningowanie auta , powierzchowne znajomości , w których głaska sie po głowach i żyje iluzją .

Landis , fanja babka z Ciebie , stare jak świat " zajmij się sobą " Innej drogi nie ma . Sciskam.
 
     
Danka 9
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-21, 19:13   

landis sciskam Cie serdecznie
nie daj sie złym myślom

powiedz mezowi ze to cie rani, ze nie chcesz zeby Ci takie rzeczy opowiadał...nie dawaj zgody na to
ze drazni cie gdy opowiada o wydatkach swoich a zaniedbuje WAS

jestes zla na niego, wykorzystaj te energie..i spokojnie powiedz mu co CI NIE PASUJE
nie dus w sobie, nie uciekaj od tego
powiedz prawde mezowi....

podziwiam ze chcialas dzis z nim rozmawiac po wczoraj
Landis, głowa do gory...mow o tym czego Ci potrzeba...jesli nie dostaniesz....podstawowych rzeczy...to jak maz wyobraza sobie powrót???
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-22, 09:16   

Landis , masz za męża małego i bardzo jeszcze niedojrzałego chłopczyka .
Musi upaść jeszcze kilka razy, porządnie sie potłuc, żeby wreszcie stać sie mężczyzną !!
Trzymaj sie mocno, a Bóg niech Cię prowadzi !
Twój mąż potrzebuje czasu i Twojego wsparcie w modlitwie !! Powodzenia !! EL.
 
     
Danka 9
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-22, 12:11   

protestuję....nie obrazajmy męza landis, jakby się nie zachowywal, to jest wspaniałym, godnym miłosci facetem :!:

To ze nas zlosci jego postawa to inna para kaloszy....
Landis wybrala sobie męża sama.
Jak my wszystcy tutaj.


A ze sie zapętlił, toż dostaje bęcki za to wlaśnie od landis....dla zdrowotności...dla poprawy ;-)
 
     
mari
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-22, 12:58   

landis85 napisał/a:
dzis moj maz wrocil sobie z pracy i mowi ze kupil sobie lyzwy

Powiedz, żeby i Tobie kupił, i idźcie razem na te łyżwy.
 
     
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-23, 10:57   

witajcie ponownie!
dziekuje za Wasza pomoc , bardzo cenie sobie to co piszecie
zauwazylam ze zaczynam znowu skupiac sie bardziej na mezu niz na sobie
poki co konczy sie na mysleniu o mezu, ale jest to juz takie natretne myslenie
powinnam bardziej skoncentrowac sie na dzieciach i sobie

dalej trwam, modle sie, zapytalam sie raz meza co rozumie przez slowo "naprawa"
nic mi nie odpowiedzial

macie racje, on nie dojrzal

nadal klamie, miota sie

dzieki Waszej radzie (zeby na spokojnie powiedziec mezowi) dzis napisalam do niego sms-a (a musze pochwalic sie ze wogole do niego pierwsza nie pisze juz od dawna, dzwonic tez nie pamietam kiedy)
napisalam ze bardzo zabolalo mnie jego zachowanie, kiedy poszedl na lyzwy, ciesze sie ze fajnie bawil sie ze swoja kolezanka, ale szkoda ze nie widzial i slyszal swojego syna pytajacego sie kiedy tata wroci z pracy (tak, tak moj maz zawsze wymiguje sie praca)
dodalam ze bede wdzieczna kiedy bedzie mogl wiecej czasu poswiecac dzieciom wieczorem
i ze przepraszam go ze rano bylam nie mila.

wiecie co? ulzylo mi ogromnie, kiedy napisalam mu co mnie trapi od 2 dni.
nic nie odp. ale ja nie czekam na zadna odpowiedz

czuje ze jeszcze dlugooooo bedziemy mieszkac oddzielnie

zabolalo mnie to kiedy maz powiedzial mi ze jestem wredna (bo nie zaproponowalam mu obiadu)
to bylo w dniu kiedy oznajmil mi ze kupil lyzwy dla siebie i poszedl pojezdzic z kolezanka

wiem ze na wigilie nie przyjdzie ze mna do moich rodzicow.jest mi przykro ale nic nie mowilam. moze zmieni zdanie

mam zalana klawiature w laptopie, a drugiego wzial maz do siebie , wiec korzystam z internetu bedac u mamy ;)
moze tak mialo byc, moze sama jestem za bardzo uzalezniona od inetrnetu


pozdrawiam Was serdecznie!
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-23, 12:54   

Cmooooooooooooook Landis !
Dużo spokoju, ciszy i wytrwałości!! Dobrych Swiąt !! EL.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10