Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie mam sił
Autor Wiadomość
Agunia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 20:59   

Ja już wiem jak będzie!~pewnie spotka się to z krytyką wielu z Was! ale ja nie mam sił i się poddaję!
Jutro mamy rozprawę! A ja wyraże zgodę!
nie chcę tego ciągnąć!
nie widzę szansy i możliwości na skruszenie serca męża! mam dosyć jego manipulacji! Osiągnął choć jeden raz cel w swoim życiu - rozwiódł się z żoną! Jak powiedział: najważniejsze jest żyć w prawdzie - jego prawda jest taka że mnie nie kocha i dzieci kiedyś zrozumieją tą jego prawdę". Ponieważ on chce kontaktu z dziećmi wiec będzie się z nimi widził kiedy będzie chciał a teoretycznie dwa razy w tygodniu i dwa weekendy w miesiącu! Tak jest ustalone! W moim sercu jest popiół! porostu popiół! Pozdrawiam Was wszystkich i życzę sił do trwania! ja nie wiem! może kiedyś napiszę śwaidectwo! może wejdę na forum jako osoba ze związku niesakramentalnego! Ja nie wiem! Dziś w moim sercu jest popiół i piekło! i niech tylko mi nikt niepisze o Panu Bogu lub o modlitwie! Nie będę już nikomu ryczeć w mankiet a napewno nie panu Bogu prawdopodobnie w moim przypadku przez ten czas wziął sobie urlop lub zdecydowani pomimo zachęty wolał siedzieć na korytarzu! a więc ok!
 
     
Justyna1
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 21:16   

Agunia! Ja dzisiaj w jakis dziwny sposob troche wiecej mam sily niz normalnie. Wez sobie troche ode mnie. Jest Ci chyba dzisiaj bardziej potrzebna niz mnie. W Twoim poscie jest tyle bolu i smutku. Znam to. I dlatego chce odstapic troche mojego spokoju. Wez go i dobrze sporzytkuj.
Sciskam
Justyna
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 21:24   

Aguniu wiem, że nie chcesz by Ci pisać o Bogu (umiem czytać ;-) ), ale On nie bierze sobie urlopu, On jest z Tobą. Kiedyś też tak myślałam, że mnie zostawił, wręcz nawet że Bóg , wiara to coś niemożliwego dla mnie, ale to nie była prawda....tak wówczas myślałam.
Aguniu bez względu na to jaką decyzję podejmiesz jutro odezwij się do nas.
Agunia napisał/a:
Pozdrawiam Was wszystkich i życzę sił do trwania! ja nie wiem! może kiedyś napiszę śwaidectwo! może wejdę na forum jako osoba ze związku niesakramentalnego! Ja nie wiem! Dziś w moim sercu jest popiół i piekło!

I ja Ci tego życzę czego Ty nam oraz sił i pokoju w sercu, będziesz jutro w moich myślach.
 
     
Agunia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 21:31   

Ja Was pomimo wszystko Proszę NIE POTEPIAJCIE TYCH KTóRZY NIE MAJą SIł I DAJą ZGODę NO ROZWóD - ANDRZEJU!!!!
Nie osądzajcie ....
pzrykro mi i nie mam już nic w mym sercu.....
Ale nie będę ciągała dzieci po RODKA czy też na siłę próbowała udowodnic wyższość separacji nad rozwodem! to w jednym iw drugim pzrypadku jest kleską! Skutki wewnetzrnych ran jak i ran osób zdradzonych, porzuconych czy też bitych i wzgardzanych z Miłości czy też rozwiedzionych czy w separacji są tak ogromne że czasami nic nie jest wstanie tego uleczyć a mówienie o pzrebaczeniu....czy modlitwie.... no cóż może jednak nie wszyscy jesteśmy Chrystusami....a może powinnam powiedzieć że potzrebuję miłosierdzia Chrystusowego a nie ofiary ze siebi....
NIe wiem....
Nic nie wiem....
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 21:43   

Cicho, Aguniu, cii, nikt Cię nie potępia. Zrobiłaś tyle, ile mogłaś. Przytulam Cię.
Będzie jeszcze dobrze w Twoim życiu. Nie wiem kiedy, nie wiem gdzie, nie wiem jak, ale będzie na pewno! O tym jestem przekonana!
Buziaczki, dzielna dziewczyno!
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 21:48   

Aguniu nikt Cię tu nie potępia, myślę też że nie osądza, bo nikt z nas tutaj nie ma takiego prawa....
Jutro czeka Cię trudny dzień, więc jeszcze raz życzę byś go jak najlepiej przetrwała, pamiętaj czas mija, więc to co złe też mija, do Twego serca mam nadzieję powróci pokój
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 21:51   

Agunia,
nikomu nie wolno Ciebie potępić. Tylko Ty wiesz, na ile wystarczy Ci sił. NA dziś robisz tylko to, na co wystarcza Ci sił. Wystarcza tylko (o matko!) na rozwód - idziesz na to. Jest takie mądre powiedzenie: aby iść na wojnę, trzeba mieć siły, broń i amunicję do niej. Jak tego nie ma - nie ma po co iść na wojne. Nie da się jej wygrać.
Ty masz wyjść z tego w miarę cało - masz być matką dzieciom. Szczęśliwą matką. I to jest Twój cel. A nie walczenie o separację. Daj temu wariatowi ten wymarzony rozwód. Niech się cieszy. A Ty odetchniesz. To najważniejsze.
Całusy
Odezwij się jak z Tobą
Bajka
 
     
Mąż Zosi
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 21:59   

Aguniu
Rozumiem cię. W takich chwilach czujemy jakby Boga nie było. Chyba każdy z nas to przechodził. Rób co uważasz za słuszne i dobre dla ciebie. Jeśli nie masz siły dalej tego ciągnąć to znaczy że dałaś z siebie wszystko. Gdy się to skończy zadbaj o siebie. I nie opuszczaj nas

pozdrawiam
Jarek
 
     
wito
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 22:02   

Agunia nikt Cie tutaj nie potępi. trzymaj sie
 
     
rzaba
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 22:34   

Aguniu nie uciekaj od tego forum, jutro bedziesz w naszych modlitwach... niezaleznie od tego co przyniesie jutrzejszy dzin pamietaj ze jestes wartosciowa osoba i wiele zrobials dobrego z zyciu,m nie uciekaj stąd... nadal tu badz, dawaj rady, wysłuchuj innych, jestes nam potrzebna...
 
     
Ada
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 23:37   

Agunia jestem myślami z Tobą

pozdrawiam cieplutko
Ada
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 23:43   

Aguniu,
Nie napiszę Ci o Bogu Ojcu, napiszę Ci o Jezusie:
Chrystus zawsze stoi po stronie ofiary.
Zostań z Panem. Polecam Cię Matce Bożej dziś, skoro Tobie brak sił.
 
     
elzd1
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 00:26   

Agusia.
Nie potępiamy. Przytulamy mocno.
 
     
Agunia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 05:33   

Bardzo Wam wszystkim naprawdę Dziękuję!
Bardzo Was potzrebuję!
boję się!
 
     
weronika
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 05:51   

Aguniu droga.wiem,że się boisz,nie dziwię Ci się,znam ten strach....będziesz dziś szczególnie w moich modlitwach...popatrz ile osób będzie przy Tobie.... ;-)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9