Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Mama może wystąpić do sądu o podział majątku, w tym poprzez nakazanie sprzedaży mieszkania i podział sumy uzyskanej ze sprzedazy. Musi jednak uwzglednic wszystkie aspekty tej decyzji, tj. np. stan innych skladnikow majątkowych, zaciągnięte zobowiązania (dlugi) itp. W przypadku nakazania sprzedaży mieszkanie zostanie wycenione przez rzeczoznawcę po cenie rynkowej i po takiej właśnie cenie będzie musialo zostac sprzedane.
W razie szczególowych pytan zapraszam na prv
justysia [Usunięty]
Wysłany: 2007-08-11, 12:19
agnieszko ,mam zamiar wystąpić o sparacje..pisałam w innych postach o swojej sytuacji. Teraz jest sprawa w prokuraturze sprawa o znęcanie się nade mną.Czy może byc orzeczona separacja o winie? Poradź też mi jak mam uzyskać przwo do mieszkania ,by mąż je opuścił..dobrowolnie tego nie zrobi.Mieszkanie jest nie nasze ale TBS[inaczej komunalne ,tylko nowe] Czy sąd może orzec by to mieszkanie pozostało do mojej dyspozycji?,Mąż ma dom po swojej mamie w innej miejscowości...jakie są koszty separacji?
Agnieszka2 [Usunięty]
Wysłany: 2007-08-11, 20:39
Opłata sądowa od pozwu o separację - 600 zł. Jesli są dzieci, do tego nie całe 50 zł zaliczki na kuratora. Jesli separacja zostanie orzeczona z winy męża, on będzie zobowiązny zwrócić Ci koszty. Jeśli wytoczysz proces o separację , jak już Twój mąż zostanie skazany za znęcanie się ,orzeczenie o jego winie jest pewne , jesli sprawa karna nie jest jeszcze zakończona, sąd samodzielnie oceni dowody co do znęcania się. W pozwie możesz zamieścić wniosek o eksmisję męża. Musisz udowodnić, że dalsze wspólne zamieszkiwanie jest niemożelie, np. zagraża twojemu zdrowiu i zdrowiu i bezpieczeństwu dzieci. Jeśli jest w prokuraturze sprawa o znęcanie się , mozę prokurator wystąpić na Twoją rzecz o eksmisję męża (ale nie musi). Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, zapraszam na prv.
agnieszka27 [Usunięty]
Wysłany: 2007-08-18, 20:19
Witam. Mam pytanie. Mój mąż zostawił mnie i córkę w maju 2007. Od czerwca przesyła mi 200 zł na dziecko, przyjmuję te pieniądze, ale uważam, że to kpina, że mąż przysyła mi jedynie tyle. Zastanawiam się czy jeśli przyjmuję te pieniądze to czy kiedyś sąd nie ustali mu takich alimentów, jeśli będzie to trwało dłużej. Ja wciąż czekam aż mąż porozmawia ze mną na ten temat, ale on tłumaczy się, że więcej nie będzie przysyłać. Moje dziecko trochę choruje, wydatki są spore a ja nie zarabiam za wiele, co mogę zrobić, czy przyjmować dalej te 200 zł skoro się nie zgadzam na taką sumę? Czy od razu starać się o alimenty?
justysia [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-17, 10:23
agnieszko 2 POdałam męża do sądu za znęcanie rozprawa 6.12 on odgraża sie,że jeśli nie zostaną udowodnione mu zarzuty to wytoczy mi sprawę o niewinne oskarżenie .Nie wim jak potoczy sie sprawa ,na gwałty nie mam dowodów ,.powiedziłą ,że będe musiała mu płacićniewiarygodne odszkodowanie ,.Tak podobno mu doradził obrońca i powiedział ,że ma sprwęwygrana .Nie wiem czy to sa jego zagrywki by mnie przestraszyć bym wycofała sprawę .Nie wiem czy podczas rozprawy mogę prosić o terapię dla męża ,i o badanie psychiatryczne i czy moge przed sprawą skontaktować sie z prokuratorem ,czy mam wnioskować by być oskarżycielem posiłkowym..
napisałam do Ciebie na pryw pozdrawiam justyna w
[ Dodano: 2007-11-17, 11:26 ]
nie wiem czy dotrze do cIebie mój list bo w wysyłanych nie mam ...wysyłałam 2 razy chyba moja skrzynka nie działa
Agnieszka2 [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-18, 12:55
Justyno, nic od Ciebie nie dostałam, wysłałam maila, ale nie wiem , czy doszedł, bo mam problemy z pocztą. Jutro powinno być naprawione.
justysia [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-18, 19:46
Agnieszko dostałam meila ale nie mogłam do ciebie wysłać,jeśli możesz to odpowiedz tu mna forum Justyna
Agnieszka2 [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-19, 10:27
Justyna, potrzebuję trochę więcej szczegółów, dlatego potrzebny kontakt na prv. Odezwę się, jak już nie będę miała problemów technicznych.
justysia [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-19, 16:10
dziękuję..czekam .JUstyna
Dorota2 [Usunięty]
Wysłany: 2008-02-03, 23:34
witam
Agnieszko jeżeli można chcialam zapytać jak odpisuje się na pozew o separację?
Agnieszka2 [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-09, 21:18
Żegnam Was. Odchodzę z forum. Jestem tu już dwa i pół roku, zaczęłam pisac jeszcze na "starym forum" . Forum dało mi wsparcie, nadzieję, nowych przyjaciół. Ale już wystarczy. Mam wrażenie, że kręcę się w kółko. Czas ruszyć do przodu. Odcinam wszystko co mnie łączy ze starym życiem. Spakowałam resztę jego rzeczy, zdjęłam obrączkę, schowałam ślubne zdjęcia. NIe każde małżenstwo można uratować. Nie wiem co admin zrobi z tym kącikiem. Ale mnie już tu nie będzie. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie i przepraszam wszystkich, którym już nie pomogę. Pozdrawiam
bajka [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-09, 21:46
mmm...
Ostatnio zmieniony przez bajka 2008-11-10, 10:18, w całości zmieniany 1 raz
Dorota2 [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-09, 22:47
ja również dziękuję ci za pomoc, dziś także postanowiłam nie oglądać się wstecz, zamknąć rozdział mojego małżeństwa i nie wracać do niego, nie mam złudzeń że wszystko skończone, ale na forum będę zaglądać i pamiętam o Was w modlitwach... na razie mam problem z polchatem więc nie wchodzę na różąniec, ale łączę się duchowo w intencjach forumowiczów.
elzd1 [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-09, 22:52
Agnieszko. Pozdrawiam serdecznie. Będę pamiętała o Tobie. Niech Cię Pan Bóg prowadzi.
Elzd
Mirela [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-09, 22:58
Agnieszka2 napisał/a:
Żegnam Was. Odchodzę z forum. Jestem tu już dwa i pół roku, zaczęłam pisac jeszcze na "starym forum" . Forum dało mi wsparcie, nadzieję, nowych przyjaciół. Ale już wystarczy. Mam wrażenie, że kręcę się w kółko. Czas ruszyć do przodu. Odcinam wszystko co mnie łączy ze starym życiem. Spakowałam resztę jego rzeczy, zdjęłam obrączkę, schowałam ślubne zdjęcia. NIe każde małżenstwo można uratować. Nie wiem co admin zrobi z tym kącikiem. Ale mnie już tu nie będzie. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie i przepraszam wszystkich, którym już nie pomogę. Pozdrawiam
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Nie wiem czy te odcięcie będzie miało odzwierciedlenie w rzeczywistości...
Kiedyś próbowałam robic to co Ty teraz...odcięcie...
Nie powiem czego doświadczyłam...widocznie każdy musi sam się przekonac i doświadczyc...
Powiem tylko ,że krok do przodu robi się cofając w tył...taki paradoks...
Będę pamiętała o Tobie w modlitwie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum