Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat  PolczatPolczat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Internetowy kurs "Naturalnego Planowania Rodziny"
Autor Wiadomość
miriam
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-08, 15:58   Internetowy kurs "Naturalnego Planowania Rodziny"

UWAGA!!!

Już niebawem --najpóźniej od 18 maja rusza II edycja kursu NPR .

Kurs jest prowadzony przez małżonków Renatę i Piotra Zdulskich - instruktorów NPR metody Rötzera. Będą się oni dzielili swoją wiedzą i doświadczeniem.

Kurs jest rekomendowany przez Radę Naukową INER w Polsce.


Jest to kurs nie tylko dla kobiet, także i dla mężczyzn - dla pary małżeńskiej
szczegóły na stronie: http://www.szansaspotkania.net/

Ps. w razie czego służę swoją pomocą w tym temacie :-D
Pozdrawiam .Miriam.
 
     
sasanka
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-08, 18:06   

dzięki

trochę mi trudno o tym czytać w mojej sytuacji
i pewnie nie tylko mi

ale dzięki - się przyzwyczajam do abstynencji na wieki hm :-/
 
     
Darek
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-08, 21:51   

W moje rodzinie nie ma już czego planować (chyba jak u olbrzymiej większości na tym forum) - właściwy kurs to jak "posprzątać" po rodzinie :mrgreen: . Abstynencja to mi akurat najmniej dokucza, jeśli to w tych kategoriach rozumować. Do wszystkiego można się przyzwyczaić - trzeba tylko chcieć.
 
     
weronika
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-09, 07:05   

hmhm..."posprzątać",chyba się nie da i nie powinno.....można uporządkować,pilnować porządku i czekać cierpliwie....
 
     
michaela
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-09, 08:05   

Miriam, dziękuję. Dziś rano pomyślałam, że muszę się zapisać na taki kurs, wchodzę na forum i ... co widzę?... twoje ogłoszenie! Dzięki.
Wezmę udział w tym kursie, bo mojemu małżeństwu potrzebne jest uzdrowienie na wielu płaszczyznach i wierzę, że taka wiedza kiedyś mi się przyda.
Pozdrawiam Cię!!!
 
     
miriam
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-09, 09:30   

Nie miałam na celu nikogo urazić , a na forum jest również wiele małżeństw . Głównie to ich miałąm na mysli , ale przyznaję -nie tylko .
Z doświadczenia wiem ,jak badzo ten temat "kuleje" i najczęściej najwięcej przeciwko mają Ci ,którzy w ogóle nie poznali NPR.

Przeważająca większość aktów małżeńskich ma miejsce w dniach niepłodności względnej lub bezwzględnej. Dlatego NPR obowiązuje nas przez cały okres wspólnego zycia.
Tak naprawdę poczęcie planujemy zaledwie kilka razy --bo tyle mamy najczęściej dzieci . Poza tym MN pozwalają na wybór najlepszego momentu do poczęcia , jeśli występują problemy z zapłodnieniem , regulują cykle i sprzyjają rozwijaniu więzi intymnych między małżonkami --biorąc pod uwage chociazby konflikt sumienia . To tyle w mikro--skrócie.

Jako rodzice mamy obowiązek przekazać tę wiedzę naszym dzieciom i nie ma to być tylko czysta teoria, ale nasze świadectwo życia w zgodzie z obowiązującymi nas normami moralnymi.

Wiedza ta przydaje się każdej kobiecie bez względu na wiek i stan cywilny.Będąc świadoma jak funkcjonuje jej organizm , jest w stanie zyć z nim w zgodzie na każdym etapie swego zycia .
NPR uczą się także siostry zakonne --szcz. misjonarki , by służyć swoją wiedzą i doświadczeniem innym kobietom czy małżeństwom .

A Darkowi odpowiem tak: inspiracją do podjęcia tego tematu było dla mnie pytanie forumowicza --mężczyzny , czy jest w stanie nauczyć się NPR , aby zachęcic zonę do ich stosowania we wspólnym pożyciu? Odp---jak najbardziej --to jest prostsze niz obsługa komputera ;-) --zona prowadzi obserwacje swojego organizmu , a mąż skrupulatnie notuje i zaznacza na kartach obserwacji :lol: A wiedza razem zdobyta pomaga im w interpretacji wykresów.

Pozdrawiam --dalsze dyskusje tylko merytoryczne .
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-09, 17:00   

mmm...
Ostatnio zmieniony przez bajka 2008-11-05, 18:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Darek
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-09, 17:18   

bajka napisał/a:
no to pozazdrościć, bo mi akurat mocno dokucza
A mówią, że to chłop . . . :mrgreen: . Oczywiście, że niedobrze być w takiej sytuacji do końca życia. Ale pomyśl, co Ci to może tak naprawdę dać na dłuższą metę, a co możesz zyskać wytrwając - trzeba to sobie wybić z głowy przynajmniej tymczasowo. Nie mam zwyczaju dzielić skóry na niedzwiedziu, więc póki co staram się nie myśleć o tym, a kurs na pewno mocno pobudzi wyobraźnię i co wtedy?
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-10, 15:58   

mmm...
Ostatnio zmieniony przez bajka 2008-11-05, 18:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
agata
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-16, 09:44   

Od tego kursu to zdecydowanie bardziej pobudzająco działają billbordy, kolorowe czasopisma, filmy, w których, mówiąc delikatnie, erotyki sporo - a powiedzcie, że ich nie oglądacie... :)
Na mnie w każdym razie ten kurs tak nie działa, choć nieobce mi problemy okołoabstynencjowe :-(
Niedługo rusza druga edycja kursu, można się zapisywać na wymienionej przez Miriam stronie.
 
     
miriam
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-16, 13:29   

No to aby zaspokoić co niektórych ''wybujałą "wyobraźnię , zapodaję przykładowy wykład o NPR ;-) dla panów tym razem...

pt. ,,O podróżach..."

Dzisiaj uwagi do facetow: Dzieki NPR-owi bedziesz wreszcie wiedzial o co
chodzi twojej zonie. Mezczyzna, zwlaszcza jesli kocha, bywa przerazony,
zdezorientowany, kiedy nastroje zony zmieniaja sie z dnia na dzien. I jej z
toba bedzie dobrze, kiedy dasz jej czasem troche luzu i pomyslisz sobie:
teraz moj skarb ma napiecie, zle jej z sama soba, jestem wyrozumialy.

Musimy starac sie rozumiec nasze kobiety. Kiedy my pozostajemy zawsze w tym
samym miejscu, kobieta ciagle wedruje pokonujac najrozmaitsze przeszkody,
walczac z zywiolami, znoszac zmeczenie, radzac sobie z kaprysami pogody,
burzami, zmianami wilgotnosci i skokami temperatury. Czesto nie zdajemy
sobie sprawy przez co ta bohaterska kobieta musi przechodzic. Tak wiec
sprobujmy teraz zrozumiec jak ciezko byc kobieta.


Na poczatku kobieta zmaga sie ze zjawiskami wulkanicznymi, wylewami law
bazaltowych. W czasie wyplywu czerwonej lawy bazaltowej kobieta zwykle zle
sie czuje. Przez kilka dni jest oslabiona i obolala. Odczuwa duzy
dyskomfort.

Kiedy po kilku dniach ucieknie z obszarow wulkanicznych i zapragnie
bezpiecznego schronienia, spotyka ja nastepna przygoda: suchosc pustyni. My
mezczyzni nie przepadamy za taka susza, jednak jest to miejsce i czas
dogodny do tego, by, spelniwszy okreslone warunki, okazac swojej wybrance
bardziej gorace uczucia.

Nastepnie, kiedy okres suszy dobiega konca, kobieta wkracza na zielone
obszary owiewane wilgotnym morskim powietrzem. Juz cieszy sie z
nadchodzacego odpoczynku i wytchnienia, gdy nagle jej droga prowadzi wprost
do morskich otchlani. Ma teraz do dyspozycji jedynie mala, przeciekajaca
lodeczke. Czeka ja bardzo ryzykowny rejs poprzez glebokie wody zyciodajnego
oceanu.

Kiedy juz nasza dzielna bohaterka przeplynie ocean, dobije do brzegu i
pozostawi za soba morze i zdruzgotana lodeczke, nagle zaczyna zauwazac
zmiany temperatury. Wchodzi na zielona, ukwiecona lake gdzie moze odpoczac.
Wymeczona przezyciami kilkunastu ostatnich dni, wpada z utesknieniem w
objecia ukochanego mezczyzny z nadzieja na czulosc i zrozumienie.
Steskniony dlugim oczekiwaniem kochanek nosi swoja wymarzona, wyczekana
krolowa na rekach. To jest czas dla was, dla waszej milosci.

Nagle cos sie dzieje. Wraz z pierwszymi podmuchami narasta napiecie.
Sielanke przerywa burza, ktora poprzedzaja zmiany temperatury i cisnienia.
Blyskawice raz po raz rozswietlaja niebo, grzmoty daja sie slyszec coraz
blizej, pioruny bija coraz silniej, atmosfera staje sie naelektryzowana.

Kiedy wszystko juz minie, kobieta wraca do obszarow wulkanicznych. Ponownie
zmaga sie z wybuchami wulkanow, przemierza sucha pustynie, przeplywa
wzburzony ocean by po krotkim odpoczynku stawic czola piorunom i silnym
podmuchom wichrow.

autor Jarek Kozikowski

Co wy na to Panowie?

No to teraz mi się pewnie dostanie... :lol:
Pozdrawiam Miriam
 
     
MKJ
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-16, 13:41   

Adlaczego Miriam dopominasz się o baty?? Nie bardzo rozumiem.
 
     
miriam
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-16, 13:44   

Bo już mi się na samym początku zaliczkowo "dostało" , to teraz przynajmniej będę wiedziała za co ;-)
 
     
MKJ
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-16, 14:45   

Dziękuję, Teraz mnie parę dni nie będzie. Temat jest w ogóle ważny - nie daję rady się włączać.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10