Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Intencje modlitewne - POGOTOWIE MODLITEWNE

Anonymous - 2008-01-12, 17:29

Wan. Co się dzieje????
Anonymous - 2008-01-12, 17:35

Nie mam już siły - kochanka mego męża wyzwała mnie od....., powiedziała, że mnie zabije i pójdzie do mojego dyrektora nagadać na mnie. Zniszczyła mi wszystko, co mam.
Ja już nie mogę, to ponad moje siły.

Anonymous - 2008-01-12, 18:04

Wanboma, miłości nie da się zniszczyć.

Jak to się dzieje, że wciąż masz kontakt z tą kobietą?

Dlaczego z nią rozmawiasz?

Nie bój się, bo żaden człowiek na świecie nie może zniszczyć miłości.

Anonymous - 2008-01-12, 18:57

Wan. Napisz więcej, niewiele z tego można zrozumieć.
W każdym razie niby czego masz się obawiać? Że jakaś młodociana puszczalska chce roznosić plotki? Czy Twój dyrektor jest tak łatwowierny, iż uwierzy pierwszej lepszej, która rozbija rodzinę? Ty reprezentujesz prawdę, ona tylko pokazuje jaka jest słaba.
Silne kobiety nie atakują.

Anonymous - 2008-01-12, 19:28

Elzd, to ona jest silna psychicznie, ja jestem słaba. Ta dziewczyna jest gotowa zrobić wszystko, by mnie zniszczyć, wszystko. A ja nie mam siły na walkę, nie potrafię. Wolę zniknąć, przestać istnieć. Ona zniszczy całą moją reputację, na która pracowałam 13 lat, bo tyle pracuję. Zawsze byłam dobrym pracownikiem, zawsze dobrze się w pracy czułam, a ona zabierze mi i to. Nie mam siły.
Anonymous - 2008-01-12, 19:38

Wan. Nie rozumiem, mozesz napisać priva jeśli nie chcesz tutaj. Albo wejdź do boxu, tem lepiej niż na forum.
Anonymous - 2008-01-12, 19:57

Kobieto. Nie rozmawiaj z nią. MUSISZ sie odciąc od nich, od niej. Nie rozdrapuj stale tego samego, tak nie mozna!

I jak możesz wierzyć, ze jesteś słabsza, gorsza? NIE JESTEŚ! Jesteś wyjątkowa!UWIERZ w TO!

WANBOMA!!!

Anonymous - 2008-01-12, 21:01

Niestety, jestem - moje siły, właściwie już nie mam żadnych sił.....
Anonymous - 2008-01-12, 21:50

Wanboma, miłość nie zabiera sił.
Siły zabiera nasze myślenie.
Myślenie można zmienić.
Musisz zmienić swoje myślenie. Nic więcej.

Miłość nie zabiera sił.
Jeśli "coś" zabiera Ci siły to oznacza, że masz złe myślenie.
Zmień myślenie.
Weź zeszyt i napisz sobie dzisiaj afirmację dla siebie.
Jedna strona afirmacji.
Pracowałam z psychologiem klinicznym, widziałam jego pracę. To psycholog katolicki.
Polecam Ci afirmacje.
Jedna strona afirmacji.
Wiesz co to jest?

Ale czy uwierzysz w to, że zwykłe afirmacje mogą Ci pomóc?!

Anonymous - 2008-01-12, 22:04

Wanbomko, Maria Anna ma rację - nie wolno Ci mysleć, że jesteś słaba czy gorsza!!!
Jesteś WSPANIAŁĄ matką, jesteś WSPANIAŁĄ kobietą, jesteś dobra, jesteś kochana, jesteś silna, tyle juz przeszłaś... nie daj się zastraszyć!!!! To nie Ty robisz coś złego, tylko tamta dziewczyna. Nie rozmawiaj z nią, ignoruj...
Spotkaj się i porozmawiaj z kimś, kto Cię wesprze, kto pokaże Ci Twoją wartość... nie wiem gdzie mieszkasz, jeśli w W-wie, to chętnie się z Tobą spotkam i pobędę przy Tobie.
Masz moją modlitwę.
Trzymaj się cieplutko.
Kasia

Anonymous - 2008-01-12, 22:23

Dziękuję.............
Anonymous - 2008-01-13, 00:51

Wan!

Nie dowiaduj, się nie myśl o Niej, Jej życie dla Ciebie nie jest czymś co warto zapisywać w pamięci uczuciach - zostaw Bogu.

Jedyne co musisz wiedzieć to czy Ojciec chce i może sie i jak spotyka sie z Córeczką. Reszta to piasek. Jeszcze karty sie mogą odwrócić za łaska ale jeśli przed tym sie rozchorujesz to nic z tego nie będzie.

To jest bez znaczenia kto jest silniejszy a kto mocniejszy - Bóg kocha CIEBIE.

Anonymous - 2008-01-15, 07:35

Wanbomus pamietam o Tobie!
nie daj sie kochana! nie pozwol sobą manipulować, na zastraszanie odpowiadaj obojetnoscia,
mam wrazenie ze ta dziewczyna sama sie czegos obawia, nie jest pewna swego i aby sie lepiej poczuc probuje pogrązac Ciebie- nie daj sie w to wmanipulować. Masz w sobie siłe (jak kazda matka!!!) tylko ją po prostu odkop! i odseparuj sie od nich

przytulam z calego serca,
a

Anonymous - 2008-01-15, 08:06

wan ktoregos dnia i dla Ciebie zaswieci słoneczko, musisz byc silna, choc terazwydaje ci sie to ponadTwoje siły, tak nie jest... dasz radę, nie daj sie zniszczyc, walcz o siebie i swoje dobro...
administrator - 2008-02-04, 11:09

Daria napisał/a:
Pomimo wielu prób nie mogę przesłać wiadomości do pogotowia
modlitewnego. Proszę przekazać tę wiadomość do pogotowia.
Bardzo proszę o modlitwę w następującej intencji- o uzdrowienie naszego
związku , wyjście z głębokiego kryzysu i przemianę w związek
sakramentalny.
Zobowiązuję się do codziennej modlitwy w intencji potrzebującego
małżeństwa / może o podobnym problemie?/
Daria


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group