Anonymous - 2009-03-19, 12:35 zono i mamo, pomysl o tym tak - kiedys byli meczennicy za wiare, ktorych kamienowano linczowano.. w dzisiejszych czasach w wiekszosci krajow te represje zamienily sie na wyszydzanie. zycze Ci odwagi i sily! 
Anonymous - 2009-03-19, 14:21 mysle, i nic :( nie pomaga Anonymous - 2009-03-20, 09:43 Żono i mamo... Twoje pragnienie codziennej Eucharystii jest piękne
Będę się modliła o odwagę dla Ciebie... o to, abyś przestała ukrywać prawdę o swoim sercu... Anonymous - 2009-03-27, 22:08 stoczylam potezna, koszmarna walke. Jezus wygral jestem poraniona ale szczesliwa. moze kiedys o tym napisze. na razie wsyztsko jest baardzo swieze (dzisiejsze), a ja jestem duchowym rekonwalescentem na razie tylko wzmianka - zeby podziekowac kasi i wsyzstkim ktorzy sie w tej intencji modlili, za wstawiennictwo bardzo wam dziekuje kochani. to, ze Jezus wygral, ze za Nim sie opowiedzialam, to cud. bylo naprawde ostro, na smierc i zycie duchowe. nie zartuje Anonymous - 2009-03-30, 08:51 bardzo sie cieszę 
jak będziesz gotowa, napisz nam co się wydarzyło... Pozdrawiam serdecznie
|
