Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Jestemw ciązy a mąz odchodzi:(

Anonymous - 2009-12-08, 21:14

fraszka33,
Witaj,
dawno sie nie odzywałam. Bardzo przepraszam, ale najpierw padł mi komputer, a potem ciało mdłe też padło. Dobrze, że nie na maksa. Nie gniewaj się zatem,że nie odpisałam Ci- pamietam o Tobie i odezwę się na priva, jak sie nieco ogarnę. Teraz przytulam Cie serdecznie i pozdrowienia dla potomka.
Jestem Z Tobą duchem w każdej trudnej chwili.
Z Panem Bogiem

Anonymous - 2009-12-08, 21:48

http://www.youtube.com/watch_popup?v=q8n8_Qx3l9g

By świat lepszy był...

Anonymous - 2009-12-08, 22:05

Kingo dobrze ze jestes:)
Mari dziękuję:)

Anonymous - 2009-12-08, 23:12

Mari dziękuję ,dziękuję ,dziękuję .(choć wiem że to nie dla mnie ale pozwoliłam sobie odsłuchać)Przypomniały mi się młode lata.Ta Pieśń jest przepiękna,a przez te ciągłe zajęcia zapomniałam o niej. Teraz będę ją sobie znowu nucić i z większą mocą czuć naszej ukochanej Mamci obecność. :-D
Anonymous - 2009-12-09, 09:10

Mysle, ze piosenka dla wszystkich:)
Ja dzis moze w troche gorszym nastroju.
Maz a własciwie jego prawniczka podwaza moje zaswiadczenie od lekarza ginekologa...
dla niej, niego ta ciąża nie była zagrozona, wrecz wysmiał to zaswiadczenie..
na iles wizyt jak zglaszałam krwawienie nie bylo potawierdzone w badaniu. Czesto zdarzalo sie tak, ze krwawilam rano a wieczorem byłam u lekarza...
Adam to wszystko wie.
Budza sie najgorsze uczucia do niego...
nie wiem jakie sa inetencje mojego meza...
Pozdrawiam

Anonymous - 2009-12-09, 09:15

fraszko to nie twoj maz,to :evil: ktory jest w nim...wierz mi...pomodl sie za niego,popros jego aniola stroza o pomoc...pozdrawiam
Anonymous - 2009-12-09, 09:22

nie chce go tlumaczyc w ten sposob, on dobrze wie co robi..
wie, ze uderza w najczulsze miejsce:(

Anonymous - 2009-12-09, 10:40

Nieraz sobie myślę...jak to w czasie kryzysu poznajemy swojego współmałzonka z zupełnie innej strony . I myslę wtedy, że Pan Bóg wie co robi, że nam Go tak pokazuje i może rzeczywiście dobrze, że nas odseparowuje od siebie ??
Mamy za Jezusem kochac nawet swoich największych wrogów....więc co nam zabroni kochać ???
Ale Fraszko....czy nie lepiej , że teraz ten Twój Adam nie jest blisko Ciebie ?
Żeby mógł być, potrzeba również Jego przemiany....w człowieka !
Potrzeba czasu !
Módl się za męża !! EL.

Anonymous - 2009-12-09, 11:50

fraszko zgadazam sie z El...nie chcialam tlumaczyc zachowanie twojego meza,wiem jak oni potrafia ranic,chcialam tylko powiedziec ze to zlo ktore jest w nich tak dziala,bo zastanowmy sie gdyby byli tacy to czy zwiazalibysmy sie z nimi?otoz nie!zmienili sie , upadli i grzesza bo zlo jest w nich...Pan Bog wie co robi,przeczytaj sobie fragment pisma ktory zacytowalam na swoim poscie,pytalam Pana dlaczego?kiedy to sie skonczy?co jeszcze mam zrobic aby wrocil?i Pan mi odpowiedzial tymi slowami...to proba dla nas,to my mamy byc ta belka ktora podtrzymuje cala budowe,to On wybral nas,aby budowa sie nie zawalila podczas trzesienia...to my mamy trwac,prosic i modlic sie...i wiem ze jest ciezko,ale oddawaj to Panu,bo warto walczyc...nie poddawaj sie,musimy byc silne bo to dla nas proba,a tylko wytwali i z sercem madrym wygraja...i dobro zwyciezy zlo...a milosc bedzie krolowac...pozwol byc sobie narzedziem milosci.... ;-)
Anonymous - 2009-12-09, 16:09

fraszko, pozdrawiam :-)

te dzialania prawniczki i męża są nieludzkie..nawet jakbys dobrze sie czula masz prawo uwazac na siebie i dbac o te wyczekana ciaze...
widac ze maz zdesperowany robi wszystko...

widac tez ze bardzo ciezko mu sie przyznac do swojej winy ( moj maz tez tak ma
)
Cytat:
.niby mówi ze jestesmy oboje winni kryzysu ale o jego winie jeszcze nigdy nie słyszałam.


POzostaje wybaczac modlic sie za niego
Pamietam o was w modlitwie, ucałuj synka :-D

Anonymous - 2009-12-09, 18:06

Fraszeczko!
Jestem z Tobą. Napisałam Ci na priva. Wytrzymaj to i nie podejmuj pochopnych decyzji.
Ściskam i będę się za Was modlić.

Anonymous - 2009-12-18, 19:43

DZieki Ewuniu...
swieta sie zblizaja, pierwsze swieta Kacperka:), ciesze sie mimo wszystko...
maz w pozwie napisał, ze miałam awanturniczy sposob bycia i to ja go wyrzucilam z domu i nie chcialam ratowac, budowac małzenstwa....
musiał cos napisac ale nie cos takiego....ja go błagalam aby nie odchodził...
Pozdrawiamy

Anonymous - 2009-12-18, 19:49

Fraszko , a kiedy masz sprawę ?
Anonymous - 2009-12-18, 19:56

12 stycznia
Anonymous - 2009-12-18, 20:10

Izajasz 54,17 "żadna broń ukuta przeciwko tobie nic nie wskóra, a każdemu językowi, który przeciwko tobie w sądzie wystąpi zadasz kłam".

Wpisuję w kalendarz , będę się modlić za Ciebie , czytaj ten werset dla wzmocnienia . Z wiarą .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group