Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Modlitwy - Modlitwy o odpędzenie złego ducha

Anonymous - 2008-05-27, 10:16
Temat postu: Modlitwy o odpędzenie złego ducha
Witajcie
Jestem już po rozwodzie ale walczę teraz o dobro mojego ukochanego Synka. Mieszkam jeszcze z Żoną i Synkiem bo nie mam gdzie iść ale niemal co tydzień jestem atakowany o wyniesienie się...
Moja Żona bardzo się zmieniła. Stała się nerwowa, kłótliwa. I co gorsza coraz częściej odbija to sięna dziecku. Synek ma nie całe 5 lat a Żona atakuje go jak dorosłego. Krzyczy na niego, rozkazuje i wymaga całkowitej samodzielności i natychmiastowego, bezdyskusyjnego wykonywania "rozkazów". Synek coraz częściej płacze i kłoci się z nią i ucieka do mnie...
Bardzo proszę Was o przypomnienie modlitw o odpędzenie złych duchów bo nie mogę ich znaleźć na forum, postanowiłem odmawiać takie modlitwy w jej intencji a także rózaniec...

Anonymous - 2008-05-27, 14:45

Japi, dobrze, że sie pojawileś - obiecuję modlitwę.
A ty nie martw się, pamiętaj że nadal jesteś jej mężem, i masz obowiązek dbać o dziecko!
szczególnie teraz, kiedy zona krzywdzi synka - bądz spokojny, ale stanowczy.
i bądz mężny!
Powiedz jej, że nie pozwolisz na to, by krzywdziła dziecko!
Szukaj jakijś możliwości - nie wiem, czy ona ma prawo żądać twojego wyprowadzenia, nawet jeśli to jej mieszkanie.
Może to jest tak, że nie uklada się wszystko tak, jak sobie wymysliła?
Może nie układa jej sie z nowym panem? Stąd złość.
W każdym razie Japi nie trać nadziei, ja jestem przekonana, ze nie wszystko stracone!

Anonymous - 2008-05-27, 15:10

Dzięki Małgosiu !
Nie trace nadziei, choć ostatnio miałem znowu poważną depresję i źle było ale jakoś się podnoszę...
Nie wiem jak jej się układa z nowym Panem ale chyba dobrze. Dopiero co wróciła z 8 dniowego wyjazdu w góry z nim. Ja ten czas spędziłem z Synkiem. Było super. A ona już 2 godziny po tej 8 dniowej rozłące - kłociła się z nim i krzyczała na niego... W rezultacie dziecko śpi ze mną do przedszkola nie chce chodzić z nią czym doprowadza ją do szału i znowu krzyczy na niego że to ona decyduje z kim on bedzie chodził do przedszkola... Oczywiście nie odpuszczam i biorę go za rękę i i tak idziemy razem do przedszkola. Ostatnio tak się tym wściekła że rzuciła na dworzu jego ręcznik na trawę i poszła do pracy... A dzieciak biadolił że "Mamusia pobrudziła mi ręczniczek"...
Mam tylko nadzieję że ona taka jest z powodu tego że ja z nia jescze mieszkam i że jak się w końcu wyprowadzę to będzie normalna, wesoła i czuła dla niego...
A co do modlitwy to były kiedyś na forum takie trzy małe modlitwy o odpędzenie złych duchów i tak sobie pomyślałem że może warto...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group