Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat  PolczatPolczat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: administrator
2008-11-24, 10:31
magia... religii?
Autor Wiadomość
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-20, 16:14   

A skąd wiesz, czy nie doświadczylam, czy nie?

"Powiedziałam - dziś modlę się za Ciebie!"

Ups, znaczy się jutro mam doświadczyć.

Nie piszę tu o radach zakonnika, ale to, jaki jest odbiór tego i reakcja, a właściwiej jej brak.
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-20, 16:37   

Olu, bo przecież musisz pamiętać, w jakiej formie psychicznej trafiają tu na początku osoby !
Najpierw krzyk, ogromne cierpienie, potem zupełna bzradość....bo to im mówili, radzili to tylko pogorszyło sytuację. Ktos powiedział, że forum katolickie....a ktos na tym forum - np ja - pomodl sie rano i proś i pomódl sie wieczorem i dziękuj. A czy ja wiem, jak te osoby to przyjęły i jak sie modlą ? Bo wiesz Ola....to takie histeryczne, w bólu czepanie się wszystkiego...każdej nadziei....Pana Boga za nogi i płotu sąsiada i księdza za sutannę i pani psycholog i jeszcze wróżka i koniecznie pierścień atlantów . To w bólu i cierpieniu....pierwsze działania często na oslep !
To przechodzi .
Po kilku modlitwach ( każdych) Bóg działa i przychodzi uspokojenie...umysł trzeżwieje , a potem juz ok....czyli każda modlitwa dobra.
Mnie też drażni wymyslanie modlitw....a to do św.Judy i pisanie jakis kartek, a to ( sorry) czasr mary do św.Rity....nieświadomie i wcale nie tak.
A jak....?? Najlepiej jak ?
A zwyczajnie i prosto....jak Ty i tobie i mnie...każdemu z osobna pasuje...na chwałę Panu i sobie samemu.

Olu...skoro mowa o zadziałaniu....to i u mnie i u Ciebie zadzaiłało . Bo taka było wola Pana ! I huraaaaaaaaaaaa...bo On wie co robi. Mnie uchronił, Ciebie uchronił i obie jesteśmy szczęśliwie. On wie co robi, a my wiemy jak Jego wole przyjąć. Pozdro !! EL.
 
     
nałóg
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-20, 17:26   

Elzbieto....... jak czytałas to pisane przeze mnie to pewnie był ten sam ksiądz,choć nie był to jedyny ,który poruszał temat dysfunkcyjnej wiary.

"Powiedz temu księdzu, że
nie wolno oceniać ludzi po siedzeniu w ławce, w kościele.
One całe rano obierały te ziemniaki i gotowały od 4 rano zupę.
Trzecia msza świeta... mówisz... że on tak mówi... niestety nie wierzę w to co napisałeś."

Wiesz Elżbieto??nie mam zamiaru udowadniać Ci czy gotowały czy nie...... o tym problemie mówił równiez x.Piotr Pawlukiewicz w Katechiżmie Poręcznym ......w ostatnim lub przedostatnim .Polecam...niedziela po 22.00 96.5(radio Józef).
Religijność ,wiare tez mozna wypaczyć.
W schizmy tez nie wierzysz,nie znasz????
A wiesz??? często przejezdzam obok domu modlitwy(nie wiem czy można nazwać kościołem) Lefebrystów........
Akurat mnie nie musisz uświadamiać potrzeby i potęgi modlitwy oraz medytacji.
Ale nie samą modlitwą żyje człowiek powołany do innego charyzmatu jak zakony klauzurowe.
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 08:49   

Oczywiście, że pamiętam, w jakiej formie psychicznej trafiają tu na początku osoby - zwłaszcza gdy są na początku kryzysu.
Ale akurat są osoby, które trafiają na to forum, kiedy ich kryzys małżeński trwa np. ok. 2 lat i tę magię reloiginą stosują przez ten cały czas. Przychodzą na forum i piszą, że nie dają rady, bo.... magia religii nie działa. Proszą o następną porcję magii i ... dostają ją... od moderatorów.
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 10:43   

Modlitwa to rozmowa z Bogiem.
Modlitwa to nie magia. To nieporozumienie.
Kto kocha Boga modli się do Niego.
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 11:51   

Pewnie, że nie magia, dlatego Elżbieto należy przestrzegać ludzi - zwłaszcza będących w kryzysie- aby religii/modlitwy nie traktowali jak magii.
Kto kocha Boga, modli się do niego, a nie klepie pacierze w formie zaklęć.
Trza być czujnym.
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 12:10   

Modlitwa to rozmowa z Bogiem.
Modlitwa to nie magia. To nieporozumienie.

Słusznie!!! ...i dobrzeby bylo żeby każdy z modlących o tym wiedział.
Dziwi mnie Elzbieto że nie zauważasz zgodnosci w naszym rozumieniu.
Mowa o magicznym traktowaniu magii, o przekonaniu natychmiastowego spełnienia życzeń i późniejszym rozczarowaniu, ktore jest niebezpieczne.
Takie traktowanie modlitwy ,bez pokory, bez wiary w Bożą moc i wolę...powoduje zawód, zniecierpliwienie i rezygnacje.

Powyzszy temat jest niczym innym jak właśnie przestrogą przed takim podejsciem do modlitwy.
 
     
miriam
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 12:38   

Dzięki Olu za poruszenie ważnego problemu i dobrze, że zwróciłaś nam na to uwagę .

A nam wszystkim proponuję pogłębienie wiedzy w tym temacie wg Oli zalecenia

Modlitwa darem Boga


Postram się owocniej pracować :mrgreen:
Pozdrawiam. Miriam
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 13:27   

Leno,

Ola napisała o serwowaniu magii przez moderatorów, więc raczej Ola nie widzi zgodności w "czymś",
nie wiem niestety w czym.

Zaczepnie podaje posty moderatorów, którzy dzielą się swoim WYSŁUCHANYMI modlitwami. Jaki ma cel? Napisz Olu, jaki masz cel?

To są świadectwa, które umacniają w wierze i ufności.
A jeśli ktoś podaje świadectwo w wątpliwość, to nie mam pojęcia dlaczego to robi.
Nie wierzy w nie?

Nie wiem dlaczego nie wierzy.

Dlatego co dopiero wierzyć w takie cuda? > http://www.katolicki.net/cuda.html

Trzeba modlić się o Wolę Bożą, nie o własne chcenie, bo ono niekoniecznie jest zgodne z Wolą Pana Boga.

Ola2 napisał/a:
Nie piszę tu o radach zakonnika, ale to, jaki jest odbiór tego i reakcja, a właściwiej jej brak.

no właśnie dlaczego z Twojej strony brak reakcji, a potrafisz wypominać?

Również możesz napisać coś do "dch" co zbuduje i umocni
lub zachęci do większej ufności Panu Bogu Ojcu.

I jeszcze.
napisałaś: "Kto kocha Boga, modli się do niego, a nie klepie pacierze w formie zaklęć."

Olu, klepiesz papierze w formie zaklęć?
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 14:06   

Nie traktuj mnie Elżbieto jak przedmiotu i za jakiegoś wywrotowca, który się „czepia” . Cel ‎określiłam wyraźnie, wpisując post do zagrożeń duchowych. Zwracam uwagę moderatorów, na to ‎że zajmując się Harrym, umyka im bardzo ważna sprawa dla duchowości człowieka: instrumentalne ‎traktowanie modlitw, a więc traktowanie religii jak magii. Dlaczego piszesz, że „zaczepnie”? ‎Nałogowi zwracasz uwagę, a mnie oceniasz? Bo to jest ocena i w dodatku negatywna. Ponieważ nie ‎rozumiałaś, o czym piszę, podałam przykład. Świadectw nie poddaję w wątpliwość , bo ‎rzeczywiście świadectwa te są po to, żeby umacniać wiernych. Niestety, cały Twój post powyższy to ‎jedna wielka ocena i manipulacja – coś w rodzaju sztuki wywierania wpływu, perswazji. Mam ‎nadzieję, że robisz to nieświadomie, ponieważ jako moderator powinnaś odczuwać większą ‎odpowiedzialność za słowa.‎
Przykład nieświadomej manipulacji:‎
Napisałaś: To są świadectwa, które umacniają w wierze i ufności.

Jak może odebrać to zdanie czytająca osoba? Ano tak: Olka 2 kwestionuje świadectwa. ‎
A tak naprawdę Olka 2 cały czas pisze o instrumentalnym traktowaniu modlitwy.‎
Napisałaś: A jeśli ktoś podaje świadectwo w wątpliwość, to nie mam pojęcia dlaczego to robi.
Nie wierzy w nie? ‎
Typowy sposób wypowiadania przy manipulacji. Olkę2 zastąpił „ktoś”, ale retoryczność ‎wypowiedzi nie pozostawia złudzeń – chodzi o Olkę2.

Potem dodajesz po dłuższym odstępie: „Nie wiem dlaczego nie wierzy.”, aby nieświadomie ‎zaakcentować, że chodzi o „zaczepną” Olkę2.‎
Dlaczego Elżbieto to robisz? W jakim celu?‎

‎„no właśnie dlaczego z Twojej strony brak reakcji, a potrafisz wypominać?”‎
Dlatego że Ty pierwsza się do niej odezwałaś. Dlaczego nie napisałaś słów, które napisałaś w ‎tym wątku: „Trzeba modlić się o Wolę Bożą, nie o własne chcenie, bo ono niekoniecznie jest ‎zgodne z Wolą Pana Boga.”? Dodałaś jej za to kolejną modlitwę, którą prawdopodobnie ‎potraktuje jak poprzednie.‎
‎„Olu, klepiesz papierze w formie zaklęć?”‎
A to co za pytanie? Jeśli ma to być żart, to uprzedzam, że mnie nie śmieszy. Odbieram to raczej ‎jako forma lekceważenia.‎
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 14:47   

Elzbieto naprawde nie rozumiesz?

Ola napisała o serwowaniu magii przez moderatorów.....

cytat w całości mówi o wiele więcej i jestem przekonana ,ze doskonale wiesz o co chodzi.

Ale akurat są osoby, które trafiają na to forum, kiedy ich kryzys małżeński trwa np. ok. 2 lat i tę magię reloiginą stosują przez ten cały czas. Przychodzą na forum i piszą, że nie dają rady, bo.... magia religii nie działa. Proszą o następną porcję magii i ... dostają ją... od moderatorów.

Takie przypadki o ktorych wspomniała Ola miały miejsce i to czego potrzebowały to zachęty do działania.
Co rozumiemy przez dzialanie chyba nie musze tłumaczyć.

Trzeba modlić się o Wolę Bożą, nie o własne chcenie, bo ono niekoniecznie jest zgodne z Wolą Pana Boga....czy....modlitwa nie jest magią
Czasami warto dodac powyższe zdanie łącznie z radą dot. modlitwy w celu uniknięcia tego co zostało zawarte w niniejszym poście.

Odkad pamietam na forum zalecano modlitwe co oczywiście słuszne, tyle ,że kolejne posty zalecające dzialanie byly juz traktowane z mniejszym entuzjazmem.
Dzieki Bogu za ostatnie rekolekcje.......odtąd na forum zaszło wiele widocznych zmian......wyraźnie akcentuje sie działanie i zmiane siebie.

To co Olka próbowała wyegzekwowac niemal od początku swojej bytności okazało sie słuszne.... modlitwa + działanie,zamiast bierne czekanie na spełnienie życzeń.
Nietraktowanie modlitwy jak magii...i moze wlasnie obowiązkiem moderatorow było zwrócenie uwagi na to czym jest modlitwa.

Powyzszy temat świetnie to wyjaśnia.
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 17:21   

Leno, Ola, skoro wyjaśniłyście o co Wam chodzi, temat uważam za zamknięty, bo tak to można w nieskończoność rozczłonkowywać (analizować) posty.

MODLITWA JEST ROZMOWĄ Z PANEM BOGIEM.

Z Panem Bogiem!

ps. proszę Elzd1, pisz co Ci w duszy gra.
Leno, Tobie nigdy nie kasował się post bez powodu? Jeśli nie, to nie zrozumiesz tego forum. Bynajmniej ja nie rozumiem. Dla Twojej wiadomości Moderatorem jestem od dwóch dni - można się mylić będąc takim "niedorobionym", prawda?
 
     
elzd1
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 18:32   

Elżbieto, zamknęłaś temat nie przez pomyłkę, nie przez pomyłkę też odbkolowałaś go.
A o co mi gra, napisałam w poście, w dwóch postach, które zostały skasowane.
Czy naprawdę Moderatorem jesteś od dwóch dni?
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 18:34   

Owszem teraz juz nie rozumie.
Mogę jeszcze zrozumieć kasowanie własnych, co do innych wypadałoby uzasadnić.
Oczywiście nie musiałaś i nie musisz...zwłaszcza tu.
Temat "magii" jak dla mnie wyjaśniony i zakończony.
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-21, 18:36   

Elzd, nie napisałam do Ciebie. Napisałam do Leny.
Lena, wie o co chodzi.
Napisałam od ilu dni jestem Moderatorem.
Pozdrawiam.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 9