Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat  PolczatPolczat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć
Autor Wiadomość
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:01   

To Pan Jezus mówi.
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:02   

Elżbieto, ja to z takich Tomaszów niewiernych, bardzo Cię proszę, jeśli pamiętasz, wskaż miejsce w Piśmie świętym, gdzie napisano: "Błogosławcie tym, którzy was prześladują". Chciałabym jednak poanalizować, a przynajmniej jeszcze raz przemyśleć, co napisałaś.
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:04   

Rz 12,14-21
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=281

"Miłość nieprzyjaciół

14 Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! "
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:10   

O.K. dzięki, poczytam.
 
     
elzd1
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:13   

Tia...
Można i błogosławić. Można i kolejną panienkę podesłać, prawda?
Może i podkarmić więcej, żeby miał siłę bić żonę czy dzieci.
Dla zbawienia niewiernego.
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:16   

Wg mnie można błogosławić męża, ale chyba nie w tym, co robi...
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:39   

wanboma napisał/a:
Wg mnie można błogosławić męża, ale chyba nie w tym, co robi...

Wanboma, właśnie to jest takie niesamowite.
Takie zdanie
"błogosławię ci mężu w tym co robisz"
Wan, nie analizuj już tego, jeśli chcesz (a wiem, że bardzo męża kochasz) zacznij tak się modlić.
Wiesz nawet kiedy pierwszy post pisałam dziś o tym świadectwie myślałam gównie o Tobie, że Ty będziesz umiała tak się pomodlić:
ufnie, szczerze i z ogromną troską i miłością.
Taką Cię postrzegam. Twoja miłość do męża może i graniczy z uzależnieniem, ale jednak jest w niej coś niesamowitego.
Jeśli chcesz, spóbuj...
Jezus zawsze mówił tak "jeżeli chcesz..."
"jeżeli chcesz, możesz..."
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:42   

Spróbuję...
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:54   

spóbuj otaczać męża taką modlitwą
nie napisałabym o tym, gdybym nie usłyszała tego świadectwa
brzmi ono dziwnie
jak można błogosławić w tym co robi????
a jednak
właśnie takie jest świadectwo
ta osoba podniosła się CAŁKOWICIE z upadku
bo ta druga, która ją mocno kochała
modliła się tak:
"błogosławię ci w tym co robisz"
dokonał się cud nawrócenia
nie wiem ile trwało to czasu, nie wiem, ale nie były to długie lata
bo nie o lata tu chodziło, tylko o miłość, którą jedna osoba miała dla drugiej
nie chodziło tu o przedział czasowy - jak długo czeka się
lecz o miłość, którą ma się w swoim sercu

Wan, Ty masz taką miłość
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:58   

A można tak:
"Mężu, krzyżyk Ci na drogę?" Jakoś łatwiej przechodzi mi to przez gardło...

[ Dodano: 2007-06-18, 20:09 ]
Ależ wszystko to jest o nieprzyjaciołach! A mój sakramentalny wielkim przyjacielem mym! To ja dla niego wróg nr 1, bo nie zniknęłam jak kamfora.
Mężu, pobłogosław mnie na drogę!

Dla leniwych, którym się nie chciało zajrzeć do Pisma Św.:

"Miłość nieprzyjaciół

14 Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! 15 Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. 16 Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach! Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne! Nie uważajcie sami siebie za mądrych!
17 Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi!4 18 Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! 19 Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem5: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. 20 Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!"

A propos - nie złorzeczę mężowi, ale błogosławieństwo nijak mi nie wychodzi. Wszystko pozostałe idzie mi coraz lepiej!!!
 
     
_zosia_
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-19, 09:20   

Dla mnie to jest przegiecie w jakims pseudo uduchowieniu.
Zapytamza Ola i Elzd w czym mam błogosławić? W tym,ze nie widzial corki od roku? W tym,ze nawet nie zadzwoni do niej i nie porozmawia???
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-19, 16:24   

Może, żeby wreszcie zauważył Boga - robiąc to, co robi...
 
     
yvette
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-19, 16:48   

Błogosławieństwo czy to czasem nie jest w sprzecznośći że złamana przysięgą przed Bogiem? błogosławić mu w grzechu? równie dobrze można powiedzieć błogosławię cie złodzieju w twoim złodziejstwie. To według mnie jest błogosławieństwo w grzechu gdzie tu logika?Błogosławieni ci co krzywdzą ? pierwsze słysze chyba w Biblii o tym nie ma albo mi coś umskło
 
     
ania z belgii
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-19, 18:13   

Z czasów kiedy nie mogłam spać został mi nawyk odmawiania w nocy dziesiatka Koronki w Darka intencji i aktu strzelistego - Darku przekazuję Ci specjalne macierzyńskie błogosławieństwo Maryi, kiedy modlę się do Anioła Stróża mimowolnie chyba już powtarzam 'Aniele Boży, Stróżu mój, Ty zawsze przy Darku stój..."

Trudno mi się modlić za niego, coraz trudniej, ale się staram przynajmniej westchnąć...
Nie potrafię błogosławić Darkowi, ale proszę o opiekę Maryi i Anioła Stróża nad nim. W tej chwili to dla mnie bardzo dużo

Nie życzę mu źle, chcę, by był szczęśliwy, jeszcze bardziej chcę by wrócił do Boga...
Rok temu o tej porze prosiłam o nawrócenie Darka. Byliśy jeszcze razem, prosiłam żeby Bóg przyprowadził go do Siebie, nawet jeśli miałby go odebrać mnie. Ufam, że moja modlitwa została wysłuchana...[/list]
 
     
MKJ
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-19, 21:07   

Ola2 napisał/a:
"błogosławię ci mężu w tym co robisz", czyli że krzywdzisz dzieci, cudzołożysz, niszczysz mnie psychicznie?!
Zaiste dziwna modlitwa przyzwolenia na grzeszenie... na krzywdzenie... Ale jeszcze można codziennie przez 2 godz. stać na lewej nodze lub zrezygnować z alimentów na dzieci.
Masz Elżbieto jeszcze jakieś pomysły?


Olu2!

Tak rozumiem Elżbietę - "błogosławię Ci żono w tym co robisz?" znaczy tyle -

Boże niechaj moje błogosławieństwo niesie Jej ochronę przed zakusami szatana. Niechaj spełnia w każdej minucie Twoją wole niech dzięki - małżonka błogosławieństwu - kroczy ma zona M... Twoimi drogami. Niech moje błogosławieństwo oświeca Jej myśli Twoją łaską, Twoją nadzieją i ufnością Boże. Maryjo Józefie módlcie się za moją Żonę. Amen

Pozdrawiam
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 4