Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Myślę, że Ania, jak tylko będzie mogła, to zaraz odezwie sie na forum.
Ja też bardzo ją polubiłem. Dużo o sobie wiemy i bardzo mi pomogła w trudnych chwilach.
Rzeczywiście jest bardzo mądrą kobietą!
Dzisiaj trochę żaluję, że nie przyjąłem jej zaproszenia na świeta Wielkanocne...
Ostatnio zmieniony przez Mateusz 2006-06-23, 12:05, w całości zmieniany 1 raz
Ada [Usunięty]
Wysłany: 2006-06-23, 12:16
Mateusz Ty tez jestes wartosciowym czlowiekiem , lubie czytac Twoje posty: Twoja sila i determinacja mnie wzruszyla. Jestem myslami z Toba . Tobie tez zycze wszystkiego co najlepsze i mam nadzieje , ze w ktoryms momencie Pan Bog i Tobie pomoze.
Wczoraj ogladalam "rozmowy w toku" z Ewa Drzyzga wystepowal tam moj przyjaciel R. K. aktor o sporym dorobku artystycznym - byl na dnie juz nie wierzyl, ze w zyciu moze go cos dobrego spotkac, az tu nagle poczul oddech Boga i ogarnela go niesamowita moc uwierzyl , zmienil swoje zycie. Publicznie przyznal , ze pomogla mu modlitwa Matki, ktora goraco sie modlila o jego nawrocenie. Dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych.
wabona [Usunięty]
Wysłany: 2006-06-23, 17:41
Cudownie jest czytać takie słowa. Ja Cię też Mateusz podziwiam - za Twą wytrwałość, stanowczość i właśnie siłę.
Mateusz [Usunięty]
Wysłany: 2006-06-23, 17:51
Dzięki dziewczyny, ale z tą wytrwałością, to często nawywany jest uporem...
A siła... stanowczość...? Kilka dni temu jej nie pokazałem, kiedy żona przyszła z awanturą, a ja nie miałem siły się "bronić". Chciałem przerwać tę rozmowę, to nie pozwoliła... całe moje życie obróciła w pasmo niepowodzeń. Nawet wyśmiała moje wykształcenie.... i łzy, które mi popłynęły...
Tak więc przeczytajcie mój podpis poniżej:
wabona [Usunięty]
Wysłany: 2006-06-23, 17:56
Nie przejmuj się - to tylko objaw jej słabości i bezradności.
Mateusz [Usunięty]
Wysłany: 2006-06-23, 18:40
Dzięki!
Może zakończmy na tym ten wątek, bo trochę odbiegliśmy od tematu...
Lecz sprawy warte sa modlitwy do św. Judy Tadeusza.
Ada [Usunięty]
Wysłany: 2006-07-05, 19:14
Kochani jeszcze do mnie nie dotarło ale po 4 latach cos drgnęło w moim małżeństwie. Swięty Judo Tadeuszu dziękuje za wstawiennictwo do Boga.
Proszę Cie o dalszą opieke nad moją RODZINĄ.
Nadal będe sie modlić za męża aby juz nikogo nie skrzywdził.
Ada
wabona [Usunięty]
Wysłany: 2006-07-05, 19:20
Adunia, tak się cieszę!!!
Ada [Usunięty]
Wysłany: 2006-07-05, 19:56
Wanboma - dziękuje.
relinka [Usunięty]
Wysłany: 2006-07-10, 06:53
Bardzo pomocna jest mi modlitwa do Św. Tadeusza Judy. Modlę się do niego, kiedy jest mi źle, kiedy nie mam nadziei. Pomaga!
Ada [Usunięty]
Wysłany: 2006-08-26, 11:42
Dzis z cala pewnoscia moge napisac , ze modlitwa do sw. Judy Tadeusza pomogla mi i nadal pomaga mi przetrwac ciezkie chwile w moim zyciu. Czuje jego opieke chociaz jeszcze nie jest tak jakbym pragnela ale juz jest o wiele lepiej niz bylo.
Kilka spraw:, ktore byly smutne i przez, które cierpiała moja Rodzina juz są za nami.
Mam nadzieje , ze juz na zawsze.
Najwazniejsze , moja Corenka jest szczesliwa i zdrowa. Spotkala na swojej drodze wartosciowego chlopca, ktory pomogl jej sie pozbierac po "trudnej" milosci i widze , ze ma w nim "Przyjaciela".
Maz moj zaczal dbac o Rodzine. Pomalu odnajduje w Nim dawnego kochanego czlowieka. Chwilami nachodza mnie watpliwosci i jest mi ciezko.
Najgorzej gdy bombarduja moje mysli smutne wspomnienia staram sie wtedy modlic i prosze Boga aby mi pomogl zrozumiec i wybaczyc.
Nadal polecam modlitwe do sw Judy Tadeusza wszystkim cierpiacym aby nie tracili nadzieji.
Wierze mocno , ze Kto do sw Judy Tadeusza sie zwróci zostanie wysłuchany.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i łącze się w modlitwie z Wami.
.
bajka [Usunięty]
Wysłany: 2006-08-26, 22:45
Ja tylko potwierdzam skuteczność modlitwy do św. Judy tadeusza. od jakiegoś czasu odmawiam do niego nowennę. teraz w intencji odegania złych mysli, ktre mnie wyniszzczają. Zadziałał już drugiego dnia !!!
Dzięki Ci św. Judo tadeuszu od rzeczy beznadziejnych. Tylko Ty możez pomóc. No i Matka Boska,której dziś na jasnej górze ofiarowałam moje/nasze małżeństwo.
Anula [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-14, 14:57
W tym temacie mogłabym dać świadectwo :) Sw. Juda Tadeusz czyni cuda w moich kłopotach finansowych ! Ludzie cuda wam mówię , cuda ! :)
bajka [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-14, 15:14
Potwierdzam, potwierdzam, potwierdzam...
U mnie też zadziałał - odebrał złe i wyniszczające myśli !!!! Nie wracają :)))
Ada [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-21, 11:45
Dziekuje za CUD . Moj maz dostal od kolegi medalik sw Benedykta i medalik Cudownej Matki Bozej i o dziwo poraz pierwszy nie powiedzial ze to zabobon - nosi je przy sobie!!!
Wczesniej kazdy medalik kazdy obrazek odrzucal. To juz maly kroczek ku Bogu ale jakze cieszy.
Nadal sie modle o jego nawrocenie.kiedys byl wiezacym i praktykujacym katolikiem teraz bladzi ale jest dobrym czlowiekiem. Mam nadzieje, ze Pan Bog o nim nie zapomni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum