Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat  PolczatPolczat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Radykalne wybaczanie
Autor Wiadomość
martin
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 14:17   Radykalne wybaczanie

Witajcie.
Przechodze powazny kryzys nie tylko zwiazku, ale tez klopotow ze soba i wybaczenia zdrady.
Czy ktos moze slyszal o tzw. "Radykalnym wybaczaniu" ?
Czy jest to jakas technika zgodna z Nasza religia?
A moze jakas jej forma jest, a inna nie?
Dziekuje za pomoc
 
     
agnicha
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 19:57   

Ja osobiście nie wierzę w złote środki, natomiast wiem, że na wszystko potrzeba czasu...

Czy możesz coś więcej o tej metodzie?
Nigdy nie słyszałam...
 
     
..monika..
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 20:02   

radykalne wybaczanie

tu jest wiecej inf na ten temat.
sprawa jest ciezka, bo oni odwoluja sie do wiary, religii i Woli Boskiej, jednak zwykle ksiazki zwiazane z ta tematyka sa w sklepach z ezoteryka, dlatego tez wszystko to jest bardzo watpliwe...
 
     
agnicha
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 20:39   

Zestawienie "Bóg" i "przeciwstawne energie" czy "wyższe jaźnie" jest dla mnie nieporozumieniem.

Nic co wartościowe nie przychodzi łatwo. Terapia/praca nad sobą i czas. Jedyna metoda.
To moje zdanie.
Chętnie poczytam opinie innych.
 
     
Macius
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 21:02   

UWAGA: Robert Tekieli umieścił radykalne wybaczanie w swoim 'Leksykonie zagrożeń duchowych': http://wydawnictwo.cpps.p...duchowych.html.
Oznacza to, że wyczuł w tym subtelną woń smoły i siarki ;-)
 
     
elzd1
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 23:42   

Może Robert Tekieli i ma jakieś zastrzeżenia, wielce szanuję jego pracę i z wielką uwagą słucham audycji. Jednak czasem szuka zagrożeń na wyrost, bez wgłębiania się w tematykę. O RW rozmawiałam z katolickim psychologiem, nie widzi zagrożeń, jeśli zwracasz się do Boga, a nie do bliżej nieokreślonej siły kosmicznej. RW wybaczanie samo w sobie nie jest zagrożeniem, raczej niektórzy trenerzy, jeśli włączają dziwne praktyki do swoich sesji. Wiem, że ksiądz egzorcysta ( znany mi osobiście) nie widział zagrożenia.
W RW są różne techniki, większość z nich stosowana jest w każdej innej terapii, świeckiej czy chrześcijańskiej. Tak jak w każdej terapii, trzeba popracować nad sobą i ze sobą, żeby osiągnąć wyniki.
A książki są do kupienia praktycznie w każdej dużej księgarni, nie tylko w ezoterycznych, bo ezoteryczne zaś sprzedają wszystko, nawet wydawnictwa katolickie.
Brałam udział w sesjach RW i chyba mi nie zaszkodziły, po prostu niewiele pomogły w wybaczaniu, a więcej w poznaniu i siebie i mechanizmów działania zarówno mojego jak też osób, nad którymi "pracowałam".

Odnoszenie się tylko do Boga - w takim razie również program 12 kroków, ten pierwotny i wszystkie pochodne byłby zagrożeniem, bo jest mowa o Sile Wyższej, o Bogu - "jakkolwiek Go rozumiemy".
Jedynym mi dostępnym programem 12 krokowym, gdzie stoi napisane "Bóg - NA ILE Go pojmujemy" - jest ten, z którym teraz pracujemy, przystosowany na potrzeby osób wierzących, a opracowany na polskie warunki przez ks.Jaworskiego. Niestety, jeszcze bardzo mało znany i książki są trudno dostępne, do kupienia chyba tylko w Stowarzyszniu Psychologów Chrześcijańskich.
Pan Tekieli nie widzi zagrożenia w programach 12 krokowych?
Carla Junga też P.Tekieli pewnie by wpisał do zagrożeń.
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-28, 00:37   

Czy ktos moze slyszal o tzw. "Radykalnym wybaczaniu" ?
Czy jest to jakas technika zgodna z Nasza religia?


Nie wiem co mówia księża, nie pytałam i nie zamierzam.
Osobiście chwytałam sie wszystkiego co uważałam za pomocne...tematem radykalnego wybaczenia byłam zainteresowana, sporo czytałam, ale z typowej terapii nie korzystałam, bo nie musiałam.
Radykalne wybaczenie, jak dla mnie jest niczym innym jak wytłumaczeniem "sensu cierpienia" w wydaniu psychologicznym.
RW jest szansą oczyszczenia i uwolnienia od dręczących ran psychicznych,pozwala na wyzbycie sie złości, żalu, potępienia..... umożliwia wyjście z roli ofiary i przejęcie odpowiedzialności za własne życie.
To wszystko dzięki zmianie perspektywy patrzenia na minione zdarzenia....dzieki zrozumieniu, że to co się stało tak naprawde wydarzyło się nie nam.... tylko dla nas i zdarzyło się z jakiegoś powodu.
Utwierdza w przekoniu,że w każdym wydarzeniu, wraz z którym pojawiają się emocje jest ukryte przesłanie dla nas, jakaś informacja.
Miedzy innymi zahacza o problem i skutki negatywnego myślenia i kładzie nacisk na teraźniejszość.

W jednej z recenzji (książki i terapii) można przeczytać.....

Autor tej książki uczy nas sztuki prawdziwego wybaczania, uczy dostrzegać doskonałość i logikę nawet w najbardziej zawikłanych i przerażających sytuacjach, bowiem to sam wszechświat stworzył je nam, byśmy czerpali z nich lekcje dla siebie.

Zaufanie do wszechświata pozwala nam pozbyć się lęku, nie walczyć z losem, ale go akceptować.

Wówczas zrozumiemy prawdziwe znaczenie naszego cierpienia i będziemy mogli mu zaradzić.
Radykalne wybaczanie to po prostu pójście o krok dalej. Nie tylko coś zdarzyło się z jakiejś przyczyny, ale WSZYSTKO dzieje się z jakiejś przyczyny. Wszystko, co się nam przytrafia, zdarza się DLA NAS – po to by nasza dusza mogła się rozwijać. Wszystkim tym kieruje Wyższa Siła

Dla jednych siła wyższa,wszechswiat..... dla drugich Bóg.
Osobiście uważam ,ze dla prawdziwie wierzacego ani ksiażka, ani udział w terapii nie powinno stanowić żadnego zagrożenia......w przeciwnym razie ryzykownym byłaby równiez niejedna ksiązka z dziedziny psychologi jak i sama terapia u świeckiego psychologa.
 
     
Macius
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-28, 07:50   

elzd1 napisał/a:
Pan Tekieli nie widzi zagrożenia w programach 12 krokowych?
Carla Junga też P.Tekieli pewnie by wpisał do zagrożeń.


Nic mi nie wiadomo o tym, aby Program 12 kroków czy prace Carla Junga były przez Tekieli podawane jako zagrożenia duchowe :shock: . Chętnie się dowiem czegoś więcej, jeśli dysponujesz takimi informacjami?

Ja akurat zwróciłem się dość mocno w stronę kościoła, modlitwy i również porad osoby duchownej, bo uważam że jest to droga, która nie doprowadzi mnie na jakieś manowce, nie stworzy jakichś nowych iluzji w miejsce poprzedniego zaślepienia i zbłądzenia.

Oczywiście Tekieli to nie wyrocznia, ale warto chyba poznać różne opinie? Sprawdzałem tez na stronach dotyczących sekt (wejście przez http://www.archidiecezja..../pomoc/?a=528), tam radykalne wybaczanie nie figuruje.
 
     
Anula
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-28, 22:45   

Witam
osobiście wpadłam na tę książkę na początku mojego kryzysu i była mi ogromną pomocą w dochodzeniu do siebie .
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-29, 19:34   

Radykalnie - to należy iść za Chrystusem. Kto nie idzie za Chrystusem może się rozczarować gdzieś po drodze.
Radykalnie - za Chrystusem - On przebaczył - na Krzyżu - doskonale.
To wybaczenie - jest Drogą i Prawdą.
Jezus jest najlepszym Nauczycielem w radykalnym wybaczeniu. Po co szukać nauczycieli, którzy mogą zaprowadzić boczną drogą do BOGA? I pytanie czy w ogóle do BOGA??? Potem naprawianie i powrót na nowo bardzo długo może trwać! Zdecydowanie nie polecam! Pozdrowienia!
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-29, 20:10   

Elżbieto czy byłaś kiedyś w sytuacji podobnej,zbliżonej do ktoregoś z forumowiczów?
Świat wali sie na głowe, brak chęci do życia, samobójcze myśli......bezsilność...i wszystkie inne temu podobne emocje.Byłaś zdradzana?...zdradziłaś?
Byłaś???
Psycholog katolicki mówi...nie ma zagrożenia, ksiądz(egzorcysta) mówi nie ma zagrożenia, Elzbieta mówi....zdecydowanie nie polecam.
Gdybym zdradziła co słyszałam od niejednego księdza z pewnością byłabyś zbulwersowana.
Zarówno temat RW, psychologia(zrozumienia drugiego człowieka jak i siebie samej), ksiądz....to wszystko razem wzięte doprowadziło mnie do miejsca w którym jestem.....a jestem z mężem "zdradzaczem" , mam się coraz lepiej i nasze małżeństwo również.

[ Dodano: 2008-10-29, 20:17 ]
aaa....od zawsze jestem wierząca, ale moja wiara jeszcze bardziej sie umocniła
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-29, 20:39   

Wiem, że zły robi nam psikusy, bo ma na nas zakusy.....podszywa się....potem książki takie są wydawane przez różne dziwne wydawnitwa, w różnych dziwnych miejscach, pod płaszczykiem wiary w Boga ...uwaga !
Podobnie ze stronami internetowymi....a to szczególnie ulubione narzędzie złego .

Sięgając po ksiązkę warto zerknąć czy pozycja ta ma imprimatur - zgoda biskupów, Kurii ?
Uwaga na wszystko inne !

Kiedyś mocno sie zajmowałam RW ( radykalnym wybaczaniem), teraz wiem, że to nie ta droga ! Zbyt dużo chwastów po drodze, króre ranią i z których trudno sie wyplątać = uwolnić.
Trzeba być bardzo ostroznym . Pozdrawiam ! EL.
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-29, 21:23   

...no to mamy dwie....i El mówi NIE.
Elzd ma racje....i 12 krokow do bani, dodam...i te dobsony i inne takie....
Dodam również....kto prawdziwie wierzy...nie zginie!!!
Powodzenia wszystkim.
 
     
agnicha
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-29, 21:30   

Tu i ja muszę wtrącić dwa grosze

Lena, pytasz
Cytat:
czy byłaś kiedyś w sytuacji podobnej,zbliżonej do ktoregoś z forumowiczów?
Świat wali sie na głowe, brak chęci do życia, samobójcze myśli......bezsilność...i wszystkie inne temu podobne emocje.Byłaś zdradzana?...zdradziłaś?
tByłaś???


Ja byłam i jestem w takiej sytuacji, a jednak, jak już pisałam wyżej uważam, że nie ma złotych środków.
Też jestem przeciwniczką takich metod.
Każdy z nas musi przejść swoją drogę.
TU NIE MA SKRóTóW.
Nie przeżyte, nieprzepracowane cierpienie nie daje nam możliwości zgody na nie. A jeśli nie ma w nas zgody na to, co nas spotyka, tzn, że od tego uciekamy.
A to z kolei oznacza, że prędzej czy później te wszystkie uczucia uderzą w nas..

lena napisał/a:
Psycholog katolicki mówi...nie ma zagrożenia, ksiądz(egzorcysta) mówi nie ma zagrożenia, Elzbieta mówi....zdecydowanie nie polecam.


U mnie było tak:
- Psycholog katolicka próbowała mi udowodnić, że nie potrzebuję męża
- Kilku księży twierdziło, że to nie prawda, że katolikowi nie wolno zgodzić się na rozwód

...nie ma ludzi nieomylnych...
Za to każdy z nas ma swój rozum...i sam podejmuje odpowiedzialność za swoje wybory.
Da mnie to co przychodzi zbyt łatwo trąca kłamstwem.

[ Dodano: 2008-10-29, 21:41 ]
lena napisał/a:
..i 12 krokow do bani, dodam...i te dobsony i inne takie....

Nie do bani nie do bani...

Lena, ogólnie chodzi o to aby sobie pomagać, ale wydaje mi się, że w stanie w jakim wchodzimy na to forum (mówię o rozbiciu emocjonalnym)jest zbyt duże ryzyko "wpadnięcia" w jakieś dziwne praktyki - mp. gra satori, którajest jednym z narzędzi RW...a w niej np pole "karma" itp. ...

A jest powiedziane " NIE BĘDZIESZ DWóM PANOM SłUżYł"

Oczywiście chętnie dowiem się jakie wrażenia mają ci, którzy przez to przeszli :)))

;))) Pozdrawiam!
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-29, 21:49   

...a czy ja mówie o złotym środku???

Każdy z nas musi przejść swoją drogę. ....otóż to!!!
Nie neguje ani psychologi, ani tego co mówi ksiądz i biblia..... wszystko można połączyć.
Przecierpiałam swoje cierpienie, zgodzilam sie na nie, a raczej zaakceptowałam.
Dzieki temu ,ze nie uciekłam i korzystalam z kazdej dostepnej pomocy...jestem gdzie jestem...i jestem szczęśliwa.

[ Dodano: 2008-10-29, 21:56 ]
gra satori?.... wole chińczyka..... nie robie i nie korzystam z wszystkiego co mi proponuja, bo mam swój rozum.
Ogolnie chodzi o to, aby sobie pomagać i nie negować tego co może być pomocne.
Zakładam ,ze każdy z forumowiczow ma swoj rozum i jest wierzacy.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9