Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Tygodniowa modlitwa za konkretną osobę
Autor Wiadomość
kasia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-11, 07:36   

 
     
Małgosia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-11, 10:43   Re: prosze o modlitwe

Od tego tygodnia modlimy się za dwie osoby, a więc za zosię30

zosia30 napisał/a:
ja dopiero dzis trafilam na to forum... moj maz powiedzial mi ze z nami koniec miesiac temu ... dzieki Bogu nie chodzi z o osoby trzecie... to ja narozrabialam poprzez zle traktowanie go...pomimo ogromu milosci jakim go darze. Prosze ustawcie mnie w kolejce

Ponadto blagam kogokolwiek o " Ojcze nasz i Zdrowas Mario" - modlitwa za nieznajomych czyni cuda


i Chmurkę
Cytat:
Bardzo proszę o ustawienie mnie w kolejce... Proszę o modlitwę w intencji uzdrowienia duchowego dla mojego męża, w intencji uzdrowienia naszego małżeństwa. Mąż teraz czeka na bodziec, jakiś impuls, który sprawi, że będzie chciał budować nasz związek. Na razie tego czegoś w sobie nie znajduje...


Prosze też, pamietajmy jutro o Elci42!!!
Jutro ma sprawe rozwodową!
 
     
Chmurka
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-17, 20:13   

Kochani, dziękuję Wam za modlitwę w intencji naszego małżeństwa :-) W tym czasie byliśmy na naszych wakacjach i myślę, że był to dobry czas dla nas i naszego małżeństwa. Mam nadzieję, że mój mąż myśli tak samo. Wczoraj, po powrocie, było gorzej, ale dziś jest już lepiej... Najgorsze jest oglądanie się w przeszłość i przywoływanie w myślach tego co się zdarzyło, tego co zrobił mąż, rozdrapywanie ran...
Wierzę, że Bóg pomoże nam na nowo się odnaleźć. Ze uleczy moje zranione serce, że pomoże mi w przemianie mojego charakteru. Ze pomoże mi na nowo zaufać mężowi. Wierzę, że pomoże dojrzeć mojemu mężowi. Ze on zrozumie, że miłość to nie zakochanie. Ze miłość może istnieć bez zakochania, zauroczenia. Wierzę, że w moim mężu odrodzi się miłość do mnie, a właściwie NARODZI się miłość dojrzalsza, mądrzejsza i trwalsza. O to proszę Pana.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim Wam za modlitwę.
Serdecznie pozdrawiam,
Chmurka
 
     
Małgosia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-18, 07:44   

Od dzisiaj modlimy sie za Dorote2
Dorota2 napisał/a:
Bardzo potrzebuję tej modlitwy właśnie w tym tygodniu, bo brakuje mi już sił, w tej chwili mija rok kryzysu naszego małżeństwa, a właściwie rozpadu.... zastanawiam się nad rozwodem, dlatego polecajcie Bogu moją rodzinę, małżeństwo, by zwyciężyło dobro, bym podejmowala decyzje zgodne z wolą Bożą, o poprawę relacji z mężem i bym potrafila całkowicie zawierzyć Bogu. Dziękuję wszystkim i pamiętam o was w swoich modlitwach.

i za Tyśkę
Cytat:
Proszę o wpisanie mnie na listę.

Bardzo duzo się ostatnio u mnie dzieje.Maz wrócił do mnie,do nas.Chce z nami być! Usłyszałam słowo Kocham cię i tęsknie.

Dlatego bardzo proszę o modlitwe w intencji mojego małzenstwa.O obecność Boga w tej trudnej dla nas drodze,zeby był z nami cały czas,żeby na nie opuszczał! O miłość,dobre rozeznanie,prowadzenie w dobrym kierunku! Zebym nie zmarnowała tej szansy!!!


Dziękuję Wszystkim za modlitwę i obiecuję swoją
 
     
Dorota2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-18, 10:58   

Bardzo potrzebna jest mi ta modlitwawłaśnie teraz ( myślałam, że się już pozbierałam, ale od dwóch dni znowu mam dołek), może dlatego, że w tym tygodniu przypada rocznica naszego małżeństwa ( w poniedzialek była rocznica ślubu cywilnego, a pojutrze kościelnego), mąż nadal się wyprowadza, ale ciągle to jest za kilka dni - tak się to ciągnie od roku - do domu wraca przenocować, nie poczuwa się do żadnych obowiązków, ta sytuacja zaczyna mnie przerastać. Dziękuję wszystkim za pamięć
 
     
Małgosia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 09:15   

Dopiero teraz mogę przypomnieć o modlitwie za 40latka - choc zniknął ostatnio z forum, to mysle, że modlitwa w dalszym ciągu jest potrzebna jemu i Jego rodzinie.

40latek napisał/a:
Ja też poproszę o modlitwę za żonę, za mnie i trójkę naszych dzieci.

Z góry dziękuję.


oraz za męża Ani z belgii - choc też ostatnio zniknęła, to tez pamietajmy o Niej - może wróci?...
Cytat:
a ja poproszę o modlitwę o Boże błogosławieństwo dla mojego męża Darka
 
     
Dorota2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-30, 22:45   

Chciałam wszystkim podziękować za modlitwy, robię to dopiero dziś, bo nie mogłam się dostać na forum( ani poczytać, ani nic napisać). Jeszcze raz dziękuję i życzę wszystkim wszystkiego dobrego
 
     
waldek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-30, 23:49   

prosze o modlitwę za moją żonę i za mnie, o cud przemiany naszych serc. o łaskę powrotu do siebie. BY Bóg który jest Miłością obdarzył ją nas prawdziwą MIŁOŚCIĄ
 
     
40latek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-31, 08:37   

Jestem, jestem Małgosiu.

Bardzo dziękuję za modlitwę i pamięć.
Na forum jestem bardzo często - czytam bez logowania.

Powoli zbieram się aby skrobnąć coś w świadectwach :)))

Pozdrawiam wszystkich
 
     
Małgosia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-02, 21:40   

Od dzisiaj - właściwie od wczoraj, ale Ania i 40-latek mieli skrócony czas, więc dzisiaj przypominam, że modlimy się za Anakondę

Anakonda napisał/a:
Bardzo proszę o wpisanie do kolejki w intencji uzdrowienia naszego małżeństwa i rodziny.


i Beę, która ma ogromne problemy - módlmy się o siły i pogodę ducha dla Niej, o opieke Bożą nad jej dziećmi i za jej mężą, aby Bóg okazał mu swoja ogromną miłość.
POzdrowionka

PS.
A oto prośby bezpośrednio od Bei
Cytat:
Proszę więc o modlitwę o siłę, o drogowskaz, o pomoc w podjęciu trudnych decyzji.
Proszę o siłę dla moich dzieci, by w tej trudnej sytuacji znalazły chęci do nauki, do życia.
Proszę o mądrość dla mojego męża, by zrozumiał, by się wreszcie obudził.

 
     
Anakonda
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-03, 07:46   

A więc przyszła moja kolejka. Jakie to dziwne , że właśnie teraz...Może to znak od Boga , że przychodzi z pomocą przez Wasze modlitwy...Łzy stanęły mi w oczach bo właśnie teraz tak rozpaczliwie potrzebuje modlitwy...Mój mąż nie pije od ponad 5 miesięcy ale...między nami jest strasznie. Coraz gorzej. Wczoraj padły takie straszne słowa z Jego strony....
Zostałam skreślona jako matka, żona itp...
Proszę pomódlcie się szczególnie gorąco teraz bo mam wrażenie , że zły zaciera ręce nad naszym małżeństwem...
Jezu ufam Tobie...
 
     
Bea
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-03, 09:58   

Myślałam ,że moja kolejka zaczyna się dopiero za tydzień, właściwie wczoraj wpadłam by wpisać intencję.Było mi trudno bo każda wydawała się niewłaściwa.
Anakonda to nasz tydzień,nasze sytuację są bardzo podobne.
Mój mąż nie pije od lipca i zdawało mi się,że to zakończy choć w części nasze kłopoty.
Jednak pycha jaką ma w sobie,ciągłe obrzucanie mnie błotem,a przy tym moje dzieci................
Szczególnie proszę o modlitwę za moje dziewczyny, jedna 15 latka i kompletna katastrofa w szkole, druga 8 latka wciąż nie mogąca pogodzić się z myślą-dlaczego tatuś nie lubi mamy.........
Anakonda jestem z Tobą.
Proszę Wszystkich o modlitwę za NAS.
Beata
 
     
Anakonda
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-03, 13:57   

Bea ja tez będę o Tobie pamiętać w modlitwie. Poprzednim razem wydarzyło się tyle dobrego w tygodniu modlitwy za moją rodzinę..wierzę że i teraz coś dobrego się podzieje...
 
     
Dorota2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-04, 18:05   

Proszę znowu dopisać mnie do kolejki. Już myślałam, że się jakoś pozbierałam, ale dopadl mnie kolejny dolek.... Mąż się wyprowadza - to nie najgorsze, bo robi to od roku, więc już wolę by się wyprowadził, niż życie w takiej niepewności i stresie. Całymi dniami przebywa poza domem... pewnie kogoś ma i to mnie najbardziej boli- ta niepewność, jego podwójne życie
 
     
Małgosia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-05, 09:46   

Anakondo, Bea - tak chyba jest, że kiedy maż zaczyna trzeźzwiec, kiedy wydaje ie że największy problem znika, to paradoksalnie zaczyna być najtrudniej - dlaczego - bo odsłania się prawda, która do tej pory byla "znieczulana".
Ale to wszystko świadcy jednak o zdrowieniu małżeństwa - Wy dziewczyny jestescie coraz silniejsze, mądrzejsze, coraz lepiej wiecie, co i jak powinnyscie robić.
Wierze, że powoli wszystko zacznie byc lepsze, bedę się o to modliła.
Całuski dla was i waszych dzieci :-D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8