Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  12 kroków12 kroków  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Moi uczniowie stali się małżonkami...
Autor Wiadomość
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-08, 12:24   Moi uczniowie stali się małżonkami...

Moi uczniowie stali się małżonkami. On był zaangażowany w wiele działań młodzieżowych i powoli dorastał jako mężczyzna, wydawało się, że wyrósł człowiek Chrystusa. A potem zaczął się czas przemian ustrojowych. Inteligentny, bystry, sprawny, rozpoczął tak zwany własny biznes. Widziałem, jak nieustannie biega. Zatrzymałem go kiedyś i powiedziałem: "Ty masz czas dla Jezusa?". Spuścił głowę i powiedział: "Nie zawsze". I wtedy mu powiedziałem: "Uważaj, kolejny etap jest taki, że nie będziesz miał czasu dla swoich; dla żony i dzieci. Uważaj!". Nie zatrzymał się. Półtora roku po tym wydarzeniu był tragiczny telefon jego matki informujący mnie, że złożyli do sądu pozew o rozwód. Chwyciłem za telefon, ale nie można się było z nimi porozumieć. Poszedłem do kaplicy i w mojej ludzkiej bezradności przyszło natchnienie: dobry ksiądz, gdy choruje ktoś z jego parafian, bierze Najświętszy Sakrament i idzie do niego. Więc to zrobiłem - wziąłem Najświętszy Sakrament, wsiadłem do auta i kilkadziesiąt kilometrów od Gorzowa, około godziny 22.00 wszedłem do ich domu i powiedziałem: "Nie macie czasu dla Jezusa, to wam Go przywiozłem na całą noc". Cisza trwała gdzieś do czwartej nad ranem, a około czwartej on pierwszy zaczął płakać, a ja wówczas powiedziałem Jezusowi: "Jezu, jak mężczyzna płacze, to jest jeszcze ratunek". Kilka tygodni później był telefon: "Wycofaliśmy pozew o rozwód. Jezus leczy nasze serca, naszą miłość i wygrywa".

Homilia księdza biskupa Edwarda Dajczaka wygłoszona 27 maja 2007 r. podczas 60. pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich
 
     
Paloma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-08, 14:46   Piękne!

No, bardzo piękne!
Ale gdzie dziś znaleźć takich księży? :(
Którym tak bardzo zależy na człowieku zagubionym, pogubionym ...
Znajomym i przyjaciołom nie chce się pójść a co dopiero księdzu:(
 
     
Danka 9
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-08, 15:11   

:) piekne to
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-09, 08:36   

Bozko i Norbercie, proszę przenieście swoje rozmowy do działu Rozwód czy ratowanie małżeństwa. Tutaj jest dział świadectw. Dajcie znać tutaj, czy przeczytaliście moją prośbę, po czym, skasuję Wasze rozmowy, ok?
 
     
NORBERT
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-09, 09:03   

oczywiscie Elżbieto-odpisujac nie skupiłem sie że to dział swiadectw-usun moje posty
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-09, 09:19   

Jak chcesz, to tutaj odśwież http://www.kryzys.org/viewtopic.php?p=57186#57186
jest to samo świadectwo.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 8