Anonymous - 2009-02-22, 19:06 Temat postu: Modlitwa za moderatorów Mam prośbę o modlitwę za moderatorów. O nowych, odważnych, pomocnych Moderatorów Forum Pomocy Sychar. Myślę, że ta modlitwa jest bardzo potrzebna, bo "starzy" moderatorzy wypalają się, a nowych nie ma. Prośmy Pana o siłę dla dotychczasowych moderatorów. Przyznaję - wypaliłam się, trzy lata to niemało (i Grupa Wsparcia). Pozdrawiam, Z Panem Bogiem. Anonymous - 2009-02-22, 20:47 Obiecuje modlitwe w intencji moderatorów....odważnych,szczerych, wyrozumiałych i nade wszystko ....pomocnych.....tych nowych i obecnych. Anonymous - 2009-02-22, 22:11 Elżbieta Ty się nie wypaliłaś! Tylko piszesz prawdę ,a prawda często jest niewygodna dla ludzi ,którzy chcieliby nazywać ja po swojemu,żeby dopasować to siebie!Dlatego tak często utrudniają i zniechęcają do mówienia jej na głos!Ela pierwsze pomodlimy się za starych moderatorów:)żeby dodać im odwagi , za nowych jak się pojawia:))Pozdrawiam Anonymous - 2009-02-23, 10:38 Dziękuję ;) Anonymous - 2009-02-23, 10:51
Dokładnie. Ludzie nie znoszą osób prostolinijnych, mówiących prawdą. Będzie Ciebie tutaj bardzo brakowało. Anonymous - 2009-02-23, 11:23 Zapewne Elżbietka zdaje sobie sprawę ,że kusy chciałby żeby jej tu nie było. Mam nadzieje ,że nie da się ponieść emocjom i zwątpieniu w siłę Bożą. Więc myślę sobie ,że nigdzie sie nie wybiera... Co do tej PRAWDY głoszonej... Teresa z Kalkuty powiedziała takie mądre słowa: "Jezus został posłany przez Ojca do ubogich i po to, by rozumieć ubogich. Jezus musiał zaznać i doświadczyć tego ubóstwa we własnym ciele i duszy. Również my musimy doświadczyć ubóstwa jeśli chcemy być naprawdę tymi , którzy niosą miłość Boga . Aby móc głosić Dobrą Nowinę ubogim , musimy wiedzieć czym jest ubóstwo." To trudne doświadczenie...dlatego i ciągle potrzebna jest modlitwa nawet wtedy gdy wiary już nie ma...kiedy nie ma nic i człowiek zadaje sobie pytanie: "Cóz On ma z tego ,kiedy we mnie nie ma nic..." Anonymous - 2009-02-23, 11:30 Elzbieto, wiem, ze czesto ludzie nie potrafia docenic pomocy, jaka im dajesz. ja chce Ci podziekowac za wszystkie madre slowa i rady, ktore skierowalas do mnie, badz do innych, a ja z nich skorzystalam. mysle, ze to piekne, ze tak walczysz, ze pomagasz, nie tylko wlasnymi silami, ale takze czesto Slowem Bozym. i mam nadzieje, ze zostaniesz 
Anonymous - 2009-02-23, 13:27 :) Anonymous - 2009-02-23, 21:04 Dołączam, pamiętam, czuwam 
To zbyt duże dzieło, żeby poddawać się choćby myślom o wypaleniu. Tato, rozdmuchaj żar, niech płonie i rozpala serca.. Twoją Miłością ♥ Anonymous - 2009-02-24, 12:26 Ależ nikt tu przecież nie pisze o odchodzeniu..... Zwyczajne zmęczenie przychodzi czasem....przecież jesteśmy tylko ludźmi i nam sie zdarza. Wtedy muszę odpocząć, zdystansować się, nabrać sił...zając sie sobą.....bo też tak mam - zmęczenie i mnie i Was dopada. Myślę, że o to Elżbiecie chodziło....więc i ja dołączam sie z prośbą o modlitwę za mnie...bo czasem upadam, czasem mi sie nie chce, czasem jestem zdenerwowana . Proszę o modlitwę za mnie ale i ja sama będę modlić się o nas tu wszystkich....moderatorów, grupę wsparcia i innych . Wszyscy tu jesteśmy sobie nawzajem potrzebni ! To my wszyscy tworzymy to forum, tę współnotę Przyjaciół ! Niech Bóg nas prowadzi !! EL. Anonymous - 2009-02-24, 14:12 Modlitwa oczywiście za starych,nowych i tych co nadejda...Elu jesteście wciąż wsparciem..wsparciem duchowym dla wszystkich a ludzkim językiem "niech moc będzie z wami"(star wars) Anonymous - 2009-02-24, 15:48 A ja dolacze sie tak :) : Pogody Ducha dla naszych wspanialych "zielonych" Pań :D, co swoim przykladem tak pieknie swieca :). Anonymous - 2009-02-24, 17:09 Modlimy się za wszystkich moderatorów, nie tylko za wybranych. Kasiu, miło Cię czytać. Witaj
Anonymous - 2009-02-25, 09:23 Dziękuję, zwłaszcza za miłe słowa! Nie spodziewałam się, aż tylu. Jesteście niesamowici!! Z Matką Bożą na ten Wielki Post... z Panem Bogiem! Anonymous - 2009-02-26, 00:33 Elżbieto, chcę, żebyś wiedziała, że tym co na tym forum pisałaś ZAWSZE dawałaś mi nadzieję. Dodawałaś mi wiary i nadziei w chwilach, gdy było bardzo ciężko. Przepisywałam sobie do kalendarza pewne Twoje słowa i czytałam w chwilach zwątpienia. Owszem, to co piszesz nie jest łatwe, wydaje się czasami takie trochę "ponadludzkie", jest łatwiejsze do zrozumienia , gdy w człowieku jest głęboka wiara i głębokie zaufanie Bogu. Dla mnie to co piszesz jest prawdziwe, to co piszesz umacnia mnie. Cieszę się, że jesteś na tym forum. Cieszę się, że dzielisz się z nami swoją wiarą, nadzieją, zawierzeniem Panu. Dziękuję 
|
