Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Modlitwy - Modlitwa w kryzysie małżeństwa

Anonymous - 2008-05-10, 22:33
Temat postu: Modlitwa w kryzysie małżeństwa
Ojcze nasz, zwracam się z pokorą i żarliwą prośbą do Ciebie. Tyś nas połączył nierozerwalnie w sakramencie małżeństwa i chcesz, abyśmy temu związkowi zostali wierni aż do śmierci.
Nie sądziłem, że osoby, które się miłują, tak mogą się wzajemnie ranić. Boże, pośpiesz na pomoc sercu memu, uczyń je przez to właśnie cierpienie mniej samolubnym. Poznaję coraz lepiej, jak trudny jest stan małżeński i jak niedoskonały jeszcze jestem.
Uczyń mnie wielkodusznym, bym umiał przebaczać. Daj mi cierpliwość podobną do tej, którą Ty mi okazujesz. Spraw, by w codziennych trudnościach i doświadczeniach moja miłość się wzmacniała i dojrzewała, aż minie zły czas.
Panie, chcę zostać wiernym do końca. Amen

Anonymous - 2008-05-11, 17:33

Kiedy nasz związek był w kryzysie przemodliłam wiele modlitw...I ciągle miałam przekonanie ,że to jakby: "nie pełnia"...dopiero ofiara...Najświętszego Sakramentu i UWIELBIENIE BOGA w sercu mojego męża...dała początek cudom...
Któregoś pięknego dnia w ciszy powiedziałam:"Przyciągnij mnie a pobiegniemy ku Twoim zapachom" Biegłam na oślep wiele razy...Teraz nie biegam już sama... :mrgreen:
http://www.youtube.com/wa...DEh7Rj5Di0&NR=1

Anonymous - 2008-05-12, 13:05

Rzaba piękne to co napisałaś ja też chce być wierna drodze którą pobłogosławił Pan Bóg.
I wiesz czym więcej się modlę czym więcj składam te trudnosci w Sercu Jezusa tym bardziej potrafię opanować swój bunt przeciwko ignorancji jakiej doświadczam ze strony męża. To jest siła która nie pochodzi od nas i za to też musimy dziekować i prosić o wytrwałość.
Milerko Twoje wskazówki są bardzo cenne widzisz i tu ukazujesz to otwarcie sie Twojego męża na Boga to wyrażenie woli z Jego strony mnie czasmi dopadają myśli ale zaraz staram się je odrzucić i powierzyć Jezusowi, że mój mąż się zamkną nie tylko przed najbliższymi ale przede wszystkim przed Bogiem chociaż Bogu dzięki chodzi na Msze Św.
Wiem, że Pan Bóg miłosierny i ilitościwy czyni to wszystko dla naszego uświęcenia bo mnie już przemienił i wierzę, że na Niego też przyjdzie czas.
JEZU UFAM TOBIE!

[ Dodano: 2008-05-12, 13:19 ]
I jeszcze jedno modlitwa jest jak chleb potrzebna do życia. Będąc w stanie łaski uświęcającej będąc w stanie stałego kntaktu z Bogiem zawierzac Mu wszystko, złe myśli, lęki, żal, smutek te wszystkie negatywne emocje nas omijają a dlaczego?
Dlatego, że złe duchy mają do nas ograniczony dostep i mimo, że nas atakuja i będą atakować bo są podstepne i chcą zniszczyć rodzinę to co dobre to Duch Św. je odpędza bo jesteśmy z nim w stałym kontakcie i On nad nami czuwa.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group