Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Modlitwy - "Telegram "do św. Józefa

Anonymous - 2008-04-16, 10:01
Temat postu: "Telegram "do św. Józefa
Pragnę się podzielić z wami cudowną modlitwą do patrona i opiekuna rodzin św. Józefa , któremu to zawdzięczam ,jak myślę , nawrócenie męża i uratowanie naszego małżeństwa.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci przenajświętszą Krew, Serce, Oblicze Twego Jednorodzonego Syna, wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej i Jej przeczystego Oblubieńca, św. Józefa, oraz wszystkie skarby Kościoła Świętego dla wyjednania łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie tej... (wymienić intencję), dla...

Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką żywią ku tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia , hołdy wdzięczności i ofiary, jakie Ci wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili. Siebie i wszystkich drogich memu sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece. Błagam Cię dla Miłości Boga i Najświętszej Maryi Panny, Twej Oblubienicy, racz nam wyjednać łaskę ostatecznego zbawienia i wszystkie łaski nam potrzebne, szczególnie tę wielką łaskę... (wymienić intencję). Pośpiesz mi na ratunek, święty Patriarcho i pociesz mnie w tym strapieniu.

O, św. Józefie, przyjacielu Serca Jezusa, wysłuchaj mnie. O, Józefie, ratuj nas w życiu i w śmierci, ratuj nas w każdym czasie!


odmawia sie 3xdziennie ---rano , w południe i wieczorem lub dla wyjednania szybkiego ratunku w nagłej potrzebie---nawrócenie dla ciężkochorego---co godzinę 3x

Dodam jeszcze przepiękne wezwania do św. Józefa ku pokrzepieniu zranionych serc naszych

Wezwania do świętego Józefa

Ojcze wiary trudnej, chroń nas przed niewiarą i wygodnictwem!
Mężu troskliwy, niech nie będzie rozbitych małżeństw i dzieci niczyich!
Obrońco Chrystusa, stań po stronie pokrzywdzonych i biednych!
Żywicielu Rodziny, niech Chrystus w głodnych otrzyma pajdę chleba!
Stróżu Dziewicy, stań między zakochanymi!
Wzorze sprawiedliwości, niech bogaci wezmą trochę nędzy!
Robotniku Nazaretański, naucz nas rzetelnie pracować!
Kotwico nieszczęśliwych, zakwitnij różą w cierpieniach!
Aniele umierających, na progu wieczności rękę podaj!
Patronie szarych dni, bądź nam słońcem wiosennym!


Te modlitwy mają oczywiscie imprimatur i są propagowane przez Siostry Bernardynki z Krakowa z kościoła św.Józefa ,jako "cudowne" właśnie, co jest opisane i potwierdzone w wielu świadectwach.

Anonymous - 2008-04-16, 10:36

tak sobie myślę o takich modlitwach, czy tak naprawde "używanie" ich nie oddala,
bo przecież mówimy czyjeś słowa a nie swoje, taka relacja staje sie przecież sztuczna,
cóż ja nie potrafię modlić sie modlitwami i nigdy nie umiałam, po prostu gadam, rozmawiam, wychwalam, dziękuję i proszę tak jak czuje swoimi słowami swoimi myślami, oczywiście poza modlitwami które Jezus sam nam ułożył :)

Do G.Bossis Jezus powiedział:
"Gdyby mała dziewczynka mówiła do swego ojca napuszonymi zdaniami, można by pomyśleć, że recytuje powinszowanie. Ojciec wolałby, żeby czule ukryła się w jego ramionach".

Anonymous - 2008-04-16, 11:42

Agnieszko, nie ma reguły. Ważne, żeby modlitwa była "łod serca".
Anonymous - 2008-04-16, 18:46

Ja tam sie ciesze, ze Miriam podzielila sie ta modlitwa. Wlasnie wczoraj myslalam o tym by uderzyc z modlami do Sw.Jozefa- za mojego meza.
Zgadzam sie - niech kazdy sie modli jak potrafi i nie krytykujmy...
W Kosciele wiele jest modlitw takich "zapisanych" do odmowienia, nie modlimy sie przeciez tylko spontanicznie, tak jak czujemy...

Anonymous - 2008-04-17, 07:24

przecież nie krytykuję, dzielę sie swoimi odczuciami na temat sprawy,ehhh co za przewrażliwione forum :)
Anonymous - 2008-04-17, 08:29

Przewrażliwione?
Zgadza się!
Forum ludzi potłuczonych :mrgreen:
Wyluzuj, Agnieszko, takie problemy to drobiazg.

[ Dodano: 2008-04-17, 23:54 ]
Oj Zuzo, źle zadałaś pytanie. Wyglądało, że nie na temat.
No to ja zadam.
Miriam, jeśli pracujesz zawodowo i masz dzieci, to kiedy masz czas na odmawianie tych wszystkich modlitw, o których piszesz? Chyba "odklepywanie" bez skupienia nie wchodzi w grę... :-/

Anonymous - 2008-04-18, 08:32

hm- no fakt- przeceniłam.
Anonymous - 2008-04-18, 08:53

no i co teraz chcecie dziewczynie udowodnić takim pytaniem hmmmm ???
Anonymous - 2008-04-18, 09:01

staramy się dojść do sedna- jak pogodzić pracę zawodową z modleniem się co godzinę.

Nic nikomu nie udawadniamy- staramy sie dojśc- jak można to zrobić. Być może nie wiesz- ale niektórzy pracują pomiędzy 8.00 a 16.00.
Czy pani w okienku na poczcie ma je zamykać co godzinę?

Anonymous - 2008-04-18, 09:03

Zajmiemy się problemem - Dziś proszę - MODLIMY SIĘ o OWOCE rekolekcji.

Kochane, bardzo żałuję, ale nie mogę TAM być. A jest zawsze niesamowicie :-D odkrywczo i oby, oby - dla wszystkich przepysznie owocnie.

pozdrawiam,

pokoju i trwania w PRAWDZIE życzę!

kasia

Anonymous - 2008-04-18, 09:05

[quote="kasia"]Zajmiemy się problemem -


hm- to znaczy co- przemyślisz i wytłumaczysz jak to się da pogodzić?
Czy tylko starasz sie odwrócić uwage od pytania aby umarło śmiercią naturalną?

Anonymous - 2008-04-18, 09:53

Zuza? a ja mogę? (hhhhiiiiii).................

Aby sie pomodlić chwile nie trzeba zamykac przysłowiowego okienka w kasie poczty.
Mnie odmówienie w myślach modlitwy o Pogodę Ducha zaimuje 20-30 sek. Wystarczy.Mam kolegę,jest księdzem.Pytałem go o modlitwę.Jak ona ma czy powinna wyglądać.I wg niego i wielu innych duchownych modlitwa nie musi być tzw. "klepaniem " pacierzy,formułek. Poza Ojcze nasz.....te formułki ułożyli ludzie. A więc tacy sami albo podobni mnie,Tobie czy innemu człowiekowi.A więc czy modlitwą sa tylko te ksiażeczkowe czy ksiązkowe modlitwy?Nie..... modlitwa jest też solidnie wykonywana praca czy nawet wyłączenie sie na kilkanaście sekund czy kilka minut z otoczenia aby nawiązać kontakt z Bogiem.Nawet podczas jazdy samochodem,w metrze czy tramwaju.Takie było i jest zdanie tych księzy z którymi rozmawiałem.Oczywiście że nie zastępuje to innych form modlitwy.Ale niekoniecznie muszę modlić się tak jak czynia to muzułmanie.
Ja mam "swoją dyżurną "Modlitwę o Pogodę Ducha"
Ale zawsze(wg mnie) najważniejsza jest intencja i wiara w Tego do Kogo sie modlę.
Mam swoje różne doświadczenia.Kiedys podczas bardzo trudnych negocjacji zauważyłem że tracę pewność siebie i zaczynam sie denerwować.Poprosiłem o przerwę na WC i papierosa i chwile odpręzenia.Wyszedłem,zapaliłem papierosa, i w chwili skipienia poprosiłem o spokój.Nie wiem jak to sie stało.....opadły emocje,argumenty moje były jasniejsze i bardziej przekonywujące a partnerzy bardziej otwarci na moje tezy.
I cóż.......... można by powiedzieć -jak w innym poście- bespośrednia ingerencja Boska- ale nie śmiem.Poprostu zwentylowałem emocje.A że wierzę, to mam komu oddać ten nadmiar emocji.
Tak sie zadziało.
Tak że można pogodzić pracę z chwilą modlitwy czy chwilą medytacji,niekoniecznie epatując tym i obnosząc sie ze swoją modlitwą. Niekoniecznie muszą wystawać na rogach ulic i głosić jak to ja sie modlę.
Pogody Ducha

Anonymous - 2008-04-18, 10:49

metro- moje jest w takim razie.
Anonymous - 2008-11-13, 12:44
Temat postu: Re: "Telegram "do św. Józefa
[quote="miriam"]Pragnę się podzielić z wami cudowną modlitwą do patrona i opiekuna rodzin św. Józefa , któremu to zawdzięczam , jak myślę , nawrócenie męża i uratowanie naszego małżeństwa.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci przenajświętszą Krew, Serce, Oblicze Twego Jednorodzonego Syna, wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej i Jej przeczystego Oblubieńca, św. Józefa, oraz wszystkie skarby Kościoła Świętego dla wyjednania łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie tej... (wymienić intencję), dla...

Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką żywią ku tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia , hołdy wdzięczności i ofiary, jakie Ci wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili. Siebie i wszystkich drogich memu sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece. Błagam Cię dla Miłości Boga i Najświętszej Maryi Panny, Twej Oblubienicy, racz nam wyjednać łaskę ostatecznego zbawienia i wszystkie łaski nam potrzebne, szczególnie tę wielką łaskę... (wymienić intencję). Pośpiesz mi na ratunek, święty Patriarcho i pociesz mnie w tym strapieniu.

O, św. Józefie, przyjacielu Serca Jezusa, wysłuchaj mnie. O, Józefie, ratuj nas w życiu i w śmierci, ratuj nas w każdym czasie!


odmawia sie 3xdziennie ---rano , w południe i wieczorem lub dla wyjednania szybkiego ratunku w nagłej potrzebie---nawrócenie dla ciężkochorego---co godzinę 3x

Dodam jeszcze przepiękne wezwania do św. Józefa ku pokrzepieniu zranionych serc naszych

Wezwania do świętego Józefa

Ojcze wiary trudnej, chroń nas przed niewiarą i wygodnictwem!
Mężu troskliwy, niech nie będzie rozbitych małżeństw i dzieci niczyich!
Obrońco Chrystusa, stań po stronie pokrzywdzonych i biednych!
Żywicielu Rodziny, niech Chrystus w głodnych otrzyma pajdę chleba!
Stróżu Dziewicy, stań między zakochanymi!
Wzorze sprawiedliwości, niech bogaci wezmą trochę nędzy!
Robotniku Nazaretański, naucz nas rzetelnie pracować!
Kotwico nieszczęśliwych, zakwitnij różą w cierpieniach!
Aniele umierających, na progu wieczności rękę podaj!
Patronie szarych dni, bądź nam słońcem wiosennym!


Te modlitwy mają oczywiscie imprimatur i są propagowane przez Siostry Bernardynki z Krakowa z kościoła św.Józefa ,jako "cudowne" właśnie, co jest opisane i potwierdzone w wielu świadectwach.[/quote}

Miriam, dziękuję za tę modlitwę!
Dopiero teraz ją znalazłam!
Pozdrowienia. Z Panem Bogiem! :-)

Anonymous - 2008-11-20, 15:30
Temat postu: Re: "Telegram "do św. Józefa
miriam napisał/a:
Pragnę się podzielić z wami cudowną modlitwą do patrona i opiekuna rodzin św. Józefa , któremu to zawdzięczam ,jak myślę , nawrócenie męża i uratowanie naszego małżeństwa.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci przenajświętszą Krew, Serce, Oblicze Twego Jednorodzonego Syna, wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej i Jej przeczystego Oblubieńca, św. Józefa, oraz wszystkie skarby Kościoła Świętego dla wyjednania łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie tej... (wymienić intencję), dla...

Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką żywią ku tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia , hołdy wdzięczności i ofiary, jakie Ci wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili. Siebie i wszystkich drogich memu sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece. Błagam Cię dla Miłości Boga i Najświętszej Maryi Panny, Twej Oblubienicy, racz nam wyjednać łaskę ostatecznego zbawienia i wszystkie łaski nam potrzebne, szczególnie tę wielką łaskę... (wymienić intencję). Pośpiesz mi na ratunek, święty Patriarcho i pociesz mnie w tym strapieniu.

O, św. Józefie, przyjacielu Serca Jezusa, wysłuchaj mnie. O, Józefie, ratuj nas w życiu i w śmierci, ratuj nas w każdym czasie!


odmawia sie 3xdziennie ---rano , w południe i wieczorem lub dla wyjednania szybkiego ratunku w nagłej potrzebie---nawrócenie dla ciężkochorego---co godzinę 3x

Dodam jeszcze przepiękne wezwania do św. Józefa ku pokrzepieniu zranionych serc naszych

Wezwania do świętego Józefa

Ojcze wiary trudnej, chroń nas przed niewiarą i wygodnictwem!
Mężu troskliwy, niech nie będzie rozbitych małżeństw i dzieci niczyich!
Obrońco Chrystusa, stań po stronie pokrzywdzonych i biednych!
Żywicielu Rodziny, niech Chrystus w głodnych otrzyma pajdę chleba!
Stróżu Dziewicy, stań między zakochanymi!
Wzorze sprawiedliwości, niech bogaci wezmą trochę nędzy!
Robotniku Nazaretański, naucz nas rzetelnie pracować!
Kotwico nieszczęśliwych, zakwitnij różą w cierpieniach!
Aniele umierających, na progu wieczności rękę podaj!
Patronie szarych dni, bądź nam słońcem wiosennym!


Te modlitwy mają oczywiscie imprimatur i są propagowane przez Siostry Bernardynki z Krakowa z kościoła św.Józefa ,jako "cudowne" właśnie, co jest opisane i potwierdzone w wielu świadectwach.


Witam Cię!

Ja znalzlam te modliwte i zaczęłam ją odmawiać już wszystkiego próbowałam ale nic sie nie dzieje nie mam zadnych sygnałow zeby cos dobrze sie działo codziennie błagam Boga o powrót męza i odmawiam te wszystkie możliwe modlitwy, moj maz odszedł jest sam nie odszedł do innej kobiety ale nie daje sobie rady sam ze soba nie mamy wogóle kontaktu on sie nie odzywa cisza i to juz trwa prawie 3 mce nie wiem co robic.Jak dlugo odmawialas te modlitwe?moze zbyt niecierpliwa jestem

pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group