Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat  PolczatPolczat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE
Autor Wiadomość
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-12-10, 00:13   

Moja interpretacja postu Elzd zupełnie inna.
Nie widze złości...widzę kobiete która mimo skrzywdzenia ...Żyje!
Wierząca realistka.
Nie pluje jadem, nie bluzga,nie złorzeczy...ba....nawet sie modli(na miare swoich możliwości jak pisze) za niewiernego.
Oddzieliła czyny od człowieka.
Żyje dla siebie z nadzieją na lepsze jutro i stara sie aby to jutro takie właśnie było.
 
     
czerwona
[Usunięty]

Wysłany: 2008-12-10, 09:47   

Samotna - nie mam prostej
Norbercie - czasem nutka optymizmu jest potrzebna żeby przeżyć dzień, czy możesz dać mi na pismie , że żaden święty nie kombinuje przy szanownym zakochanym w laluni współmałżonku którejkolwiek z nas?
Czasem trzeba sobie samemu dać taki promyk żeby choć na chwilę i minimalnie rozświetlić mrok - tylko tyle , tak jak napisałam , nie rozpalać ognia . Czasem to wszystko jest tak okropne , że choć na chwilę to trzeba zaczarować ,właśnie po to by tę chwilę przetrwać. Tylko tyle. Żadnego fantazjowania .Na chwilę przerwać cierpienie .
Jak biadolę - jest źle , jak powiało trochę optymizmem jest źle. Co mam pisać ?
 
     
NORBERT
[Usunięty]

Wysłany: 2008-12-10, 10:05   

czerwona napisał/a:
Norbercie - czasem nutka optymizmu jest potrzebna żeby przeżyć dzień, czy możesz dać mi na pismie , że żaden święty nie kombinuje przy szanownym zakochanym w laluni współmałżonku którejkolwiek z nas?
...czerwona nutka optymizmu..takkkk...ale niech to będzie twój optymizm...bez wiązania go z kimś innym(mężem).....ja mam dac na pismie??? a kim ja jestem czerwona..powstałym z kolan ..upadku...odnaleziony z wielu...ja zufałem..nie myślę..a święci wiedza co robią..Bóg tez wie co chce dla czerwonej...zaufaj mu- chce twego szczęścia....a droga do szczęścia nie zawsze jest łatwa....czerwona ..spokój serca..czyste mysli..to mocna czerwona..to czerwona wolna ..od swego cięzkiego losu..stan czerwona przed Bogiem i powiedz,nawet krzycz..nie mam sił,jestem wściekła,zła..i bezsilna...Panie...zrób ze mna co chcesz tylko daj mi już wolność mysli
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8