|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
|
Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Instrukcja obsługi własnego chcenia - z archiwum X
Anonymous - 2009-06-17, 12:56 Temat postu: Instrukcja obsługi własnego chcenia - z archiwum X Nic nowego nie wymyśliłam, więc sięgnęłam do forum archwalnego, odkurzyłam i wkleiłam.
A nóż widelec komuś się przyda.
Pozdrawiam
INSTRUKCJA OBSŁUGI WŁASNEGO CHCENIA/NIECHCENIA – DLA POCZĄTKUJĄCYCH
Przepis na wyjście z domu 1. Wziąć swój zmaltretowany zewłok z wersalki lub fotela i zanieść do łazienki.
2. Jeżeli bedzie się opierać, złapać za czuprynę lub uszy.
3. W łazience napuścić wodę do wanny i nie pomylić gorącej z zimną - lepiej wymieszać i łokciem sprawdzić, czy się nadaje.
4. Do wody wsypać olejków wonnych tudzież soli kąpielnych.
5. Leżeć w tym minimum 20 min.
6. Nie zapomnieć ruszać rękami, bo wprawdzie się ciało namoczy, lecz samo nie umyje.
7. Wyjść z wanny i szorstkim ręcznikiem potrzeć wszędzie. Wszędzie napisałam, a więc tam tyż.
8. Natrzeć ciało, co by się nie łuszyło, a ujędrniło - nie mylić tej czynności z zabalsamowaniem.
9. Ułożyć szał fryzurę i nałożyć makijaż - na twarz, nie na włosy.
10. Iść do szafy i pogrzebać. Wyjąć ciuchy, który trzymało się na najlepsze okazje, w tym bieliznę.
11. Założyć to wszystko stosownie do pogody i pory dnia (nie polecam ulubionego bikini+jesiennego płaszcza+klapek=strój powodujący, że cię zamkną w wariatkowie albo za coś inszego zaraz po wyjściu z domu).
12. Usiądź przy telefonie z adresami rodziny i przyjaciół.
13. Zacznij dzwonić od nazwiska zaczynającego się na A.
14. Umów się z kimkolwiek, pamiętając, żeby wykluczyć mężów swych koleżanek i przyjaciółek, bo może być groźnie, a ty masz i tak dużo adrealiny we krwi, więcej ci nie trza, bo padniesz, nim wyjdziesz. A więc nie z kimkolwiek, ale tylko i wyłącznie z kobietą, którą lubisz, a która jest pogodna i niebiańsko cierpliwa, spolegliwa.
15. Wyjdź z domu (oczywiście ubrana) i nie zapomnij zamknąć drzwi na klucz (acha, woda z wanny wypuszczona?!).
16. Dalej samo się zrobi, bo jak dotrzesz do tego punktu, to oznacza, żeś w 90% ogarnięta.
17. Pamiętaj, tylko wróć do domu późno.
18. Jak coś fajnego, fajniejszego jak powyżej wymienione, do głowy nagle wpadnie, natychmiast rzucać wszystko ( prócz bąbelków) i rozpocząć realizację tego czegoś, co wpadło.
P.S. Uwaga! Instrukcja nie nadaje się do bezpośredniego użytku dla facetów - oni se muszą kilka rzeczy zmodyfikować.
P.P.S.S. Uwaga! Jeśli masz dzieci, to musisz wcześniej zadbać o ich opiekę.
INSTRUKCJA OBSŁUGI WŁASNEGO CHCENIA cz. II jest przeznaczona dla tych, którzy pierwszą instrukcję stosują bez posługiwania się ściągą, znaczy się realizują ją z pamięci.
Inspiracją do powstania tej instrukcji były własne doświadczenia oraz poglądy bardzo pozytywnie nastawionego do życia prof. Marcela Messinga, holenderskiego antropologa, filozofa i mistyka, który mówi: "Przestańcie się bać, nadchodzą naprawdę wspaniałe czasy". Wprawdzie ma na myśli czasy, które mają nadejść globalnie dla ludzkości, to zanim dojdzie do tych przemian, to każdy powinien już teraz zadbać o szczęście swoje i bliskich. Wprawdzie prochu facet nie wymyślił, ale fajnie brzmi.
INSTRUKCJA OBSŁUGI WŁASNEGO CHCENIA CZ. II - DLA ZAAWANSOWANYCH
1. Wyjdź do ludzi, ale nie rzucaj się na nich łapczywie, bo wprawdzie czasami samotność bywa fajna, ale przebywanie non stop "sam ze sobą", może doprowadzić Cię do tego, że już nie będziesz mogła patrzeć na siebie. A od tego do depresji czy nałogów króciutka droga.
2. Otocz troską dzieci (tylko nie bądź do cholery nadopiekuńcza). Poświęcaj im czas, i nie chodzi tu o ilość, jaką poświęcasz, ale jakość tych kontaktów. Nie masz własnych dzieci? Nie szkodzi! Mogą być cudze, z dalszej rodziny, siostrzenice/siostrzeńcy, bratanice/bratankowie.
3. Idź do lasu, parku, w pole, kiedy tylko zaświeci słoneczko, kiedy tylko możesz. Zamykaj oczy i słuchaj, wdychaj. I tylko nie gadaj, że mieszkasz w centrum miasta. Wtedy rusz tyłek trochę dalej.
4. Kiedy chwycą Cię nerwy, złap się za jakąkolwiek pracę fizyczną. Piszę jakąkolwiek, bo już dom możesz mieć, z racji częstych nerwów, wylizany do czysta. Zawsze jeszcze możesz popracować na rzecz otoczenia.
5. Rozwijaj i podlewaj w sobie współczucie i miłość do innych ludzi. Wiem, że do niektórych, tych jeszcze krzywdzących Cię, jest trudno. No to zacznij od innych. Jak się wprawisz, przeniesiesz to na krzywdzicieli. Myśl o zaletach ludzi, a nie koncentruj się na ich wadach. Nikt nie jest doskonały! Pomyśl, że ta sfrustrowana dziś pani w kolejce, odreagowuje być może... właśnie zdradę męża.
6. Bądź czasem krową lub żółwiem. Staraj się być cierpliwa i unikaj gwałtownych reakcji. To, co Cię dzisiaj wyprowadza z równowagi, jutro może nie mieć znaczenia. Niestety w naszym przypadku, to najtrudniejszy punkt do zrealizowania.
7. Masz prawo do "nicnierobienia". No bo jak realizujesz te wszystkie punkty, to i tak robisz wiele. Bóg przez sześć dni ciężko pracował, a siódmego dnia wreszcie mógł odpocząć. Dlatego ten siódmy punkt dopisałam, taki tylko dla Ciebie, człowieku, będący w czasie kryzysu lub po kryzysie.
Pozdrawiam optymistycznie
Anonymous - 2009-06-17, 15:59
Z archiwum, a wciąż aktualne !! Super !! Pozdro !! EL.
Anonymous - 2009-08-03, 10:34
super
Anonymous - 2009-12-30, 18:32
EKSTRA.
Stale korzystam, nie do zdarcia.
Anonymous - 2009-12-30, 18:34
to jest super
Anonymous - 2009-12-30, 18:49
Cieszę się, Sasanko, że odgrzebałaś Czy Wy tez macie takiego końcoworocznego dołka?
Anonymous - 2009-12-30, 19:26
Ola,
jak fajnie, że wróciłaś.
Wnosisz dużo optymizmu w to depresyjne forum.
Instrukcja obsługi jest fantastyczna. Nawet jeśli nie wyjdę z domu, to i tak skorzystam.
Anonymous - 2009-12-30, 20:04
dobre
Anonymous - 2010-01-01, 10:47
instrukcja jest super- wywołała uśmiech- właśnie idę na spacer.
Anonymous - 2010-01-01, 14:47
super instrukcja, ale należy ją dokładnie przeczytać, szczególnie mężczyźni, bo wystarczy nie doczytaćc jednego zdania:
Ola2 napisał/a: | P.S. Uwaga! Instrukcja nie nadaje się do bezpośredniego użytku dla facetów - oni se muszą kilka rzeczy zmodyfikować. |
i kilka punktów wygląda co najmniej dziwnie np:
Ola2 napisał/a: | 8. Natrzeć ciało, co by się nie łuszyło, a ujędrniło - nie mylić tej czynności z zabalsamowaniem.
9. Ułożyć szał fryzurę i nałożyć makijaż - na twarz, nie na włosy. |
albo mogą być zbytnio dosłownie zrozumiane :
Ola2 napisał/a: | Umów się , z kimkolwiek pamiętając, żeby wykluczyć mężów swych koleżanek i przyjaciółek, bo może być groźnie, a ty masz i tak dużo adrealiny we krwi, więcej ci nie trza, bo padniesz, nim wyjdziesz. A więc nie z kimkolwiek, ale tylko i wyłącznie z kobietą, którą lubisz, a która jest pogodna i niebiańsko cierpliwa, spolegliwa. |
Anonymous - 2010-01-01, 18:37
artuana napisał/a: | Ola,
jak fajnie, że wróciłaś. |
Czy Ola2 wróciła?
Zbyt piękne aby było prawdziwe. Tak myślę.
Anonymous - 2010-01-01, 20:51
To tylko sasanka "wyciagnęła" wątek napisany przez Olę2.
Anonymous - 2010-01-02, 23:45
Olu, dziekuję, na dzień dzisiejszy mi tego potrzeba!:) Chyba to wydrukuje i będę nosić w kieszeni, tak na wszelki wypadek, gdyby mi sie znowu chciało wyć.
|
|