Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Zagrożenia dla Twojej duchowości - Zagrożenie dobra duchowego dzieci

Andrzej - 2008-04-30, 01:07
Temat postu: Zagrożenie dobra duchowego dzieci
Wydawany przez Wydawnictwo Sióstr Loretanek - www.loretanki.pl - miesięcznik dla rodziców "Sygnały troski" w styczniowym numerze porusza sprawy zagrożeń duchowych ze strony magii, okultyzmu, New Age na jakie narażone są dzieci i dorośli.

Za pozwoleniem Wydawnictwa zamieszczam ten interesujący materiał w postaci pliku mp3 skopiowany z płyty CD dołączonej do tego wydania miesięcznika.

Na płycie znajdują się następujące nagrania:

1. Wstęp [2:22]
2. Zaczarowanie i potteromania rozmowa z Małgorzatą Nawrocką [25:30]
3. "Czarownicy" - fragment książki "Anhar" Małgorzaty Nawrockiej [3:40]
4. Co z tymi czarodziejami? Wypowiedzi dzieci [6:26]
5. Nowa religia czy kocioł czarownic? Rozmowa z Robertem Tekielim [10:18]
6. Z kim przeciw czarom? [4:18]

Szkoła czarodziejów czy kocioł czarownic? [52:46] >>>

Anonymous - 2008-05-01, 21:59

to co sugerujesz?
Mam spalić wszystkie tomy Harego Pottera?
Jako odpowiedzialna mamuska- wszystkie przeczytałam- podobaja mi sie i młodym pozwoliłam. Pana Kleksa też mam spalić?
On podobny w stylu był.
To co- patologiczna jestem?

Andrzej - 2008-05-02, 08:42
Temat postu: Papież Benedykt XVI ostrzega przed Harrym Potterem
W liście z 7 marca 2003 roku obecny papież Benedykt XVI jeszcze przed wyborem na Stolicę Piotrową, jako kardynał Joseph Ratzinger tak pisał do autorki książki "Harry Potter – dobry czy zły?” - niemki Gabriele Kuby:

„Dziękuję bardzo za pouczającą książkę. Dobrze, że wyjaśnia pani sprawę Harry’ego Pottera, ponieważ jest to subtelne uwiedzenie, które oddziałuje niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka, zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć”.


Na wielu katolickich portalach (nie tylko na katoliku) m.in. na największym portalu katolickim prowadzonym przez fundację powołaną przez Konferencję Episkopatu Polski www.opoka.org.pl są zamieszczone artykuły ostrzegające przed Harrym Potterem:

Papież Benedykt XVI ostrzega przed Harrym Potterem. Czy ma rację? Co myślą fani Harry'ego Pottera? >>>

10 ARGUMENTÓW PRZECIW HARRY'EMU POTTEROWI >>>

Fragmenty z książki Gabriele Kuby można przeczytać na Katoliku:

Harry Potter – dobry czy zły? >>>

Można przeczytać niektóre rozdziały tej książki, zapoznać z krytycznym osądem Harrego Pottera przez autorkę, z którym to osądem zgadza się papież Benedykt XVI:

Przedmowa >>>
Poniżanie świata ludzi, gloryfikowanie świata czarownic i czarodziejów >>>
Pozorna walka dobra i zła >>>
Skąd ta fascynacja? >>>
Jak rodzice mogą ochronić swoje dzieci? >>>

Ponadto o duchowym zagrożeniu mówi Małgorzata Nawrocka - autorka książek dla dzieci:
Zaczarowanie i potteromania - rozmowa z Małgorzatą Nawrocką >>>

Bajki i baśnie same z siebie nie są szkodliwe. Znamy Andersena, braci Grimm, Tolkiena itd. Wiele z nich przepełnionych jest okrucieństwem, krzywdą itp. Jednak te treści podporządkowane były dotychczas wychowaniu, nabywaniu umiejętności rozróżniania dobra i zła, służyły przestrodze - zło było pokonane, a dobro triumfowało.
Czy z bajkami Rawling jest tak samo?

J.K. Rowling ujawniła, który bohater z Pottera jest gejem >>>

Okazuje się, że zawierają niejedno dno; czy to w tym celu by czytelnik wreszcie się pogubił i za dobro uznał zło, a zło za dobro?

Chyba nikt nie zaprzeczy, że młody człowiek, jeszcze bez ugruntowanych wartości, bez życiowego doświadczenia, jest podatniejszy na “pogubienie się”?

Anonymous - 2008-05-02, 14:24

Każda rzecz na tym Bożym świecie może być zagrożeniem dla dziecka.
Wszystko zależy od tego, jak rodzice się zachowają... Rzucą dziecku to coś jak ochłap na zasadzie: masz, tylko daj nam święty spokój, czy mądrze wytłumaczą.
Ongiś opluwano bajki - Czerwone Kapturki, Kopciuszki i inne. Teraz pora na Harrego.
Moje dzieci przeczytały, ja też i wiedzą, że to... bajka, fajna bajka i nic ponadto. W domu nie ma jakiejś nadmiernej Potteromanii. Już bardziej dzieciaki oplakatowywały pokoje Kubusiem Puchatkiem i Kłapołuchym, bluzeczki też z Kubusiem nosiły i kredki, zeszyty, maskotki...
Ups, ale może Kubuś też zakazany, a ja jak zwykle w nieświadomości żyję, jak z tym de Mello.

Anonymous - 2008-05-02, 19:58

Olusia.
Wyjątkowo zgodzę się z Andrzejem. Ale z Tobą również.
Ta literatura może być zła. Chyba nawet jest zła, pozostawia jakieś piętno w duszy małego dziecka. Bo nie ukrywam, HP czytają matki dzieciom i cztero-pięcioletnim. Chociaż, w rozmowie z matką takiego dziecka usłyszłam, iż przestało się podobać, bo .... nudne. Teraz syn jest na etapie "Tomka w krainie kangurów".
Ponoć książka HP jest mniej drastyczna, film bardziej wpływa na psychikę. Nie wiem, nie mam małych dzieci. Wydaje mi się, iż zabranianie prowadzi do gorszych skutów, rodzi niezdrową ciekawość: "co tam jest, że mi zabraniają".
I jak pisałaś, zależy od tego, jak się rodzice zachowują.

Ola2 napisał/a:
Ups, ale może Kubuś też zakazany, a ja jak zwykle w nieświadomości żyję, jak z tym de Mello.


Olusia, ponoć są takie zakusy :-)
W końcu Krzyś zachowywał się jak sadysta, ciągał Kubusia po schodach za nogę i obijał mu głowę o podłogę :evil:

Anonymous - 2008-05-02, 20:09

No i masz babo placek. Nieświadomie wypaczyłam swym dzieciom psychikę. Hm, Krzyś sadysta - w życiu bym nie wpadła na to, a tym bardziej me dzieci. Dzięki, Eluś za uświadomienie, żem patologiczna matka, bo od kołyski bajki mym pisklętom czytałam.
Na swą obronę mogę tylko podać, że ma dziatwa nie ciąga misiów łbem do dołu po schodach i nie próbuje na miotle wyskakiwać z pierwszego piętra. No to może nie jest aż tak źle.

[ Dodano: 2008-05-02, 21:10 ]
P.S. Acha przypomniałam sobie - jednak się wypaczyliśmy. Wczoraj jadłam z dziećmi żeliki o kształtach misiów :cry:

Anonymous - 2008-05-02, 22:05
Temat postu: JEJU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale pierdoły .



I wychodzi że jestem patologiczna mamusia.

Anonymous - 2008-05-02, 22:29

Zuza. Dla mnie sprawy ważne, dla Ciebie nie.
Każdy może mieć własne zdanie.

Anonymous - 2008-05-03, 05:12

to wywaliłam.

[ Dodano: 2008-05-03, 12:45 ]
Ela- czy przeczytałaś choć jeden tom Harego Pottera?

Anonymous - 2008-05-03, 14:15

Nie dajmy się zwariować !
Moje nastoletnie dzieci przeczytały HP i ja też, a potem całą rodzina oglądaliśmy filmy.
Wiem, że mamy być ostrożni....to my -rodzice wiemy i pilnujemy....a zakaząc sie i tak nie da ! Lepiej przerobić i odłożyć na półkę. Dzieci rosną w tempie zawrotnym, po raz kolejny HP nie przeczytają , bo sa juz na innym poziomie ...maluchy maja gorzej.
Trudno mi kontrolowac każdą książke przeczytaną przez moje dzieci...ale myślę sobie, że we wszystkich książkach dla młodzieży ( i nie tylko) ktoś świadomie bądź nie wciska kit, zlo, nieprawdę i agresję itp.....jak obronić, ochronić nasze dzieci ?? Ano byc z nimi jak tylko długo się da ! Aż do momentu, gdy mój syn powiedział - mamo, nie przesadzaj, do lekarza idę sam, bo jestem dorosły i czytać będę co mi sie podoba, bo jestem dorosły...i pogadamy mamo o tej książce, gdy ja będę chciał - bo jestem dorosły ! Ło Matko....ale mnie spotkało !!...hahahahhha A do ojca syn mówi, tato napijemy sie piwa.....a mnie włosy dęba stają.....bo piwo też be , a syn dorosły nastolatek !!
Tylko bez paniki !! HP przeczytany i My dzieci z dworca Zoo też.....przegadane ale nie wgłębiane...odłożone na półkę....spalic nie mogę!
Bez paniki...ile się to byc w pobliżu swoich dzieci....czasem czymś zainteresować...a czasem uwagę odwrócić....a najlepiej oddawać swoje dzieci pod opiekę Bożą w codziennej modlitwie ! Polecam www.rozaniecrodzicow.pl Pozdro!! EL.

Anonymous - 2008-05-03, 15:14

Zuza, obejrzałam, czytać mi się nie chciało, szkoda było czasu na taką lekturę. Ale po tej dyskusji przeczytam, choćby jedną część.
Mnie fim nie zaszkodził, bo już stara jestem, bo inaczej patrzę na te sprawy. Ale kiedyś, może byłby zły? Bo wiesz, lubiłam uciekać w krainę fantazji, nawet tej mrocznej. I utożsamiałam się z bohaterami.

Anonymous - 2008-05-03, 16:49

Mam wszystkie tomy i na płytach też.
Jakby co- krzycz.
Jest zabawny, zadzwiwiający- szczególnie ekranizacje- a dodatki jak tresowano dziesiątki sów na przykład - aby mogły jednakowe ruchy wykonywać- zadziwiające wprost.
Jest to przykład doskonałości ludzi, oraz wyraz ludzkiej fantazji- zupełnie nieszkodliwej.
A ...........- nie zadające sobie trudu aby podczas czytania lub oglądania - albo co gorsza- nieznające treści i krytykujące - to niestety też się trafiają.
Politycznie poprawni tacy he he he .
Dyskutuje się o czyms co się widziało i/lub czytało.
Stąd wnisek- że nie toleruję ludzi którzy nie spróbowali a gadają że nie smakuje.


ps wykropkowałam- dla ciebie ELZD1- ich..... sprawa.

Anonymous - 2008-08-12, 09:22

EL. napisał/a:
Nie dajmy się zwariować !
Moje nastoletnie dzieci przeczytały HP i ja też, a potem całą rodzina oglądaliśmy filmy.
Wiem, że mamy być ostrożni....to my -rodzice wiemy i pilnujemy....a zakaząc sie i tak nie da ! Lepiej przerobić i odłożyć na półkę. Dzieci rosną w tempie zawrotnym, po raz kolejny HP nie przeczytają , bo sa juz na innym poziomie ...maluchy maja gorzej.
Trudno mi kontrolowac każdą książke przeczytaną przez moje dzieci...ale myślę sobie, że we wszystkich książkach dla młodzieży ( i nie tylko) ktoś świadomie bądź nie wciska kit, zlo, nieprawdę i agresję itp.....jak obronić, ochronić nasze dzieci ?? Ano byc z nimi jak tylko długo się da ! Aż do momentu, gdy mój syn powiedział - mamo, nie przesadzaj, do lekarza idę sam, bo jestem dorosły i czytać będę co mi sie podoba, bo jestem dorosły...i pogadamy mamo o tej książce, gdy ja będę chciał - bo jestem dorosły ! Ło Matko....ale mnie spotkało !!...hahahahhha A do ojca syn mówi, tato napijemy sie piwa.....a mnie włosy dęba stają.....bo piwo też be , a syn dorosły nastolatek !!
Tylko bez paniki !! HP przeczytany i My dzieci z dworca Zoo też.....przegadane ale nie wgłębiane...odłożone na półkę....spalic nie mogę!
Bez paniki...ile się to byc w pobliżu swoich dzieci....czasem czymś zainteresować...a czasem uwagę odwrócić....a najlepiej oddawać swoje dzieci pod opiekę Bożą w codziennej modlitwie ! Polecam www.rozaniecrodzicow.pl Pozdro!! EL.


El., nie podobają mi się Twoje słowa: "Nie dajmy się zwariować!"

Czy kwestionujesz przestrzeganie słów kardynała Ratzingera?

cytat:

"Joseph Ratzinger napisał do mnie 7 marca 2003 roku:

„Dobrze, że wyjaśnia pani sprawę Harry'ego Pottera, ponieważ jest to subtelne uwiedzenie, które oddziałuje niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka, zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć”.



jeszcze raz:

"jest to subtelne uwiedzenie, które oddziałuje niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka, zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć"

na czym polega uwiedzenie?


"Zanalizujmy nieco dokładniej słowa kardynała Josepha Ratzingera.

W książkach o Harrym Potterze chodzi o uwiedzenie. Jak funkcjonuje uwiedzenie? Mamy kogoś, kto uwodzi, i kogoś, kto zostaje uwiedziony. Uwodzący sprowadza uwodzonego na złą drogę. Jednocześnie poprzez odpowiednie „sztuczki” ukazuje mu, że może osiągnąć coś, czego właśnie pragnie. Uwiedziony orientuje się, że „połknął przynętę”, kiedy jest już za późno. Wówczas stwierdza, że został wykorzystany — nie wiedząc, że poświęcił znacznie więcej, niż zyskał — aby uwodzący mógł osiągnąć wymierne korzyści.

Adam i Ewa poczuli wstyd dopiero wtedy, gdy skosztowali jabłka. Przemożne pragnienie spróbowania wybornego owocu wywołało zaślepienie. Nie byli w stanie przejrzeć kłamstwa węża: „będziecie nieśmiertelni”, i obietnicy: „będziecie jak Bóg rozpoznawać dobro i zło”.
Harry Potter jest więc uwodzicielem, szczególnie tych, którzy są odpowiedzialni za rozwój kultury i nagradzani za to finansowo....(...)"



Ostatnie słowa Pana Jezusa do Apostołów przed Męką:
"czuwajcie i módlcie się"

Z BOGIEM.

Anonymous - 2008-08-12, 10:24

Elżbieto...każda książka mnie uwodzi ! zagłębiam się, wchodzę, marzę....Staram się byc ostrozna....ale i Me Mello przeczytałam i Coehlo i Browna i wielu innych..ważnych i niby nie ważnych a czarujących, zaczarowujących.
Nie mam takiej umiejętności, żeby umiec przesiac przez sito....a obawiam się , że musiałabym większość pozycji spalić.
Staram się byc ostrozna....czytam, oddaję, odkladam na półkę. Nie mogę sie pozbawić czytania, ciekawości i doświadczania.
Elżbieto jest ciekawa książka..sięgam. Cały świat czyta HP więc i moje dzieci...rozmawiam potem zNimi...świat HP zostaje za nami....my mamy swój !
Nie zyję w klasztorze...żyję zwyczajnie, wsród ludzi....często muszę się dostosowac ...i tak musi być.
Tak tez mówię w pracy rodzicom...uważajcie na HP....nie polecam im De Mello...ale znam te pozycje i inne tez.

Czytam tez po to, żeby umiec rozpoznać, przedyskutować, odnieść się.

Wiem o czym mówisz....nie neguję, nie zaprzeczam....masz rację.
Moje zycie jest podporzadkowane Bogu...ale On mi czasem pozwala na zwyczajność i mocno mnie pilnuje i ma w opiece......bo Go o to proszę.
Masz rację ! Dzięki !! EL.

Anonymous - 2008-08-12, 10:58

El., obawiam się, że to nie ja mam rację, lecz kardynał Ratzinger..... :lol:
Słowa Chrystusa: "czuwajcie i módlcie się"
słowa papieża Benedykta XVI: "módl się i pracuj"
a więc czuwajmy, módlmy się i pracujmy


Pozdrowienia
Z Panem Bogiem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group