Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - dzisiaj...prosze tylko o modlitwe.....bardzo ..prosze...

Anonymous - 2009-10-19, 22:05
Temat postu: dzisiaj...prosze tylko o modlitwe.....bardzo ..prosze...
przepraszam...nie wiem czy to wszystko wskoczy...czy sie wyswietli.....raczkuje po omacku.....prosze was dzisiaj o modlitwe.....za moje malzenstwo....ktorego juz prawie nie ma...jezeli...dobrze bedzie i dam rade technicznie z komputerem jutro napisze wam...musze...bo juz nie daje rady...obiecalem......wiec...pisze.....
Anonymous - 2009-10-19, 22:15

Robercie! Pamiętam o Was w modlitwie! Trzymaj się.... Boga. Pozdrawiam!
Anonymous - 2009-10-19, 22:40

ROBERT JESTEŚMY Z TOBĄ . :lol:
Anonymous - 2009-10-20, 09:18

Ja również będę o Was pamiętał w modlitwie. Wspaniałą rzeczą jest to forum, które nawet w beznadziejnych sytuacjach potrafi człowieka pokrzepić i przypomnieć o Najwyższym - on zawsze pomaga. Sam tego codziennie doświadczam. Pozdrawiam
Anonymous - 2009-10-20, 21:06

Dziekuje za pamiec i modlitwe...bardzo dziekuje.Wczoraj pisalem,ze jezeli dam rade z kompem to napisze.Pisalem dwie godz. i nic.Chcialem dopisac do wczorajszego mojego...ale nie wyswietlilo sie po napisaniu.Nie wiem dlaczego.Pisalo,ze moge zmienic,poprawic...a tu nic i nici z mojego pisania.Bylo tego cztery strony A4 wiec dzisiaj sobie daruje.Chyba to musi byc nowy temat aby sie pojawilo.Jeszcze raz przepraszam.Jutro obiecuje.
Anonymous - 2009-10-20, 21:14

Robert jakby ci się nie udało opublikować posta - możesz to co napisałeś wkleić do jakiegoś pliku txt i spróbować później.

Z Bogiem

Anonymous - 2009-10-20, 21:24

pullo, dzieki stary...pomysle....i pomyslec,ze w pracy pracuje na kompie!nie do wiary.Z Panem Bogiem.
Anonymous - 2009-10-20, 21:55

robertT napisał/a:
Bylo tego cztery strony A4 wiec dzisiaj sobie daruje.Chyba to musi byc nowy temat aby sie pojawilo.


Jeżeli na tego typu forum (lub na pw) piszesz długi tekst lub pisanie trwa troszeczkę, może zaistnieć potrzeba ponownego zalogowania się. Nie jestem informatykiem, nie umiem tego fachowo wytłumaczyć. Mnie również zdarzyło się stracić tekst, który tu napisałam..
Poza kopiowaniem tekstu do innego pliku można tekst wpisany w okienku zaznaczyć w całości i skopiować [Ctrl+C], nacisnąć "wyślij". Jeśli tekst nie zostanie opublikowany, można zalogować sie ponownie i jeszcze raz otworzyć okno i wkleić skopiowany tekst poprzez[Ctrl+V]. To działa bez zarzutu. I praca na marne nie idzie. :)

Pozdrawiam

Anonymous - 2009-10-21, 02:09

Pamiętam w modlitwie

agnicha

Anonymous - 2009-11-01, 17:41

Dziękuję za modlitwę.Pisałem w innym temacie o co chodzi w moim małżeństwie.Pózniej wykasowałem.Zgubiłem się w tym wszystkim...chciałem "naprawiać"moje małzeństwo...ale nie tak...Po tygodniu stwierdziłem,że macie racje.Zacznij chłopie od siebie-prawda.Właśnie ZACZYNAM.Muszę dać radę ze swoimi słabościami...upadam co chwilę bo tak mi jej (żony) brakuje!Ale muszę pokazać,że dam radę,podniosę się i zaufa mi...
Anonymous - 2009-11-01, 19:14

Cytat:
Ale muszę pokazać,że dam radę,podniosę się i zaufa mi...
_________________


Robert dasz rade najpierw to zaufaj sobie ,że potrafisz naprawic,zmienic się,kierowac się rozsądkiem...........a dalej Bóg cie poprowadzi...

Uwierz Bogu a znikną..

-natrętne myśli
-dni załamania
-niewiara w siebie
-blokady hamujące

Robert zaufania nie traci sie w jeden dzień,dlatego i zyskac go nie da się w jeden dzień
ale możesz każdego dnia pokazywać

-że przy tobie jest bezpiecznie
-że szanujesz żonę
-że jesteś pomocny na ile ci to bedzie dane
-ze nadal możesz byc wsparciem
-że chcesz znowu byc facetem jakiego kiedyś wybrała..

I wiesz co Robert -może z pomocą Boga znowu cie zona dojrzy.........

życze ci tego ,zresztą sobie też..........

pozdrawiam i Pogody Ducha

Anonymous - 2009-11-01, 19:34

Cierpliwy masz racje.Ale,nie wiem czy dam radę.Kusy miał mnie w łapach-jak pisał nałóg,żona nie może mi wybaczyć tego.Teraz ma w łapach moją żonę,pasie się na zieleńszych trawach-też nałóg pisał.Przejrzałem na oczy jak ją zaczynam tracić.Właściwie już ją po ludzku straciłem...ale jest Bóg.Wiara i modlitwa...Muszę najpierw sam stanąć na nogach...może ten z rogami...nie da rady.
Anonymous - 2009-11-01, 20:07

robertT napisał/a:
Ale,nie wiem czy dam radę.Kusy miał mnie w łapach-jak pisał nałóg,żona nie może mi wybaczyć tego.

Oj Robert na szybko bo na tvn zaczyna sie super film(obeirzyj -a mysli uciekną).

Robert juz pisałem CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI-i trzymaj sie tego.
Kusy cie miał,a może to była próba Robercie-próba jaka chciał dojrzec Bóg
czy sie opamietasz,czy dasz radę-zwolnij biadolenie,a włącz działania.

Czy zona zaufa-odpowiem tak z ludzkiej strony to niemozliwe,ale drogi Boga nieznane-
może teraz zona potrzebuje swojej próby????

Robert umiesz i dasz rade a wiesz czemu???
Bo nas facetów Bóg wyznaczył do obrony rodziny włąsnie przed kusym-narazie obraniasz siebie ,a potem przyjdzie czas na obrone żony..

pozdrawiam i znikam oglądac film..........polecam
Pogody Ducha

Anonymous - 2009-11-02, 11:46

Cierpliwy już wiem,że dam radę!Nie wiesz ile mi tu pomogliście!Mam słabości jakie to wiesz-alkohol!Brzydzę się sobą...uciekam do niego...uciekałem...bo nie dawałem rady patrząc na zieleńsze łąki mojej żony!Ale KONIEC!!!Biorę się za siebie i muszę najpierw z dziećmi...pomału...małymi łyczkami...bo to też może być szok dla nich.Może wtedy...nie od razu...tak pomału moje piękności ,na którą tak bardzo czekam zauważy coś!Boże dziekuję Ci za tą stronę!
Anonymous - 2009-11-02, 21:54

http://www.youtube.com/watch?v=l1kHEOcL7Ow

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group