Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
zdrada
Autor Wiadomość
administrator 
Administrator

Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 520
Wysłany: 2006-07-17, 22:16   zdrada

Wyslane przez: Basia
Email:

jak to jest? wydaje ci się że kochasz i jesteś kochana, aż kiedyś odczytujesz sms-a który otrzymał mąż.Zwala cię to z nóg, myślałas ze te naście lat miało sens, a miało?.Jak to jest że można mówić-KOCHAM CIę- dwum koietom, dlaczego takie cenne wyznanie dla niektórych ludzi tak mało znaczy?Mamy dwoje 8-letnich dzieci, myślałam że będę potrafiła wybaczyć.Mąz przeprosił i zakończył znajomość z tamta kobietą[żoną i matką 2 dzieci] załuje tego co zrobił.Jednak mi jest coraz trudniej, chciałam to wszystko zapomnieć, ale nie mogę , to mnie prześladuje, wszystko wymyka mi się z rąk, mam zal do siebie bo widocznie jestem do niczego!!!!!!!!

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Mateusz
Email:

To forum jest zamknięte.
Zapraszamy na nowe.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: betkaa

droga basiu.Nie tylko twój świat się zawalił,mój też i to całkiem niedawno.Wiesz napewno że w małżeństwie jest różnie,nie powiem ze zawsze jest kolorowo i za to ze mąż mnie zdradził winie też siebie.jestem osobą wybuchową ,wierokrotnie w kłótniach kazałam mu się wyprowadzać,rzuciłam nawet obrączką.Ale zawsze twierdziłam nie krzywdz nikogo,jeśli coś będzie nie tak to odejdz .Trzy lata temu kończyłliceum,tam ją poznał.Ufałam mu ,nigdy nie kontrolowałam go był taki czas że coś było nie tak,ale ufałam mu..........................raz miał włosy na swetrze,potem podrapane plecy,smsy pisane w łazience,aja głupia mu wierzyłam.Dowiedziałam się dopiero 8 miesięcy temu gdy znalazłam zdjęcie tej zdziry w portfelu męża.wszystko się wyjaśniło,te włosy na swetrze.........jesteśmy 18 lat po ślubie,mamy 2 synów.Syn 15 latek ,płakał,ja wpadłam w depresje,połknęłam tabletki,żałuje że mnie odratowali ,bo nie umiem żyć z tym.Nie potrafie tego wybaczyć,oczywiście on wszystkiego się wyparł,stwierdził że to tylko koleżanka ,ze zrobił błąd biorąc to zdjęcie,ze nigdy mnie nie zdradził.Jak można ufać jak mnie wtedy kłamał ,czy nie lepiej było odejść tak jak zawsze go prosiłam.Winie męża ,ale najbardziej ją,dlatego ze wiedziała że jest żonaty.ale dla tych kobiet to niema żadnego znaczenia,lubia kogoś zranić .zyczejej z całego serca tego samego,niech poczuje ` jak to boli.m
Mam wielką prośbe dla panów którzy zdradzają,chcecie czuć się jak kawalerzy to odejdzcie a nie zdradzajcie po kryjomu.Każy ma prawo do życia
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 9