Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Sprostowanie
Autor Wiadomość
wojtek05
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-12, 01:38   Sprostowanie

MYŚLĘ ZE POWINIENEM WIECEJ NAPISĆ O SOBIE TO WIĘCEJ WYJAŚNI .Mam córke z poprzedniego małzeństwa ma 13lat moja wcześniejsza żona zmarła 2004r . to jest długa chstoria i bardzo smutna jeśli chodzi o sprawy zdrowotne, lecz jeśli chodzi osprawy sercowe to kazdemu życze z całego serca takiej miłości takiego oddania sie jedna drógiej osobie poprostu ma żona była mi wszystkim żoną i matką która sie mnie chyba wyparła do dziś że sie nia ożeniłem z piekna bogatą i zdrową kobietą . Moja żona mi pokazała że pieniądze i uroda to przemija ale miłość swym blaskiem zakrywa wszystko pośmierci zony na gwałt szukałem jakiejś osoby żeby niebyś sam bo to co się działo zemną to była makabra byłem człowiekiem trupem za zycia szukałem śmierci choć wiedziałem że muszę żyć bo miałem małą córeczke postanowiłem znaleśc kogos żeby mi nadał choć troche sensu w życiu no i pojawiła sie moja obecna żona. Często się kłuciliśmy leczmyślałem że to przejdzie że sie dotrzemy pobraliśmy sie po5miesiącach znajomości 2córka urodziła nam sie po9mieśącach od ślubu przed narodzeniem dzidziusia mieliśmy konflikty lecz mówiłem że to sie zmieni i będzie ok.po urodzeniu dzidziusia lecz to wszystko poszło kompletnie odwrotnie nisz przypuszczałem. Niedam radu juz jej ustępować me ustępstwa wcześniejsze do niczego nie doprowadziły dobrego teraz ida święta i muszę jechać do dobrych starych i to takich z którymi żona kazała mi zerwać co tu dużo gadać niechciała znać żadnych moich znajomych chciała żebyśmy mieli jej znajomych, znajomych żey powiedzioeli co najlepiej kupić na święta do jedzenia bo moja żona jest po pracy z regóły zmęczona i niechce juz rozmawiać oprucz tego nie widziałem jeszcze jak robi święta bo nielubi wogule gotować a święta to tragedia tak mi sie wydaje. Ja nipotrafie żyć z kimś komu święta to jakaś kara kiedyś to była wielka radość pszeżycie świąt to było coś wspaniałego a teraz to straszna gechenna to jakiś straszny koszmar ludzie pomużcie mi!!!!!!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 8