Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
wyjątkowo dziś w środę o 19 was proszę...
Autor Wiadomość
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-06, 12:15   wyjątkowo dziś w środę o 19 was proszę...

o wpsarcie modlitewne. Mąż do mnie przyjeżdzą. To będzie konkretna rozmowa, zaproponuję mu, abysmy na jakis czas zerwali kontakty, az on się zastanowi, czy to kończy czy próbuje terapii małżeńskiej. Nie może byc tak, że mnie mu brakuje (jestem mu najbliższą osoba choć nie kocha), a jednoczesnie rpzytukla się (tylko!) do przyjaciółki. Chce być konkretna.
Potrzzeuję waszej modlitwy, dziś o 19...
 
     
rot
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-06, 12:35   

Bajko... będe pamiętał, choć jestem przeciwny temu spotkaniu... Powodzenia !!
 
     
Elaka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-06, 12:37   

Basia, jak mu zaproponujesz zerwanie kontaktów, to on to odczyta, że Ty chcesz je zerwać. Potem Ci zarzuci, że robi tylko to, co Ty chcesz. Uważaj na słowa. Ja miałam to samo. Niby widzialam, ze się miota i zaproponowałam mu odpoczynek od nas,od rodziny, a on potem mówił, że to robił, bo przecież to ja tego chciałam. I wychodzilo wszystko na odwrót. Wiem, że każdy przypadek jest inny. Ale jak pobieżnie przejrzałam Twoje posty to widzę, że u Ciebie są sygnały, że on chce wrócić. Nie zepsuj tego, jeśli i Ty nadal tego chcesz. Osobiście się pomodlę o mądrość dla Ciebie. Całuję i powodzenia!
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-06, 13:33   

Będę pamiętała o Tobie również :-) Pomyślności i spokoju
 
     
Anula
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-06, 13:47   

Ja tez pamiętam !!!
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-06, 14:14   

Elaka napisał/a:
Basia, jak mu zaproponujesz zerwanie kontaktów, to on to odczyta, że Ty chcesz je zerwać. Potem Ci zarzuci, że robi tylko to, co Ty chcesz. Uważaj na słowa. Ja miałam to samo. Niby widzialam, ze się miota i zaproponowałam mu odpoczynek od nas,od rodziny, a on potem mówił, że to robił, bo przecież to ja tego chciałam. I wychodzilo wszystko na odwrót. Osobiście się pomodlę o mądrość dla Ciebie. Całuję i powodzenia!


Elaka, piszesz o przewrotności.

Bajka, na przewrotność drugiego człowieka jest tylko jeden sposób: czyste intencje w sercu (a takie masz, bo chcesz Dobra=Dobrego Małżeństwa) oraz prosić Ducha Świętego o mądre słowa.
Dzisiaj mam małe uroczystości i na pewno będę w kościele na Mszy świętej, pomodlę się za Ciebie.
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-06, 14:37   

Kochani, dziekuje, spotkanie o 18 na mieście. Na mieście łatwiej. Jakie sygnały , ze chce wrócic ? On zaczyna utrzymywać kontakty fizyczne z Ta kobietą !!!! A jdnocześnie chce rpzyjeżdżac i przytulac sie do mnie ???? No to tu się chyba musi zdecydować, prawda ???
Ja nie zerwe kontaktów tak brutalnie. Przedsatwię mu swoja wersje, że skoro się miota (bo się miota), to niech pomysli, czy zostało w nim choć ociupinke uczucia do mnie, aby spróbować pójsść na terapię. Poproszę go, żeby sie zastanowił. Bo mi zależy na tym, aby spróbować wszystkiego. I dopiero twedy - gdy nasze światy się nie pogodzą ze sobą - moge sie poddać. Ale będę go namawiała do próby.
Zobaczymy jak sie potoczy... postaram sie go słuchać... bo się pogubił...
Ale ja cierpię, że dotyka kogos innego...
Módlcie się, ja sie modlę jak dzika, ale Bóg mnie tylko nowymi i gorszymi informacjami doświadcza :)))

[ Dodano: 2006-09-06, 15:42 ]
Elako, to on zerwał kontakty, to on nie czuje sie moim mężem, to on dotyka kogos innego. To on twierdzi, że to był mój głupi pomysł z tym małżeństwem.... A jednoczesnie twierdzi, że to nie ja chciałam iść na terapię ...
Będzie musiał wreszcie wybrać. Mój mąż jako Dorosłe dziecko Alkoholika nie potrafił decydować. To ja zdecydowałam kiedy slub, to ja decydowałam co robimy w weekend. Teraz werszcie zdecydował, że nie daje rady obowizkom.
Ja go poproszę tylko o jedna decyzję: czy chce odbudować czy nie.... i dam mu czas...

[ Dodano: 2006-09-06, 15:44 ]
i mówi, że mnie nie kocha, a jednoczesnie jestem najbliższa mu osobą. Może to to samo ??? Tylko trzeba naprawiać, a nie żalić się w cudzych ramionach...
Jezu, jakieś iskierki sumienia i refleksji jeszcze się w nim tlą... ???
 
     
Elaka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 09:08   

Basiu, i jak Ci poszło?
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 09:11   

Elunia,
przełożyłam na dzisiaj. wczoraj nie dało rady, ale wieczorem miła wymiana smsów.
Zobaczymy dziś

[ Dodano: 2006-09-07, 10:13 ]
dla mnie najlepszy znak to to, że jeszcze nie każe mi gratów zabierać !!!! kiedyś tylko o to pytał :))))
a ja mu piszę, ze on dla mnie jedyny i do mnie do końca żtcia ma wyłączność. Ale myśli intensywnie :) od 3 miesięcy telewizji nie ogląda (on! telemaniak). A w ogóle...
 
     
Elaka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 09:23   

To o której dzis sie modlimy? :)))))))))))
Pozdrawiam,
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 09:28   

jeszcze nie wiem, ślubny milczy... :)))
ale dam znać :))))
Wczoraj modlitwy pomogły bo były miłe smsy - na tematy ogólne no ale to już coś :)))
Choć ja mu - Elu - jak Ty Twojemu - zawsze - że jedyny :)))

[ Dodano: 2006-09-07, 14:14 ]
zadzwoniłam, spotkanie o 21, pomódlcie się proszę[/list]
 
     
renia
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 15:45   

21 to godzina apelu więc wsparcie modlitewne będziesz miała jeszcze większe :)))
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 17:54   

stracilam nadzieje, on nie chce niczego ratowac, spokoju szuka gdzie inedziej, niedlugo to juz nie bedzie forum dla mnie

[ Dodano: 2006-09-07, 18:56 ]
ja chyba tez poszukam kogos, kto mnie doceni, doatosciuje dla kos moje wartosci bede nagroda od Boga, kto zanteresuje sie moimi odczuciami...
gdzybym nie byla tchorzem i nie miala rodzicow,\meka juz by sie skonczyla.
psychopata moj slubny zaraz ma tu byc
 
     
Mateusz
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 17:57   

Przestań Bajko tak myśleć! Wierzyć trzeba do końca!
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 17:59   

jasne, ja juz nie mam sily, kazdy ma swoj koniec, po tym co uslyszalam - nadszedl moj, czesc, ide spac
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 9