Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Wysłany: 2006-08-23, 17:02 Czy byłaś / eś w Ogrodzie Oliwnym?
"Wtedy rzekł do nich:smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną . I odszedł nieco do przodu , padł na twarz i modlił się tymi słowami : Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich. Wszakże nie jak Ja chcę , ale jak Ty niech się stanie!(Mt 26: 38-39)
dalej
"Tak oto nie mogliście jednej godziny czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy,ale ciało słabe" (Mt 26:40-41)
"Jego pot , był jak gęste krople krwi,sączące się na ziemie" (Lk 22,44)
Jest noc. Ciemno , zimno. Przyjaciele zasnęli. Nawet Matki Bozej nie ma przy Nim. Mogło by się wydawać ,że jest zupełnie sam.
Przeraża się , smuci się ogromem grzechu ludzkiego który przyjdzie Mu nieść- krzyż.
Ogarnia Go trwoga. Zwraca się wg . Mateusza az trzy razy do Ojca, modląc się. Pan Jezus szuka współczucia , pociechy, wsparcia. Wszystko pozostawia Ojcu, cały dramat ludzki, ogrom cierpienia. To chwila największego zaufania, oddania, miłości.
Nawet w takiej dramatycznej chwili nie przestaje czuwać. Martwi się jeszcze o kompanów :
" módlcie się abyście nie ulegli pokusie"., aby nie stracili czujności i nie popadli w grzech.
Mila [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-15, 08:33
O Jezu, udziel także i mnie tej samej mocy, gdyby - przewidując przyszłe nieszczęścia - moja słaba natura chciała się buntować, bym tak jak Ty stawił czoła, pogodnie i spokojnie przyjął cierpienia i udręki, jakie mogą mnie spotkać na tym padole łez; zjednocz to wszystko z Twoimi zasługami, z Twoimi cierpieniami, z Twoim zadośćuczynieniem, z Twoimi łzami tak, bym współpracował z Tobą nad moim zbawieniem i unikał grzechu, który był jedyną przyczyną Twojego krwawego potu i doprowadził Cię do śmierci.
Zniszcz we mnie to wszystko, co Ci się nie podoba i świętym ogniem Twojej miłości wypisz na moim sercu Twoje cierpienia i połącz mnie mocno ze sobą węzłem tak ścisłym i słodkim, abym nie opuścił Cię nigdy w Twoim bólu, abym w strapieniach życia mógł spocząć na Twoim sercu i znalazł moc i pokrzepienie. Niechaj mój duch nie pragnie niczego innego jak tylko być u Twego boku w Ogrodzie Oliwnym i napełniać się męką Twojego serca. Niech moja dusz napoi się Twoją Krwią i nakarmi wraz z Tobą chlebem Twojej boleści... Niech tak się stanie.
(O.Pio)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum