Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Wysłany: 2008-09-05, 12:11 Zyjemy obok siebie (z wyboru męża) jak dalej....tak żyć...
[b][/b]
RADOŚĆ [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-05, 13:54
Katarzynko,
Podobnie jest u mnie. Tyle, że tak się porobiło. Nikt z nas chyba świadomie nie dokonał takiego wyboru. Mój staż małżeński to przeszło 12 lat. W ostrym kryzysie dobre 2, a nawet 3 lata. Co dalej? Nie wiem. Oddalenie. Nie wiadomo jak rozwiązać sytuację. Są dzieci, przysięga. Mąż daje mi wyraźne znaki, że nic już go nie obchodzę, nic mi nie pomaga. Zajmuje się dziećmi, ale nie w takim stopniu jak to miał w zwyczaju. Nie śpimy razem już od długich miesięcy. Tak trwamy....Trzymaj się. Przytulenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum