Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
decyzja należy do Ciebie. Sama musisz się z nią uporać. Dla mnie osobiście związek przed ślubem byłby przysłowiową kroplą przelewającą czarę goryczy...no i uważam, że dzieci zasługują na coś innego niż wiecznie zapitego, wyzywającego i bijącego ojca.
[ Dodano: 2008-03-25, 21:57 ]
ps: a w ogóle to Ci się dziwię, że wyszłaś za mąż za osobę, która jeszcze przed slubem podniosła na Ciebie rękę
agnes [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-25, 22:39
Ja tez sie sobie dziwie.Nie wiem co wtedy myslałam,jak byłam zaslepiona że to zachowanie nie wzbudziło we mnie żadnych wątpliwości.
Poza tym miałam trudna sytuację.W domu miałam takie awantury(że slub za póżno i brzuch będzie widac),że dla świętego spokoju na okres trzech tygodni przed slubem wyprowadziłam się do męża.
Nie miałam więc zadnego oparcia w rodzinie,nie miałam się komu poskarzyć ani dokąd uciec no i tak to się dla mnie skonczyło.
Ps.Ten związek przed slubem tez mnie powalił na ziemię
niekochana.m.84 [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-06, 18:04
Co mam zrobić wybaczyć skoro on mówi że żałuje,czy odejść?Było już dobrze ale nagle ona zaczęła do mnie pisać i pytać czy mu wybaczę to co zrobił.pomóżcie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum