Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  12 kroków12 kroków  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
małe kroczki
Autor Wiadomość
rzaba
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-03, 23:01   małe kroczki

witam serdecznie wszystkich;)
chciałabym bardzo móc powiedzieć, ze moje małżeństwo zostało uratowane, chciałbym móc napisać świadectwo, jednak nie jest mi to dane w tej chwili, ale wierzę, że któregos dnia napiszę... wszystkim tym, którzy znaja moja historię sprzed półtora roku chce powiedzieć, ze po mimo upływu czasu, barku nadziei, przeciwności losu w moim życiu dzieja sie rzeczy niemozliwe;) po tym jak mąz odeszeł, jak toczyła się nasza sprawa rozowdowa, jak prawie uległam zgodzie na rozwód, jak prawie pogodziłam sie z jego odejściem, jak dopuściłam do siebie myśli, ze moge byc jeszcze kiedys szczęsliwa, miec rodzinę, dzieci niekoniecznie z męzem zaczęły dziac się cuda... nie, nie wrócilismy do siebie, ale potrafimy normalnie porozmawiać, spotkać sie na kawie czy herbacie, spędzic ze soba chwile czasu, bez żalu, pretensji, bez trudnych rozmów... jeszcze dwa miesiące temu niewykonalne... a jednak... myślę, ze moje prośby, modliwty zostaja wysłuchane, ale myśle, ze to jeszcze nie czas na jego powrót... myślę, ze musi upłynąc sporo czasu, zanim przebaczy sobie, zanim zechce zawalczyć o nas... i choć chwilami brakuje mi cierpliwości, wiary, nadziei, choc chciałabym juz teraz szybko, na prędce, to w głebi serca zaczynam wierzyc ww to, ze warto poczekac na jego przenmianę... mo że dzieki temu oboje docenimy więcej niz gdybysmy mieli podane na tacy juz wszystko teraz... to taka moja mała dygrejsa... ot po prostu dzis zaczynają cieszyc mnie drobnostki...
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-03, 23:05   

Rzabko, jestem z Ciebie bardzo dumna! :-D
pozdrawiam
z Panem Bogiem!
 
     
rafal41
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 05:47   brawo

Rzabo,jestes Wielką Kobieta.!najwazniejszy jest spokoj i chęć obojga do znalezienia wspolnego języka.a walczyć o malzenstwo trzeba.do końca....moze nawet ostatniego dnia.myślę ,że warto!Pozdrawiam
 
     
..monika..
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 07:40   

w pelni sie z Toba zgadzam :-)
czesto mamy tak, ze chcielibysmy juz, teraz, zaraz, od razu. ale tak sie nie da. tez uwazam, ze trzeba malymi kroczkami, byle w dobra strone. na poczatek. jak juz zlapiemy rytm marszu to mozna stawiac wieksze, a nawet biec...

taki proces jest dla nas czesto lekcja pokory i spokoju. sama z natury bylam osoba bardzo niecierpliwa.. a teraz widze jak sie to we mnie przemienia. wiem, ze nie wszystko przyjdzie od razu na zawolanie... ale z calego serca wierze, ze przyjdzie :-)

pozdrawiam!
 
     
kasia1
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 08:17   

Rzabko, bardzo sie cieszę z takich zmian u Ciebie :-)
Jesteś mądrą Kobietą ;-) tak trzymaj!!!
Pozdrawiam serdecznie :-)
 
     
Chmurka
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 08:43   

Rzabko, wierz, nie trać nadziei. Wiara czyni CUDA :mrgreen:

(Mk 5,21-43)
Gdy Jezus przeprawił się z powrotem w łodzi na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła. Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał. A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele przecierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Słyszała ona o Jezusie, więc przyszła od tyłu, między tłumem, i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości. A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: Kto się dotknął mojego płaszcza? Odpowiedzieli Mu uczniowie: Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto się Mnie dotknął. On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości! Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela? Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: Nie bój się, wierz tylko! I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, wszedł i rzekł do nich: Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi. I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: Talitha kum, to znaczy: Dziewczynko, mówię ci, wstań! Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść.
 
     
rzaba
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 09:39   

dziekuję za wszystkie posty i dalsze wsparcie;) trzymajcie kcikuki, aby mąz nie uciekł i zechciał sie spotkac w weekend;))))
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 09:41   

"Trzymać kciuki" oznacza "zamykanie demonów" w dawnych wierzeniach
takie słowa obrażają Boga, Rzabko!
Pomodlimy się! Z BOGIEM!
 
     
rzaba
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 09:43   

tu się nie zgodzę Elżbieto... chodzi mi o potoczny zwrot, a nie jakieś tajemnicze zaklęcia czy cokolwiek innego...
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 09:45   

Właśnie Rzabko. Ten potoczny zwrot obraża Pana Boga!
Czy się zgadzasz ze mną czy nie - obraża Boga Ojca.
Pozdrawiam.
 
     
rafal41
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 15:31   też sie pomodlę

rzabko,sluchaj Elżbiety,bo jak się nie znamy do końca w Tym temacie to musimy być pokorni.Modlmy sie a Pan nas poprowadzi
 
     
..monika..
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 16:52   

a mi sie wydaje, ze to troche przesada i szukanie dziury w calym. wiadomo, o co rzabce chodzilo..
jesli maturzysci dostaja koniczynki na szczescie to tez jest to symbol zla i bezboznosci?..
 
     
weronika
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 18:40   

rzabko,gratulacje,bardzo się cieszę.... ;-)


Przeżywam podobne chwile radości,jak Twoje...ja tutaj jestem dłużej i moja rozłąka z mężem twa dłużej.....ale jeszcze nie czas na świadectwo i zapewne jeszcze długo będę musiała poczekać....ale cieszy mnie to,co i Ciebie.....u mnie również zaczynają dziać się cuda...pozdrawiam... ;-)
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 19:22   

weronika napisał/a:
rzabko,gratulacje,bardzo się cieszę.... ;-)


Przeżywam podobne chwile radości,jak Twoje...ja tutaj jestem dłużej i moja rozłąka z mężem twa dłużej.....ale jeszcze nie czas na świadectwo i zapewne jeszcze długo będę musiała poczekać....ale cieszy mnie to,co i Ciebie.....u mnie również zaczynają dziać się cuda...pozdrawiam... ;-)

Chwała bądź Bożemu Sercu !
Weroniko, Twoje serce na dłoni wraz z Sercem Jezusa - jak się nieugiąć tej miłości? :-D
Cieszę się Twoim szczęściem.
Bóg jest najlepszym Ojcem i nagradza cierpliwych i ufających Mu ZAWSZE.
 
     
Dorota2
[Usunięty]

Wysłany: 2009-02-04, 23:39   

dziewczyny ja też się cieszę - zawsze jesteście w moich modlitwach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 10