Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Jutro sprawa w sądzie kościelnym
Autor Wiadomość
dotta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-03-27, 20:48   Jutro sprawa w sądzie kościelnym

A ja jutro jadę z mężem do psychologa w związku z badaniem ważności naszego małżeństwa w sądzie kościelnym. Nie wiem czy jest szansa powodzenia ale to już ostatni etap przed wyrokiem. Ja założyłam sprawę i sama wszystkiego muszę pilnować, choć głównie mąż może na tym skorzystać bo on żyje w konkubinacie i mógłby z panią Jolą wziąć ślub. Ale jemu na tym nie zależy.. I tak cieszę się, że zgodził się za mną tam jechać. KTo może proszę o modlitwę- o dobre dla nas rozwiązanie, niezależnie od wyniku, Pan Bóg wie jaka jest prawda o naszym małżeństie , niech wyrok sądu tę prawdę potwierdzi, Dziękuję!!
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-01, 06:45   

Dotto, i jak wynik?
 
     
nałóg
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-01, 14:59   Czym jest małżeństwo i rodzicielstwo

Witam.Chciałbym sprowokować do przemysleń i wypowiedzi czym jest małżeństwo, rodzicielstwo. Czym miało być,czym jest teraz?
Jako pierwszy napiszę tak:zostawanie meżem(żoną) najczęściej kojarzy sie z radością, przyjemnością . Zostawanie matka(ojcem) też kojarzy sie najczęściej z przyjemnością.
A jak jest teraz? po latach? Dlaczego jest dobre?Dlaczego jest w kryzysie? Co się stało że jest kryzys? Co takiego zaszło,co zdarzyło sie że te piekne chwile są wspomnieniem?
 
     
dotta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-01, 18:18   

Mąż był, teraz sprawa idzie do sędziów no i czekamy na wyrok... dam znać jak będę wiedzieć, czy kiedykolwiek w ogóle byłam mężatką...
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-01, 18:30   

Dotto, a jak w ogóle się czujesz?
 
     
dotta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-08, 17:37   

Czuję się różnie. Widoków na drugiego męża nie mam więc nie będę się cieszyćź jak sąd orzeknie nieważnie zawarte małżeństwo. Jedynie na zawsze i kategorycznie stracę męża i ułatwię życie jego kochance (co wcale mnie nie cieszy....!!!!). Z drugiej strony, mąż z tą kobietą ma 2 dzieci, przestał chodzić do kościoła i martwię się o niego. Dlatego dobrze by było aby wziął z tą panią ślub kościelny i żył jak człowiek. A może z czasem i ja znajdę jakiegoś połamańca życiowego i się pocieszymy nawzajem? wówczas wart być panną... Ale ogólnie jakiś smutek i żal mnie ogarnia jak o tym myślę, ale wiem, że robię dobrze.
 
     
petrus
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-01, 01:23   SOS dla sakramentu

W USA powstała jakiś czas temu inicjatywa katolików, która broni i wspiera biorących udział w procesach o uniewaznienie - doprawdy poruszające. (www.http://www.saveoursacrament.org/) . Obraz jaki się tam wyłania jest przygnębiający. Przykładowo jest tam ankieta dla dzieci, którym Kościół anulował małżeństwo ich rodziców. :-x
Ale potwierdzam, że praktycznie w całości ma przełożenie na grunt rodzimy.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 10