Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  12 kroków12 kroków  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
co robic??? skad wziazc odwage???
Autor Wiadomość
:(
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-09, 14:49   co robic??? skad wziazc odwage???

witam wszystkich prosze poradzcie co mam robic bo czuje ze oszaleje juz coraz gorzej jest ze mna. kiedys pisalam na forum watek ze moj maz nienawidzi moich rodzicow dla przypomnienia dodam tylko ze zaraz po urodzeniu naszego dziecka maz mial spiecie z moim tata w wyniku ktorego tata go uderzyl. Od tej pory oczywiscie sie z tata nie odzywa do tego wyzywa go od najgorszych skur... itp. Mieszkamy teraz za granica i ciagle jest ten problem nie pozwala mi sie kontaktowac z rodzicami a jak to zrobie to jest co najmniej 2 tyg awantura. I tak tez jest i teraz juz od tygodnia sie do mnie nie odzywa a ja chyba oszaleje. Chcialabym miec odwaze i wyjechac stad - tylko dokad??? nie chce wracac do rodzicow i porzucac tu pracy ale nie moge tak zyc bo czuje ze zwariuje - jak on jest to chce mi sie wyc a on obojetny jest na wszystko jak mowie ze wyjade to on mowi jedz nawet dzis!!! czemu tak mam jak czuje w sobie tylko neinawisc do niego nawet nie wiem czy go jeszcze kocham????? co zrobic boje sie wykonac jakikolwiek krok - a nie mam mozliwosci przeporwadzenie sie gdze indziej blagammmm pomozcie mi
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-10, 14:50   

List ! Napisz do męża list. Szczery , otwarty....co czujesz, czego chcesz. Nie oskarżaj, nie żądaj....pisz tylko o sobie, swoich odczuciach.
Widzę, że porozmawiac raczej sie nie da....więc pisz ! Pozdrawiam !! EL.
 
     
:(
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-10, 21:36   

to nic nie da ostatnio jak tez sie na mnie obrazil napisalam mu maile o tym wlasnie co czuje i jak mi jest zle - napisalam ze skoro tak ma byc to ja wyjezdzam do polski - i co mi odpisal?? .... odpisal "ok" to wszystko nie da sie do niego dotrzec nienawisc go calkowicie ogarnela juz tydzien mija jak teraz sie do mnie nie odzywa i tylko za to ze zadzwonilam do mamy. nie wiem co robic
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10