Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Proszę Was o modlitwę
Autor Wiadomość
administrator 
Administrator

Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 520
Wysłany: 2006-06-01, 21:28   Proszę Was o modlitwę

Wyslane przez: A

Chciałbym Was wszystkich poprosić o modlitwę za Moją Ukochaną Żonę. Sam się modlę za Nią i za nasze małżeństwo, aby przetrwało ten okres, który w tej chwili przeżywa. Nie szukam już winy, dlaczego tak jest... a jeśli nawet, to jedynie w sobie. Proszę tylko Boga, aby dał mi łaskę zmienienia się, bycia bliżej Niego i całkowitego Mu zaufania, że On może to wszystko zmienić. Modlę się i czekam...
Moja Ukochana Żona powtarza mi od dłuższego czasu, że mnie już nie kocha. Mieszkamy oddzielnie, gdyż Ona tak chciała. Trudno mi to było zaakceptować i nadal jest mi z tym bardzo ciężko. Zrobię jednak wszystko, aby Jej nie stała się jakakolwiek krzywda. Bardzo pragnę, aby Bóg napełnił Ją swoją łaską i dał Jej spojrzeć na nasze małżeństwo oczami wiary. Aby dał Jej łaskę wybaczenia, siłę zapomnienia złego i uzdrawiającą moc budowania na miłości. O to samo proszę dla siebie.
Ale proszę Was - módlcie się na Nią !!!
Bóg Wam zapłać za wszystko.
PS. Cóż jeszcze mogę zrobić ???

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: CA

A robisz to co najważniejsze, bo w Bogu szukasz oparcia i pomocy i napewno sie nie zawiedziesz. Modlę sie za Ciebie za Twoją Zonę i za to żebyś mocno przylgnął do Jezusa. Módl sie modlitwami tu amieszczonymi o przebaczenie, o uzdrowienie małżeństwa, o cud, a kiedy Ci smutno powtarzaj Boże pomóż to pomaga i zobaczysz, że zaczną dziać sie małe cuda, z dnia na dzień, tak jest ze mną.
Pozdrawiam CA

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: Aga

Drogi A!
Mi prócz modlitwy w pojedynkę bardzo pomaga gdy mogę to robić we wspólnocie ludzi. Msze z modlitwą o uzdrowienie duszy i ciała odprawiane są co miesiąc przez księdza wspólnoty Barnaby (odnowa w Duchu Św.). najbliższa będzie w kościele Jezusa Dobrego Pasterza, na Nowinie, w najbliższy poniedziałek o godz. 19.15. Jest msza plus adoracja plus chwytające za serce śpiewy. Przychodzi dużo ludzi spoza wspólnoty, parafii, różnych stron Poznania. Jezus dotyka tam serc wielu osób, mego również... Szczęść Boże!

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: A

Aga - dzięki za informację. Zrobię wszystko, aby być. Ja już zaczynam czuć i widzieć rękę Boga w moim życiu. Jeszcze wszystko jest za świeże, żeby móc wierzyć, że będzie tak, jak chcę (a może ma być nie tak, jak ja chcę - tylko tak jak Bóg chce - a On wie ode mnie lepiej), ale już widzę ile On może !!!
Dlatego już teraz chcę mu dziękować :-)
Przy okazji - zaczynam myśleć, że w Niej muszę też widzieć Jego i... słuchać... Ot taka myśl...
Niech Wam wszystkim Miłosierny Bóg błogosławi !!!

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: jeszcze_zona

Witaj A. Zgadzam się z wypowiedzią, że robisz to co naważniejsze - szukasz oparcia w modlitwie. Również modlitwa we wspólnocie, uczestniczenie w nabożeństwach o odrodzenie małżeństwa, rekolekcje.
Mnie w chwilach zwątpienia pomaga czytanie tekstów: "DAĆ BOGU SZANSĘ" i "Jezu, Ty się tym zajmij!", znajdziesz na głównej stronie.
Bardzo mądre słowa, które pomagają przepędzić złe myśli, które często nachodzą.
Modlitwa o uzdrowienie małżeństwa, modlitwy o wybaczenie, jak napisała CA.
Teraz Twoja żona nie myśli o powrocie do domu, ale powinna wiedzieć, że będzie przyjęta z radością, jeśli zechce odmienić swoje życie.
Nie poddawaj się smutkom, szukaj przyjaciół, nie zamykaj się w domu. Nie powinieneś teraz pozostawać w samotności, bo wtedy nachodzą smutne myśli, otwieraj się dla ludzi i wykorzytaj czas oddalenia na doskonalenie się, uzdrowienie swojej duszy, by żona zobaczyła w Tobie innego człowieka, by uwierzyła, że warto posklejać Wasze małżeństwo.
Pozdrawiam serdecznie i łączę się z Tobą i innymi w modlitwie.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: A

Dziękuję za te tak prawdziwe słowa. Rzeczywiście tak jest - kiedy zostaję sam, nachodzą mnie różne myśli, ale głównie te smutne. Wiele mi wtedy daje modlitwa, ale to chyba nie wszystko. Trzeba się zmienić, a zmienianie zacząć od większego otwarcia na Boga, ludzi, świat... Dla mnie to nie jest łatwe, ale skoro chcę, to przecież potrafię. Najważniejsza jest pogoda ducha i zaufanie, że On jest z nami.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: A

Do Agi - DZIĘKUJĘ !!!
Dziękuję za Wspólnotę Barnaby. Dziękuję za informację i radę. Dziękuję.
A ja mogę teraz powiedzieć tylko jedno: "Jezu, Ty się tym zajmij !"... i niech będzie tak, jak On chce... a będzie dobrze. Wiem już, że to co w moich myślach wydaje mi się dobre, wcale nie musi dobrym być. Tylko On wie i Jemu muszę zaufać... i modlić się, aby była Jego wola.
Jakże jestem szczęśliwy, że mam Jezusa i mogę Jemu ufać.
Jestem szczęśliwy, że mogę Jego kochać. Dziękuję też Panu, że mogę kochać ludzi, Moją Córeczkę i Moją Kochaną Żonę, Moich Najbliższych - Rodziców, Siostrę i całą Rodzinę.
A Wam wszystkim niech Bóg błogosławi ! Będę się modlić za Was, którzy przeżywacie trudności w małżeństwie oraz za tych, którzy tych trudności nie przeżywają, aby byli mądrymi i ufali Bogu. Pamiętajcie wszyscy, że jest ktoś kto jest nam ZAWSZE wierny i nigdy nas nie opuszcza, choćby na chwilę - to Bóg nasz, Jezus Chrystus, na wieki. Amen

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Aga

Drogi A!
Właśnie się dowiedziałam, ze w każdą II niedzielę miesiąca odbywa się Msza Św. dla wspólnoty działającej przy kościele Św. Floriana na ul. Kościelnej, skupiającej małżonków porzuconych i trwających wiernie w sakramentalnym małżeństwie. Msza najbliższa ma sie odbyć 9 października o g. 18.00 w kaplicy (budynek za kościołem). Mają księdza-opiekuna. Parę dni przed tą Mszą upewnię się czy odbędzie się właśnie wtedy (ich ksiądz jest chory) i jeśli jesteś zainteresowany dam Ci znać. Nawet, jeśli nie czujesz się ostatecznie porzucony to może warto przyjść i zasięgnąć języka - co robić, jak się "ratować". Pozdrawiam ciepło!

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: A

Aga, dziękuję ponownie. Wiele dla mnie robisz ! Odwdzięczę się modlitwą.
Niestety, ale 9.10 będę poza Poznaniem. Bardzo żałuję... :-(
A jak ja się czuję ? Czuję się nadal porzucony, choć być może w najbliższych dniach zamieszkamy znów razem. Kocham mocno i zrobię wszystko, aby być dobrym, ale wszystko to bardzo boli. Wiem, że jedyną drogą jest zaufanie, że Bóg nas nie opuści, że nasze małżeństwo to sakrament. Ale po ludzku to jest takie trudne.
Wierzę, że Jezus mi pomoże i nie opuści w potrzebie !

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: kasia

Tak się cieszę, że jest szansa, na to, że już niedługo będzie razem pod jednym dachem. Mogę powiedzieć coś z własnego doświadczenia. Niczego nie powinno się robić na siłę. Czasem poprostu trudno jest nam okazać Miłość, dobro względem osoby, która nas opuściła. Wtedy jest czas nawet na milczenie, spokój, czas na działanie... Ducha Świętego. Módlmy się za siebie na wzajem. Napoleon mówił "Czas i ja zwyciężymy!" Bądź dobrej myśli.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Marta

Napoleon przegrał

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: kasia

No to coś od siebie, nie Napoleona:" Bóg i ja zwyciężymy" : )

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: kasia

poza tym jedyną bitwą, którą Napoleon przegrał było Waterloo, a i to przez niekorzystne zbiegi okoliczności ; )

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: A

Ja mocno wierzę w to, że Jezus mi pomoże. Ja już Jej wybaczyłem wszystko. Bardzo Ją kocham. Może za bardzo ?, a może tylko nie potrafię zapanować nad swoimi uczuciami, które powinny być jeszcze mocniejsze, ale nie męczące.
Dla Niej nic się nie zmieniło. Nadal uważa, że nic do mnie nie czuje, nie kocha mnie. Wraca do naszego mieszkania dla Naszej Córeczki.
To wielki znak, jaki dla mnie czyni Bóg !Muszę teraz z Nim współpracować, Jemu zawierzyć. Łaska mieszkania razem - obojętnie, jak to będzie wyglądać - pochodzi od Niego. Łaska wymaga współpracy. Bardzo się zmieniłem w ostatnim czasie, ale nadal czuję, że za mało. Muszę, szukając oparcia w Panu, zmieniać się dalej.
Modlę się, aby Bóg działał w moim małżeństwie. Modlę się za Żonę, aby w miejsce tego, co się w Niej wypaliło, Bóg zasiał nowe ziarno miłości. I wierzę, że On mi pomoże.
Sam czuję się już wyczerpany. Ale dzięki Niemu mogę w sobie poszukać nowych pokładów sił, nowego zapału, nowej siły. Teraz to takie ważne i o to się do Niego też chcę modlić.
Dziękuję Wam wszystkim, którzy choć przez moment w swojej modlitwie wspomnieliście o "A". Dziękuję Wam wszystkim, którzy modlicie się za Moją Żonę i za nasze małżeństwo. Niech Wam Bóg błogosławi !
I proszę - módlcie się za Nią, za mnie i za Nas nadal... Bóg Wam zapłać.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: CA

Drogi A
Ja również bardzo sie cieszę, że znowu będziecie razem, Tylko czy razem znaczy pod jednym dachem, w wielu przypadkach niestety tak nie jest. Tak bardzo w tym co napisałeś brakuje radości,że właśnie wraca do Ciebie ukochana osoba, przeczytaj sobie może przypowieść o powrocie syna marnotrawnego, bądź zamieszcony na stronie głownej artykuł, chyba Mąż marnotrawny. Wiem, że cierpienie spowodowane odrzuceniam nie mija od razu, bo nie może minąć przecież jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, myślę, że mogła by Ci pomóc modlitwa o przebaczenie, bo czasami jest tak, że to co wyrażamy słowami tzn, że mówimy iż komuś przebaczyliśmy wypływa z naszego rozsądku bardziej niż z głebi serca.
Modlitwę o przebaczenie znajdziesz na stronie głównej. Życzę Ci wszystkiego dobrego
Pozdrawiam CA

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: CA

Drogi A
Odpowiedź, która za chwilę ukaże sie na Forum napisałam zanim przeczytałam Twoją ostatnią wypowiedź, piszesz, ze żona wraca tylko ze względu na córeczkę, bardzo Ci współczuję i myślę, że to co napisałam prędzej nie odnosi się do Twojej sytuacji. Nie umiem w tym momencie nic Ci poradzić, obiecuję modlitwę.
A moze zgłosiłeś sie do jakiejś Poradni rodzinnej, są przy kościołach, wydaje mi sie, ze taraz bardzo przydałaby sie rada kogoś doświadczonego, kompetentnego i umiejącego doradzić jak postępować, zeby z tej sytuacji wyciągnąć całe możliwe dobro.
Pozdrawiam CA

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Adam


Cześć!
Mnie ostatnio spotkało to samo, co Ciebie (sc. odejście żony); może z tą różnicą, że było w tym trochę mojej winy, ale jej była decyzja. Postaram się nie zapomnieć w modlitwie za Ciebie.
Musisz to przetrwać, przetrzymać.
Dużo módl się, rozmawiaj z Bogiem.

Pozdrawiam
Adam

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: A

CA - dziękuję za zrozumienie i radę. Tak pragnąłem, abyśmy RAZEM poszli do poradni rodzinnej, ale widzę, że chyba nie mogę na to liczyć. Ona nie chce nic odbudowywać w naszej relacji. Przynajmniej tak mi obecnie daje do zrozumienia.
Ja natomiast już teraz jestem pewny, że dla siebie i dla córeczki - muszę sam się tam udać i poprosić o radę. Może chociaż ktoś mi wyjaśni o co w tym wszystkim chodzi, bo ja już nie mam siły, aby starać się zrozumieć.
Kocham i to mocno. Chcę zrobić wszystko. Wiem, że mogę liczyć na pomoc Boga, którego proszę nieustannie o mądrość i opiekę.
Nie wiem co będzie dalej...
Adamie - współczuję Ci. Ja też jestem winien temu, że Moja Żona się ode mnie tak bardzo oddaliła. Oboje jesteśmy winni. W którymś momencie zapomnieliśmy, że małżeństwo to ogromny obowiązek.
Modlę się stale licząc na to, że Bóg nam wybaczy, że tak Jego obraziliśmy. Skoro zniszczyliśmy to, co zostało przez Niego uświęcone sakramentem, to bardzo zgrzeszyliśmy. W tym świetle rozumiem swoje cierpienie, ale proszę Boga o wybaczenie i utulenie w tym wielkim żalu. Straciłem wszystko co było dla mnie ważne. Jest oczywiście jeszcze Moja Córka, ale na razie nie umiem się pozbierać i skierować wszystkich swoich uczuć na Nią.
Módlcie się proszę za Nas, za Moją Żonę i za mnie. Wiem, że mogę na Was też liczyć. Szczęść Wam Boże !
PS. Przepraszam za tyle goryczy, ale nie umiem inaczej teraz myśleć. Bardzo boję się tego co będzie. Ona wraca i będziemy mieszkać pod jednym dachem, ale... bez miłości z Jej strony. Czy ja będę potrafił ? Boże pomóż ! Daj mi siłę i bądź stale przy mnie !

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: Elzbieta


Kochany, dobryA.! Wszystko swietnie, ze zona wraca - ale pamietaj! Madra milosc musi tez byc stanowcza. Nie daj sie zniszczyc prze komentarze tu "wracam tylko dla dziecka, Ciebie nie kocham". Waszemu dziecku atmosfera domu, w ktorym matka nie kocha ojca, z pewnoscia nie wyjdzie na dobre. Modle sie za Was, aby po burzy nastapilo autentyczne slonce, a nie cisza przed nastepna burza. Elzbieta

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: kasia

Dobrze, że żona wraca, to początek Waszego uzdrowienia. Chociaż będzie mówić, że to tylko dla dziecka, że Ciebie nie kocha. Uczucia, się zmieniają. Dzisiaj mówi, że nie kocha, jutro nie będzie wyobrażać sobie życia bez Ciebie. Pamiętaj, jesteś dla niej najważniejszy, módl się tak, jakby to już się stało. Zaufaj do końca. Dbaj o siebie, nie zabiegaj o uczucie, ono przyjdzie.

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: Adam


Hej!
Modliłem się dzisiaj za Wasze małżeństwo na spotkaniu wspólnotowym. Ze mną modliło się jeszcze kilka osób. Bóg na pewno pomoże. Chciałbym żeby wszystko Ci się odbudowało.
Pamiętaj o wytrwałości w modlitwie. Niech Twoja modlitwa będzie modlitwą ustawiczną. I jeszcze jedno, gdyby Ci przychodziły momenty zniechęcenia, natychmiast zwracaj się do Boga o pokrzepienie, bo to Diabeł chce Ci wmówić, że nie ma ratunku.

Pozdrawiam
Adam

PS Pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce. Po każdym zakręcie jest jakaś prosta. Banalne te słowa, ale prawdziwe, zwłaszcza w świetle tego, co Ci teraz opiszę. W zeszłą niedzielę odbyłem spotkanie z Pastorem z Kanady, który mi opowiedział o pewnej kobiecie, która mówiła, że przestała kochać swego męża, a pod wpływem modlitwy pokochała Go z powrotem.

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: A

Bardzo Wam wszystkim jeszcze raz dziękuję. Modlę się za Was i za wszystkie małżeństwa, które mają jakiekolwiek problemy. Modlitwa mi pomaga, gdyby jej nie było, nie wiem, jak bym to wszystko przetrwał, chociaż i tak nie jest łatwo.
Wierzę, że Bóg już zaczął działać. Ja to nawet czuję. Modlę się teraz mocniej za Moją Kochaną Żonę, aby i Ona znalazła drogę i aby Bóg Jej w tym pomógł. Być może Ona ma teraz serce zamknięte przed Jego i moją miłością, ale jedno wiem - znam Ją już tyle lat - sumienie ma na pewno i przez sumienie Bóg może i do Niej dotrzeć.
Wiele w ostatnim czasie zrozumiałem i to już jest niesamowitym darem, jaki mi Bóg dał w moim życiu. Jakże chciałbym, aby owocami tego wszystkiego było coś więcej niż tylko uzdrowienie naszego małżeństwa. I myślę, że o to też należy się modlić.
Wasza modlitwa też zostaje wysłuchana. Czuję, że nie jestem sam i czuję, że wiara, którą w ostatnich tygodniach w sobie odbudowałem, to także owoc tego wszystkiego.
Bóg jest dobry i w każdym przypadku chce i wymaga od nas więcej, niż nasze ludzkie postrzeganie jest w stanie zrozumieć.
Chwała mu za to !!!
Bóg w Wami.
PS. Módlcie się proszę nadal za nas - nawet nie wiecie ile dobra możecie w ten sposób nam dać. Dziękuję...

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: A

Drodzy Moi Przyjaciele.
Bardzo Was proszę nie zapominajcie w modlitwie o moim małżeństwie. Ja już tracę powoli wiarę, że zło można tylko dobrem zwyciężać. Proszę Boga codziennie o łaskę uzdrowienia. Proście też proszę w moim imieniu o PRAWDĘ. Obojętnie jaka ona jest niech w końcu się objawi.
Pewnie przez jej brak tak bardzo cierpię.
Boże pomóż !!!

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: jeszcze-zona


A - co się stało? Czy są nowe kłopoty? Oczyście, że będziemy się modlić, każda osoba z piszących tutaj jest codziennie polecana Panu, tak samo, jak inne będące w trudnej sytuacji.
Pozdrawiam i nie trać wiary.

--------------------------------------------------------------------------------

Temat: Re: Proszę Was o modlitwę
Wyslane przez: agata

Bardzo Was proszę o modlitwę za mojego syna,jest w okresie dojrzewania,to trudny czas dla niego i dla mnie ,nie potrafię do niego dotrzeć,wiem,że to wynik sytuacji i atmosfery w domu,relacji moich z mężem,on powiela zachowanie mojego męża,twierdzi,że taki wzorzec ma w domu,a to zły wzorzec...
Proszę uwzględnijcie Mateusza w swoich modlitwach.
Dziękuję.Agata
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10