Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Tematy różne - rozwód cywilny i stwierdzenie niewanosci małz.

Anonymous - 2009-01-16, 21:41
Temat postu: rozwód cywilny i stwierdzenie niewanosci małz.
dzień dobry jestem tu nowa nazywam sie Wioletta ,moja sytuacja jest taka ze mam zaczetą sprawe w sądzie biskupim o stwierdzenie nieważności małz.,myslalam ze ze skoro sa podstawy do prowadzenia tego typu sprawy to sobie poradzę, otóz nie jest łatwo, czy jest tu ktos kto ma tez taka sytaucję jak ja:zaczeta sprawę w sądzie biskupim na etapie I instancjii ?proszę o odpowiedz.
Anonymous - 2009-01-21, 13:20

Witam Cie serdeczie:)
Tak szybciutko Ci odpisze, bo mam tu skrzata małego i zaraz się obudzi jak w zegarku na jedzonko...
Nie jestem w takiej sytuacji jak Ty i Chwała Panu,że nie muszę tego przechodzić...
Bardzo Ci współczuję...
Ponieważ Chrystus to OSOBA BUDUJĄCA , REWITALIZUJĄCA, również sakramentalne małżeństwa to dlatego wierzymy,że każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania!!!
Tutaj podaję link , dotyczący tematu rozwodu...dlaczego się na niego nie zgadzać
http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=2275

Natomiast zastanawia mnie taka sprawa...
Sady Biskupie są , bo Kościół daje taką możliwość...daje możliwość SPRAWDZENIA czy moje , Twoje sakramentalne małżeństwo jest małżeństwem ważnie zawartym !!!
Jest mentalna różnica w powiedzeniu idę do sądu biskupiego złożyć wniosek o jego unieważnienie, bo to jednoznacznie informuje intencję...czyli taki małżonek nie będzie szukał przesłanek ,ze małżeństwo jest ważnie zawarte. Powstaje wobec tego mentalność, że KOŚCIÓŁ unieważnia małżeństwa, co jest bzdurą... To człowiek wie w jakim celu idzie do sądu biskupiego...Mam nadzieję ,że Ty jesteś tą osobą , która chce i pragnie poznac PRAWDE o swoim małżeństwie sakramentalnym.
Zycze WAM wszystkiego co Boże, Łaski Ducha sw, na tak trudny dla Was czas.

Anonymous - 2009-01-23, 18:12

Ika!

Jestem osobą, która jest w takiej sytuacji jak pytasz.

Z sądem biskupim to jest tak, iż jest swego rodzaju wiara dana Twojemu i męża zeznaniu. Nie ma tam awantur - twarzą w twarz z Twoją drugą polówką - jeśli oboje sobie tego nie życzycie.

TRZEBA MIEĆ CO NAJMNIEJ DUŻĄ A NAWET BADZO DUŻĄ DOZĘ PEWNOŚCI MORLANEJ JEŚLI SIĘ JEST POWODEM by składać taki pozew. Specjalnie nie piszę 100 % pewność.

Moralnie mamy zadanie kochać naszą drugą polówkę zawsze - przed orzeczeniem po orzeczeniu w pierwszej i drugiej instancji. Do orzeczenia II instancji jako wspólmałzonka. Zaś w przypadku gdy jest po orzeczeniu w II instancji nadal kochać miłoscią czystą i braterską. Inaczej jest to bezsensu.

Odwagi Ika!

Anonymous - 2009-01-28, 13:04

...
Anonymous - 2009-01-28, 20:10

W wypowiedziach Mirelii i Bajki nie ma moim zadaniem sprzeczności.

Mamy bowiem do czynienie z opisem możliwość prawnej składania skargi do sądu biskupiego ( Mirela) nazwała to „sprawdzaniem wątpliwości” a czym innym jest postawa moralna, jaką powinni mieć powód i pozwany, gdy stawiają się w sądzie.

Rzeczywiście w pismach procesowych używane jest sformułowanie skarga, co do wątpliwości o ważność małżeństwa. Rzeczywiście od powoda wymaga się pewności moralnej, co do składanej skargi.
W praktyce pozwany otrzymuje pierwsze pismo, brzmiace tak „Powiadomienie o przyjęciu skargi i wezwanie do zawiązania sporu” i z treścią taką;
Sąd (..) zawiadamia, iż zgodnie z Kan 1505&1 KPK zawiadamia, że Przewodnicżacy Trybunału Kolegialnego dekretem z dn. ( przyjął do przewodu sądowego skargę powodową o nieważność małżeństwa:
X – Y
Strona pozwana z treścią skargi powodowej będzie mogła zapoznać się po złożeniu zeznań sądowych (Kan. 1508 & 2 KPK).

Po złożeniu wyjaśnień przez pozwanego sąd najczęściej ostatecznie określa powód skargi i powstałe wątpliwości prawne: formuła brzmi mniej więcej tak „sąd rozpatrzy wątpliwość, co do ważności małżeństwa z powodu:
1) X
2) XX ( i może być takich powodów kilka)

Z Panem Bogiem


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group