Anonymous - 2008-12-17, 11:46 Temat postu: Razem Od jesieni szykuje się żeby napisać świadectwo, ale szczerze mówiąc nie wiem jak... Nie wiem jak to wszystko opisać. Jest wspaniale! Po prostu wspaniale. Nie spodziewałam się że kiedyś tak będzie... Pozdrawiam i dziękuje wszystkim. Anonymous - 2008-12-17, 11:52 Lodziu, z kazdym świadectwem rosnie mi serce, choć łzy mam w oczach - ciągle chcę wierzyć.... Dużo miłości i wytrwałości Wam zyczę, oraz Zdrowych Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, oraz by nadchodzący rok 2009 był dla Was początkiem zdrowej kochającej sie Rodziny. Z całego serca Życzy samotna Anonymous - 2008-12-17, 12:24 Lodziu, a to jest ważne, żebys właśnie Ty napisała to świadectwo !1 Pisz prosto i zwyczajnie ! Jesteście młodym małżeństwem, nie macie jeszcze dzieci, mąż od Ciebie odsuwał się kilka razy....pisz jak to przetrwałaś, jak przezwyciężyłaś ?? Wiem, że nigdy nie traciłaś nadziei , mimo, że mąż zawodził Cię kolejny raz . Więc pisz...opowiedz jak to było? Jak walczyć? jak nie tracić nadziei w najtrudniejszych momentach ?? Całuję najmocniej !! EL. Anonymous - 2008-12-17, 14:34 Lodziu...więc i ja prosto i zwyczajnie....dostałam dreszczy. Cudowne zaskoczenie, bo chyba też się nie spodziewałam. Gratuluje!!!......i niech już tak zawsze pięknie i wspaniale!!! Anonymous - 2008-12-17, 15:06 Było właśnie tak jak pisze El... Zostawałam sama wiele razy, było wiele powrotów ale nic trwałego i nic w ogóle z tego nie wychodziło... W lato zostałam sama zupełnie, sama w nowym mieszkaniu i sama z problemami... Ale jakoś dałam radę! I nagle niespodziewanie, gdy dawałam sobie radę już sama... wszystko sie odmieniło!! Nigdy nie wątpiłam że już nie da się nic zrobić! Trwałam uparcie w tym, ze kiedyś będzię inaczej... tylko nie spodziewałam się że będzie aż tak dobrze 
Anonymous - 2008-12-17, 15:30 hurrrrrraaaaaaa :) bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość super Lodziu Anonymous - 2008-12-17, 15:35 Kochana Lodziu i za Twoją wytrwałość, za to, że NIGDY nie straciłaś nadziei, za to, że NIGDY nie odwróciłaś sie od męża, który ranił i ranił....za to, że ciągle KOCHAŁAŚ i ciągle wierzyłaś, że Bóg odmieni Wasze życie, za to, że nie odwróciłaś się od Boga, kiedy było naprawdę źle ale z pokorą godziłaś się na Jego wolę.....czyżby przyszła zapłata ?? Tak bardzo się cieszę Twoim = Waszym szczęściem ! Serce do góry skacze ! Lodziu wielkie całuski dla Was obojga ! Niech Bóg już zawsze z Wami , a Wasza droga do Niego niech zawsze już prosta !! Z przyjaźnią, radością i życzeniem wielu Łask Bożych - EL. Anonymous - 2008-12-17, 15:44 Dziękuje za te wszystkie wasze życzenia, bardzo miłe... 
Anonymous - 2008-12-17, 17:11 Lodzia........... jesteś żywym przykładem tego że na zmiany trzeba zapracować zmieniając siebie dla siebie,dla polepszenia własnego samopoczucia w drodze ku świętości. Lodziu............. ja Ci życzę,Wam życzę Pogody Ducha. Życzę Wam aby ten dystans jaki Was dzieli od ostrego kryzysu codziennie zwiększał sie o kolejne 24 godziny.Aby coś co nazywasz :" tylko nie spodziewałam się że będzie aż tak dobrze " trwało,trwało mimo nieuchronnych malutkich kryzysików dnia codziennego. Pogody Ducha Anonymous - 2008-12-17, 17:18 Lodziu - cieszę się - nawet nie wiesz, jak bardzo!!!! Cieszę się, że Wam się udało!!!!!! A jednoczesnie jest mi bardzo, bardzo przykro po tym, co napisała EL. Elu - zapłata, jaka zapłata? Anonymous - 2008-12-17, 19:07 Lodziu :) CHWAłA PANU!!! ZEBY BYłO WAS WIęCEJ NIż DWOJE :) Zdrowych pogodnych Swiąt Bożego Narodzenia innych niż poprzednie, niech Chrystus narodzi się w Was autentycznie :), niech Boża Dziecina Wam Błogosławi w IMIę OJCA I SYNA I DUCHA SW. http://www.godtube.com/vi...4a8971a7f90989a http://www.godtube.com/vi...24ade43faef977c Anonymous - 2008-12-17, 21:50 Lodziu!!!! WSPANIALE!!!!!!! A bylo tak smutno.... a tu patrzcie sie!!!!! Dziekuje za Twoje swiadectwo!!!! Sciskam! Justyna Anonymous - 2008-12-17, 21:55 Lodziu,bardzo,bardzo się cieszę!Bądźcie już zawsze razem.Powodzenia 
Anonymous - 2008-12-17, 23:29 Lodziu jesteś WIELKA. BOGU niech bedą dzięki pozdrawiam Jarek Anonymous - 2008-12-18, 01:34 CHWAŁA...PANU..niech Wam sie wiedzie...jestem szczęśliwa razem z Wami |
