Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat  PolczatPolczat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzieci nie chcą mnie znać.
Autor Wiadomość
rogor
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-16, 18:40   Dzieci nie chcą mnie znać.

Jestem rok po rozwodzie cywilnym. Jeszcze miesiąc temu miałem bardzo dobre relacje z moimi dziećmi (są w wieku przedszkolnym), nawet złożyłem w sądzie wniosek o poszerzenie kontaktów z dziećmi. W odpowiedzi matka dzieci złożyła wniosek o zupełne zabranie mi kontaktów z maluchami, jako uzasadnienie podała, że nie przebiegają one prawidłowo. ja zaś przedstawiłem kilkaset zdjęć i wielu świadków na okoliczność wykazania poprawnych kontaktów. Dzieci od czasu pierwszej sprawy o zabranie mi kontaktów z nimi zaczęły odnosić się do mnie nieufnie, z niechęcią, wrogością i pogardą. Podobnie zaczęły mówić też o rodzinie z mojej strony. Od dwóch tygodni nie chcą spotykać się ze mną Mówią, że jestem zły, nie dobry. Mówią że będą miały nowego tatę. Moja sakramentalna żona rozwiodła mnie z dziećmi. Teraz tylko płaczą i nienawidzą mnie tak jak nienawidzi mnie ich matka. Moja sakramentalna żona nie zgadza się na żadną mediację, nie chce rozmawiać o dzieciach, jest zdania, że powinienem siedzieć w wiezieniu, dzieciom mówi o mnie złe rzeczy, oskarża mnie o przestępstwa, których się nie dopuściłem. Moja sakramentalna żona chciała wsadzić mnie do wiezienia na podstawie fałszywych oskarżeń, na co nie pozwolił sąd( wyrok prawomocny). Co robić? Dziś moje dzieci nie chcą mnie znać, gardzą mną, nienawidzą mnie? Przecież zawsze je kochałem. Nie zrobiłem im żadnej krzywdy. Do Boga prowadziłem poprzez wychowanie, wzór swojego życia i wzór przebaczenia tym co źle czynią, tak bardzo chciałem pojednania.....Dziś tylko czarna rozpacz!.....Jestem bliski załamania! Dlaczego one mnie nie chcą? Dlaczego, jest to tak trwałe?
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-16, 18:47   

Rogor, a w jakim wieku sa twoje dzieci?
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-17, 09:03   

Rogor, rok temu napisałeś, że dzieci mają 3 i 5 lat, a rozwód orzeczono rok temu (raz napisałeś, że z winy obojga, innym razem, że z Twojej), wcześniej długo już nie mieszkałeś z rodziną.
Zastanawiam się, skąd Ty tyle wiesz, co Twoja żona robi i mówi, skoro dzieci są takie małe. Od nich?! Czy może to są Twoje domysły wysnute na podstawie zachowania dzieci?!
Jakiś psycholog opisywał, co się dzieje dziećmi w trakcie i po rozwodzie rodziców. Zacytuję tu przedziały wiekowe, które dotyczą Twoich dzieci:

Jak dzieci reagują na rozwód rodziców?

Dzieci w zależności od wieku rożnie mogą odbierać rozstanie rodziców, które jest początkiem nowego etapu w ich życiu. Rodzice zajęci swoim konfliktem nie powinni zapominać, że dziecko może bardzo boleśnie przeżywać wyprowadzenie się z domu mamy lub taty.

Poniżej przedstawiamy listę reakcji dzieci na rozwód rodziców oraz listę najczęściej pojawiających się obaw:

Kiedy dziecko ma 3 do 5 lat
• Twoje dziecko żyje nadzieją, że znów będziecie razem.
• Twoje dziecko ma poczucie, że cię straciło. Może to prowadzić do agresji wobec ciebie, twojego partnera, rodzeństwa, dzieci lub nauczycielek w przedszkolu.
• Poczucie opuszczenia dziecka wzrasta, gdy jesteś zajęty(a) konfliktem, własnym żalem, tworzeniem nowego związku lub walką o byt.
• Twoje dziecko może brać na siebie winę za rozpad waszego małżeństwa – bardzo często dzieci uważają, że swoim zachowaniem doprowadziły do rozwodu rodziców („tatuś odszedł, bo byłem niegrzeczny”).
• Twoje dziecko może wycofać się do wcześniejszych etapów rozwoju, kiedy było malutkie i miało pełną opiekę obojga rodziców; może się to wyrażać w moczeniu się w nocy, brudzeniu majtek, ssaniu kciuka, wzmożonym przytulaniu się.
• Twoje dziecko może przeżywać niepewność i lęk o to, co będzie jutro – przez to miewa kłopoty z zasypianiem, może bać się ciemności, budzić się w nocy z krzykiem.

Kiedy dziecko ma 6 do 8 lat
• Twoje dziecko może przeżywać przytłaczające uczucie smutku – szlocha, popłakuje.
• Twoje dziecko bardzo tęskni za rodzicem, który z nim nie mieszka.
• Twoje dziecko może odczuwać lęk przed tym, że utraci także rodzica, który z nim mieszka.
• Może złościć się na tego rodzica, którego obwinia za rozpad związku.
• Może czuć, że musi wybierać, wobec kogo być lojalnym – wobec mamy czy wobec taty?
• Wciąż po cichu liczy, że znowu będziecie razem.

Rogor, myślę, że Ty bardziej jesteś nastawiony na "walkę o kontakty" z dziećmi niż na pozytywne budowanie tych kontaktów, które już osiągnąłeś. Gdybyś rzeczywiście starał się budować odpowiedznie kontakty z tak małymi dziećmi, "nie skazywałbyś" je rok po koszmarze rozwodu rodziców, na następny koszmar - badanie w RODOK-u.
Ty naprawdę zrobiłeś kilkaset zdjęć dzieciom?!!!! :shock:
Tak naprawdę wydaje mi się, że Ty nadal walczysz z żoną i to bardzo ostro, bo używasz dzieci. Ona prawdopodopnie też nimi ostro gra. Wiesz, kto przegra? Wasze dzieci! Wy jako dorośli jeszcze nie załatwiliście swoich spraw, bo usiłujecie udowodnić sobie nawzajem, czyje na wierzchu. Żadne z Was teraz jeszcze nie jest w stanie stanąć ponad konflikt i tak naprawdę zająć się tymi najbardziej pokrzywdzonymi w tym wszystkim - DZIEĆMI.
Mam wrażenie ROGOR, że gdybyś tak naprawdę skupił się na relacjach z dziećmi, bo już rok temu napisałeś, że "się psują", mógłbyś osiągnąć bardzo dużo. Czy masz stałego "doradcę", czyli psychologa dziecięcego, który daje Ci wskazówki, jak masz postępować? Na razie to mam wrażenie, że jedynym fachowcem, jakim się posługujesz to adwokat "do walki o kontakty".
Minął rok odkąd jesteś tu na forum. Rok - to bardzo dużo. Zastanów się, co się zmieniło w Tobie przez ten czas? Na moje oko - nic. Stosujesz nadal te same metody działania, mimo iż nie przynoszą one pozytywnych rezultatów. Kiedy rozejrzysz się za nowymi metodami?!
Przemyśl swój rozwój - wejdź w swoje posty sprzed roku. Rogor, Ty ciągle tkwisz w swoim "piekiełku"! Żyjesz w poczuciu krzywdy, żalu, wściekłości... Zmierzasz w kierunku zgorzkniałego faceta. Taką postawą "nie przyciągniesz" dzieci. One jeszcze bardziej odsuną od Ciebie. I to będzie wina nie tylko Twojej żony, ale również Twoja.
A czas ucieka... Teraz dzieci mają 4 i 6 lat... Rogor, nie pozwól, żeby czas Ci przeciekał przez palce...

Pozdrawiam, życząc konstruktywnych wniosków na przyszłość
 
     
rogor
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-18, 20:28   

W wojnie nie ma zwycięzców - sa tylko przegrani. Również w tych wojnach w rodzinioe nie ma zwycięzców. Ja przez ten czas wiele razy próbowałem mediacji, porozumienia z moja sakramentalną żoną. Złożyłem wniosek do sądu, gdy żona uniemożliwiła mi kontakt z ciężko chorym dzieckiem - to chyba normalne zachowanie? W ciągu roku faktycznie to przeżyłem wiele cudownych chwil będąc zwyczajnym ojcem moich dzieci. Niestety matka dzieci powiedziała, że pozbawi mnie z nimi zupełnie kontaktu, będzie mnie tylko pozywać co pół roku o coraz wyższe alimenty, no i żebym znalazł sobie ,, jakąś", a o dzieciach zapomniał. Niestety matka dzieci, co powiedziała to zrealizowała, dzieci nie chcą mnie znać, gardzą mną i nienawidzą mnie , podobne uczucia żywią wobec rodziny z mojej strony i wobec moich przyjaciół. Jestem załamany... Czuję się coraz bardziej przegrany... Rok pobytu na tym forum sprawił, że jestem bardziej wrażliwym człowiekiem i dziś bardziej cierpię. Ale i przebaczam, i miłuję tą co mnie nienawidzi, i w intencji jej nawrócenia modlę się tak bardzo często...A może to ze mną jest,, coś nie tak"?
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-19, 18:13   

Nadal niczego nie rozumiesz, Roger.
Zmień metody postępowania, bo Twoje dzieci... coraz bardziej przegrywają.
 
     
rogor
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-21, 22:07   

Pewnych metod postępowania nie zmienię. Należy do owych metod postawa miłości, przebaczenia, dążenie do pojednania w imię wartości wyższych. Jestem po badaniu w RODK. Było fatalnie. Sprawę pewnie przegram, ale to nic. Ten rok, gdy mogłem spotykać się z moimi dziećmi był taki cudowny! Zapamiętam go do końca swych dni. Pozdrawiam. Rogor.
 
     
Maria Anna
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-22, 09:19   

Chłopie, trzymaj się. Nie poddawaj. dzieci MIMO tego co matka im opowiada -potrzebuja Ciebie.
 
     
rogor
[Usunięty]

Wysłany: 2008-03-01, 17:25   

Znalazłem w internecie. NIestety chyba moje maluchy to mają. :cry: Ja nie mam z nimi kontaktu już od miesiąca. :evil:
PAS – Syndrom Odosobnienia od Jednego z Rodziców
Twórca koncepcji PAS –
Dr Richard Gardner



· Definicja
· Metody stosowane przez alienującego rodzica w stosunku do dziecka
· Objawy u dziecka, skladające się na PAS
· Stopnie nasilenia PAS
· Postawy oraz zachowania dzieci i rodziców w zależności od stopnia nasilenia PAS
· Zasady pracy z rodziną, zalecenia, interwencje w zależności od poziomu PAS
· Psychologiczne skutki PAS dla dziecka
· Zalecenia w przypadku stwierdzenia u dziecka przejawów PAS




Definicja Gardnera (wersja 2002)
PAS to zaburzenie występujące u dziecka, które, w kontekście rozwodu rodziców, jest angażowane w potępianie i krytykowanie jednego z rodziców, przy czym tego typu oczernianie jest nieuzasadnione i/lub wyolbrzymione.
Zaburzenie PAS narasta z połączenia wpływu rodzicielskiego oraz czynnego udziału dziecka w procesie oczerniania












Metody stosowane przez alienującego rodzica w stosunku do dziecka

„Pranie mózgu”
· ” (brainwashing) co zostało zdefiniowane jako interakcyjny proces, za pomocą którego nakłania się dziecko do zaakceptowania programu i rozbudowania go.

· Indoktrynacja pojawia się na przestrzeni czasu i wiąże się z powtarzaniem programu, czy słów kluczowych związanych z programem, tak długo, aż dziecko zacznie prezentować przekonania i zachowania zgodne z oczekiwaniami.


„pranie mózgu” (drastyczne formy nastawiania dziecka przeciwko partnerowi):
· szantaż emocjonalny i/ lub materialny;
· wymierzanie kar za okazywanie pozytywnych emocji wobec drugiego opiekuna;
· przedstawianie drugiego opiekuna w skrajnie niekorzystnym świetle;
· niedopuszczanie drugiego opiekuna do spotkań z dzieckiem (często w skrajnej formie);

subtelniejsze formy - komunikaty pośrednie:
· demonstrowanie niechęci i braku akceptacji wobec wszystkich relacji dziecka z drugim opiekunem, które nie są jednoznacznie odrzucające;
· okazywanie dystansu, smutku i zawodu w przypadku pozytywnych kontaktów;


Objawy u dziecka, skladające się na PAS
· Dziecko jest przyporządkowane do alienującego rodzica w procesie oczerniania rodzica oskarżonego, przy czynnym udziale dziecka;
· Przytaczane powody oskarżenia są często słabe, błahe lub absurdalne;
· Złość względem odrzucanego rodzica jest pozbawiona ambiwalencji właściwej relacjom międzyludzkim;
· Dziecko twierdzi, że samo podjęło decyzję o odrzuceniu oskarżonego rodzica; Gardner nazywa to fenomenem „niezależnego myśliciela”
· Dziecko odruchowo wspiera rodzica, z którym zostało pozostawione;
· Dziecko nie ma poczucia winy, lekceważąc uczucia odrzuconego rodzica;
· Występują zapożyczone scenariusze, tj. stwierdzenia dziecka odzwierciedlają tematykę i terminologię wykorzystywaną przez oskarżającego rodzica;
· Złość rozszerzana jest na dalszą rodzinę oraz osoby związane ze znienawidzonym rodzicem;

PAS o lagodnym stopniu nasilenia
Występuje pewien element rodzicielskiego programowania, ale proces odwiedzin nie jest poważnie zaburzony, a dziecko radzi sobie z przezwyciężaniem zmian bez większych trudności.
Niechęć dziecka do drugoplanowego rodzica nie znajduje odzwierciedlenia w jego zachowaniach względem niego.
PAS o umiarkowanym stopniu nasilenia
· Programowanie rodzicielskie odgrywa znaczącą rolę przy jednoczesnych istotnych problemach związanych z odwiedzinami.
· Dziecko często wykazuje trudności spowodowane zmianą domu, ale ostatecznie jest w stanie się zaaklimatyzować i życzliwie ustosunkować się do odwiedzanego rodzica.
· Więź pomiędzy rodzicem sprawującym opiekę a dzieckiem jest w dalszym stopniu względnie prawidłowa, z wyjątkiem ich wspólnego przekonania, że rodzic będący obiektem odrzucenia jest w pewien sposób nikczemny.


PAS o zaawansowanym stopniu nasilenia
· Dziecko jest fanatyczne w swojej nienawiści do rodzica będącego obiektem odrzucenia.
· Dziecko może odmawiać wizyt, osobiście czynić fałszywe zarzuty o nadużycie oraz grozić ucieczką, popełnieniem samobójstwa lub zabójstwa, jeśli będzie zmuszane do widywania ojca.
· Między matką i dzieckiem istnieje więź patologiczna, często oparta na wspólnych fantazjach paranoidalnych dotyczących ojca, czasami w stopniu osiągającym poziom obłędu udzielonego.



Zasady pracy z rodziną, zalecenia, interwencje w zależności od stopnia PAS
PAS o łagodnym stopniu nasilenia

· W tym okresie rodzice mogą uczestniczyć w zajęciach wspierających związanych z edukacją i doskonaleniem umiejętności psychologicznych i wychowawczych w celu zabezpieczenia dziecka w sytuacji rozwodu i poradzenia sobie z nowa sytuacją.
· Wskazana jest też mediacja jako sposób ustalania ważnych kwestii związanych z opieka na dziećmi


PAS o umiarkowanym stopniu nasileniu
· Nie podjecie specjalistycznej interwencji na tym poziomie, zmierzającej do zmiany zachowań pierwszoplanowego opiekuna, może prowadzić do nasilenia się mechanizmów PAS, aż do trzeciego poziomu.
· W tej sytuacji pokazanie konsekwencji i sankcji sądowych może być jedna z metod w polączeniu z pomoca psychologiczna udzialem w grupach psychoedukacyjnych, terapii indywidualnej bądź mediacji.
· Na tym poziomie pomocne są konkretne zalecenia sądu, w tym konsultacja z psychologiem, pomoc terapeuty, wyznaczenie nadzoru kuratora nad kontaktami. Czasem konieczna jest groźba, ze strony sądu, wprowadzenia sankcji wobec alienującego rodzica w celu wyegzekwowania postanowień sąd




PAS o zaawansowanym stopniu nasilenia

· W takiej sytuacji kontakty dziecka z rodzicem zwykle nie odbywają się od dłuższego już czasu, ponieważ nie jest to możliwe wobec silnego oporu dziecka.
· Pozostawienie dziecka pod wyłączną opieką pierwszoplanowego opiekuna, bez żadnej interwencji czy pomocy, prowadzi do całkowitego zerwania więzi emocjonalnej dziecka z wyalienowanym rodzicem.
· W tej sytuacji konieczne są bardzo radykalne rozwiązania sądowe, mające na celu uchronienie dziecka przed dalszym zgubnym wpływem bezpośredniego opiekuna i zapewnienie mu pomocy terapeutycznej.



Psychologiczne skutki PAS dla dziecka
A. bezpośrednie:
· nie dowierzanie przez dziecko swoim własnym odczuciom i spostrzeżeniom;
· dziecko nie bada, nie sprawdza rzeczywistości, jest zmuszone przyjąć podaną wizję rzeczywistości;
· dziecko boi się, że może stracić również rodzica z którym pozostało, dlatego tak silnie identyfikuje się z nim, staje się podporządkowane, uległe i skrajnie lojalne wobec niego;
· zdanie się na programującego rodzica powoduje poczucie wyobcowania u dziecka, negatywną samoocenę;
· duży nacisk na dopasowanie i lojalność powoduje, że dziecko uczy się spełniać oczekiwania innych, nie potrafi rozwinąć własnej indywidualności oraz autonomii;
B. odległe:
· ponieważ z doświadczeń dziecka wynika, że miłość i więź mogą być wykorzystane do manipulacji, w późniejszym życiu występują trudności w bliskich, intymnych związkach z innymi;
· występowanie znacznych problemów tożsamościowych (rozwinięcie fenomenu „fałszywego ja” – dręczące pytania typu: kim jestem?, co czuję?, co myślę? towarzyszą człowiekowi przez całe życie;
· w zależności od stopnia intensywności PAS mogą rozwinąć się choroby psychiatryczne, borderline, depresje, stany lękowe, zaburzenia seksualne, nałogi i fobie (szczególnie duże ryzyko wystąpienia fobii związane jest z częstym prezentowaniem przez matkę postawy skrajnie lękowej).
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9