Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat  PolczatPolczat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Chrystus uczy modlitwy
Autor Wiadomość
miriam
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-22, 13:36   Chrystus uczy modlitwy

Chrystus uczy modlitwy

"Modlitwa jest czymś najbardziej skutecznym i szatan wybaczy nam wszystkie dzieła miłosierdzia razem wzięte, ale nie przepuści nam modlitwy! To właśnie modlitwa najbardziej nas przemienia, zbliża do Boga i otwiera na Niego. Dlatego, mimo różnych trudności, trzeba się modlić..."o. Tomasz Kwiecień dominikanin


Ten, kto spotka człowieka rozmodlonego, prosi go, by wstawiał się za nim u Boga. Wie bowiem, że jest blisko Niego i może uprosić znacznie więcej niż ten, kto nie potrafi nawiązać z Nim kontaktu. Bywa też, że w takim spotkaniu rozpoczyna rozmowę na temat komunikacji z Bogiem i chce się czegoś dowiedzieć, a nawet nauczyć, od człowieka głębokiej wiary.

Wierzący wie, jak wielkim wydarzeniem w życiu jest modlitwa. W zasięgu naszej ręki mało jest ludzi modlitwy, ale jeśli uważnie śledzimy swoje otoczenie możemy ich dostrzec. Z reguły nie rzucają się oni w oczy. Są skupieni, oszczędni w słowach, promieniujący pokojem. W kontakcie z nimi wszystko staje się dziwnie proste, skomplikowane ścieżki zamieniają się w drogę jasno zmierzającą do celu.

Często, jeśli dostrzegamy takiego człowieka, wydaje się nam, że istnieje duży dystans, jaki nas od niego dzieli. Fałszywy wstyd utrudnia przyznanie się do tego, że nie umiemy się modlić. Wydaje się nam, że powinniśmy opanować tę sztukę w dzieciństwie i we wczesnej młodości. Później coraz trudniej wracać do zaniedbanej umiejętności i raczej wolimy się nie przyznawać do tego, że mamy kłopot z modlitwą, niż poprosić kogoś, by pomógł nam w opanowaniu tej sztuki.

W podobnej sytuacji byli Apostołowie. Oni często śpiewali Psalmy, trzy razu dziennie odmawiali pacierz, przypominając sobie słowa: Słuchaj Izraelu, Pan Twój jest Panem Jedynym. Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej, ze wszystkich sił swoich... A jednak w spotkaniu z Jezusem, mężem modlitwy, zrozumieli, że On zna tajniki modlitwy doskonalszej i może im pomóc w jej opanowaniu. Podeszli do Niego z prośbą: Panie, naucz nas modlić się. Jezus nie odmówił. Przekazał im nie tylko wzór modlitwy ujęty w słowa: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, ale podał również wiele cennych uwag pomagających w doskonaleniu modlitwy.
Przede wszystkim zwrócił uwagę na warunki modlitwy. Najważniejszym z nich jest zwięzłość naszych wypowiedzi skierowanych do Boga. W kazaniu na Górze powiedział jasno: Nie mówcie wiele. Ojciec wie czego wam potrzeba. Jezus wiedział, jak niebezpieczne w modlitwie jest wielosłowie, jak szybko można uznać, że wartość modlitwy polega na wielości odmawianych pacierzy. Ten, kto mnoży ilość pacierzy, odchodzi coraz dalej od modlitwy. Nie wolno Boga "zagadać", nie dopuścić do głosu. On chce do nas mówić. On chce, byśmy mieli czas na zastanowienie, na myślenie.

Nietrudno zauważyć, jak szybko kontakty osobiste między ludźmi niszczy wielosłowie. Ich siła i wartość jest odwrotnie proporcjonalna do ilości słów. Im mniej słów, tym kontakt mocniejszy, im więcej, tym słabszy. Obowiązuje tu pewien umiar, ale akcentowanie wielości słów jest znacznie groźniejsze niż akcentowanie milczenia. Ten, kto gada, gada i gada, nigdy nie ma i nie może mieć przyjaciół, on ich zresztą nie szuka, on potrzebuje słuchaczy, a nie przyjaciół. Podobnie jest w podejściu do Boga. Przyjaciel umie słuchać. Jeśli wchodzę w kontakt z Bogiem na płaszczyźnie przyjaźni, to przede wszystkim zamieniam się w słuch i uważam, by najmniejszy gest Boga czy Jego słowo nie spadło na ziemię, lecz do mego serca. Modlitwa to sztuka słuchania, a nie sztuka nadawania informacji. Tu jest potrzebna komunikacja, a ona jest możliwa jedynie wówczas, gdy staramy się zrozumieć to, co Bóg do nas mówi, wiedząc że On doskonale rozumie to, co my do Niego mówimy.

Według Jezusa, ważnym warunkiem owocności modlitwy jest przebaczenie. Uważa On, że nie można podejść do Boga Ojca, jeśli nie umiemy przebaczyć z serca swemu bratu.Pojednanie z ludźmi jest warunkiem pojednania z Bogiem. Ten, kto nie jest w stanie usunąć napięć, jakie istnieją między nim a innymi, ten nie jest w stanie wejść w kontakt z Bogiem miłości. Chrystus poleca swym uczniom zostawić dar przed ołtarzem i wpierw pojednać się z bratem, a dopiero po tym podejść z darem do ołtarza i ofiarować go Bogu.
Jeśli człowiek jest pojednany ze swym otoczeniem i nie nosi w sercu urazy do nikogo, kto go skrzywdził, jego modlitwa jest łatwa, a spotkanie z Bogiem niezwykle twórczym wydarzeniem. Bywa, że trzeba przebaczyć jakby do przodu, to znaczy przebaczyć tym, którzy mnie skrzywdzą jutro. Jeśli znamy dokładniej życie, to obserwujemy dość często zabiegi innych, by nas skrzywdzić. Już wtedy trzeba im przebaczyć, bo ten, kto krzywdzi, jest w sto razy trudniejszej sytuacji niż skrzywdzony.
Bóg stoi po stronie skrzywdzonego, a przeciw krzywdzącemu. Modlitwa zbliża mnie do Boga, a Jego serce raduje się, gdy mogę przebaczyć i nie noszę w sercu ani urazy, ani pragnienia zemsty. Tak Jezus przebaczył Judaszowi, zanim ten Go zdradził, i swoim wrogom, zanim dostali Go w swe ręce. Przebaczenie otwiera przestrzeń wolności i miłości zarówno w naszej przeszłości, jak i w naszej przyszłości.

Umiłowanie prawdy i umiejętność życia w prawdzie, to kolejny warunek modlitwy, na który zwraca uwagę Jezus.
Posługuje się przykładem doskonałego faryzeusza i grzesznego celnika. Pierwszy przybył do świątyni, aby się chwalić dobrem, którego dokonał, przy okazji spoglądając z lekceważeniem na celnika; drugi zaś bił się w piersi świadom swej słabości i grzeszności. Mistrz z Nazaretu jednoznacznie powiada, że celnik wrócił do domu usprawiedliwiony, a nie faryzeusz. Spotkanie z Bogiem może dokonać się jedynie w świadomości prawdy, kto przed Kim stoi. Człowiek winien wiedzieć, że jako stworzenie "jest prochem i niczym, przed Pańskim obliczem", a do tego musi brać odpowiedzialność za wszystkie swe decyzje i czyny, które nie zawsze są aktami miłości Boga i bliźniego. Często są dziełem egoizmu, którego należy się wstydzić. Ta szczerość przed Bogiem pozwala na nawiązanie kontaktu z Nim. Bóg wie, że człowiek nic nie ukrywa i nic nie kombinuje, wówczas o wiele łatwiej może mu pomóc.

W modlitwie prośby ważna jest wiara, że otrzymam to, o co proszę. Wprawdzie zawsze prośba musi być warunkowa, o ile jest zgodna z wolą Boga, lecz ten warunek nie wyklucza pewności otrzymania, ponieważ dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Nawet jeśli nie otrzymam, to znak, że dar nie jest dla mnie ubogaceniem. Bóg lepiej wie niż ja, co dla mnie jest prawdziwie dobre.
Zasadniczo, jeśli prosimy o dary ducha, Bóg ich również pragnie dla nas i dla tych, za których się modlimy. Zostaje jedynie kwestia czasu, w którym dar może być udzielony.Bóg bowiem liczy się z wolną wolą człowieka i na dary ducha musi nasze serce przygotować, a to niekiedy trwa długie lata.

Szczególnym darem ducha jest łaska wiary i łaska wiecznego zbawienia. Prosząc o te dary, nie wolno nawet przez sekundę wątpić w to, że zostaniemy wysłuchani, bo i Bogu zależy na tym, by każdy człowiek został zbawiony.

Wykładnikiem wiary w skuteczność prośby jest wytrwałość, z jaką zanosimy do Boga modlitwy.To ona świadczy o tym, w jakiej mierze nam na otrzymaniu daru zależy.

ks. Edward Staniek


artykuł pochodzi z tygodnika Żródło
Ostatnio zmieniony przez miriam 2008-11-22, 14:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mirela
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-22, 17:49   

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący. "( 1 Kor 13 )

Tak więc i modlitwa jest niczym innym jak miłowaniem, przebywaniem w umiłowaniu.
Czasem bez słów, czasem ze słowami , czasem...przebywanie bez niczego oprócz miłowania.
To tak indywidualna i intymna chwila dla każdego człowieka, że nikt poza samym Duchem SW. nie zobrazuje człowiekowi esencji tej relacji. Ten dar tak pięknie jest przygotowany w sposób indywidualny, zadziwiający i zaskakujący dla każdego człowieka. Dlatego warto ten dar" rzeźbić "we współpracy ze spowiednikiem.
Ciekawe rozważania o modlitwie są przedstawione w konferencjach na stronie karmelu( bardzo wartościowa strona :) http://www.karmel.pl/lekt...ekcje/index.php
Trzeba kursorem troszkę niżej...i już o modlitwie...:)

Pozdrawiam serdecznie :)
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-24, 11:16   

Jak się modlić? Porady świętych Karmelu


"Naukowcy mówią o niepowtarzalnym kodzie genetycznym i liniach papilarnych na twoich palcach. Te zewnętrzne znaki są dostrzegalnymi śladami odmienności cechującej twoją duchową naturę. W jej głębiach skrywa się największa tajemnica – zdolność modlenia się.

Modlitwa jest niepowtarzalna tak, jak niepowtarzalny jest człowiek.

Można powiedzieć, że jest jak linie papilarne, po których rozpoznaje cię Ojciec.

Gdy się modlisz, On od razu wie, że to ty mówisz do Niego.

Nie jakiś człowiek, ale właśnie ty. Pomiędzy tobą a Nim istnieje więź jedyna w swoim rodzaju.

Nigdy wcześniej takiej nie było i nigdy już nie będzie. Słowa: wielbię, kocham lub proszę, które wypowiadasz na modlitwie, chociaż brzmią tak samo w ustach innych ludzi, zawierają w sobie koloryt właściwy tylko tobie. Nikt inny nie jest zdolny wypowiedzieć ich tak jak ty. Nikt nie może ciebie podrobić, nie może się podszyć pod ciebie.
Ale też nikt nie może ciebie zastąpić w modlitwie."
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8