Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Powrot do zwiazku.
Autor Wiadomość
Paolo27
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-18, 18:06   Powrot do zwiazku.

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Jestem z Wami od kilku dni i chetnie powracam na forum,ktore wydaje mi sie bardzo potrzebne. Nie bede poki co opisywal doglebnie swojej sytuacji,ale jestem osobom,ktora jakis czas temu dosyc powaznie zbladzila. Teraz udalo mi sie powrocic do zwiazku sakramentalnego,choc to nie jest juz ten sam zwiazek co kiedys. Nie jest tak dobrze jak kiedys....nawet czasami jest bardzo ciezko dojsc do porozumienia z zona,ale caly czas probujemy odbudowac to cos,co kiedys zaprzepascilem.
Moze i Wy postaracie sie opisac jakie byly,a moze i sa Wasze powroty.Jak sobie radzicie z tym napieciem(spowodowanym odejsciem),ktore caly czas gdzies drzemie.
Pozdrawiam.
Paolo.
 
     
Grażynka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-18, 18:11   

Nie odchodziłam i nie zamierzam...
 
     
pestka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-18, 18:24   

To bolało Paolo, sam wiesz. Ból zostawia na sercu rany. Gwóźdź wyjmiesz, ale ślad zostaje. To nie takie proste. Musisz odbudować zaufanie żony. I bądź pewien, że nie stanie się to w ciągu kilku dni. Łatwiej jest się zakochać w nieznajomym niż w kimś kto ewidentnie zawiódł. Cierpliwości zatem. Wydaje się, że jesteś myślacym człowiekiem (pisałeś w moim temacie), wiec nie poganiaj ani siebie, ani żony. Już tu ktoś napisał: daj czasowi czas. Trudne przed Tobą zadanie, ale z Bogiem się uda!
A piszę to nie z perspektywy zostawiającej lecz zostawionej.
Powodzenia i cierpliwości!
 
     
Paolo27
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-21, 01:00   

Wspolczuje wszystkim kobieta jak i mezczyzna,ktorzy borykaja sie ze zdrada. To na prawde straszne,koszmarne doswiadczenie. Oby mniej pokus bylo na tym swiecie.
Pozdrawiam
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 10