Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Wysłany: 2007-03-05, 01:50 Moze nie to forum ale ... smutek
Jestem w Polsce. Przylecialem w sobote bo moj ukochany tato dostal udaru mozgu :( po przyjezdzie pobieglem do szpitala. Byl w spiaczce o ile mozna tak powiedziec. Trzymalem go za reke, glaskalem po policzkach glowie, probowalem nieudolnie sie przytulic. mowilem chociaz nie wiem czy slyszal, bylem ponad 2 godziny i obiecalem przyjsc rano. Moj kochany tato odszedl w niedziele rano ... smutek rozrywa mi serce, nie moge spac, jesc, a musze byc silny zeby pomoc mamie.
wabona [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 06:20
Wojtek - wpółczuję. Pan z Tobą....
amelka00 [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 08:03
Wojtek wyrazy współczucia.......................
weronika [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 12:21
Wojtek,tak mi przykro,serdeczne współczucia....
wiki0701 [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 12:32
Wojtek, przezyłam to rok temu. Wiem co czujesz...
Współczuję Ci...
Z czasem będzie lepiej. Tata na zawsze zostanie w Twym sercu. Módl sie za niego, daj na mszę za jego duszę i pielęgnuj wspomnienia.
Małgosia [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 14:27
Ja tez Cię ściskam, Wojtku.
I obiecuję modlitwę.
Anula [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 14:47
Wojtku
Będę pamietała w dzisiejszej modlitwie . Przyjmij wyrazy współczucia .
Mirela [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 15:07
Wojtku
Tak się składa ,że"pożegnałam"już moich rodziców, bardzo współczuję.
Mogę ofiarować modlitwę za Ciebie i rodzinę,byście nie stracili nadziei w bólu, oraz za zmarłego ojca , by mógł cieszyć się życiem wiecznym w domu Ojca.
kasia [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 15:40
Wojciech, modlimy się za Twojego tatę, wiesz, on teraz jest waszym orędownikiem.
ania z belgii [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 16:00
Wojtku,
Współczuję, jest mi bardzo przykro. Będę pamiętać w modlitwie o Twoim Tacie i o Was, byście znaleźli ukojenie. Miłość silniejsza jest nad śmierć.
Kiedy mój ukochany dziadek odszedł do Pana znaleźliśmy ukojenienie w tych słowach
Z Psalmu 6
8 Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy,
nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy.
9 Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje,
a ciało moje będzie spoczywać z ufnością,
10 bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu
i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.
11 Ukażesz mi ścieżkę życia,
pełnię radości u Ciebie,
rozkosze na wieki po Twojej prawicy.
Z listu do Koryntian
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
EL. [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 16:39
Wojtku ! Przeżyłam to dwa lata temu . Teraz mój Tato patrzy na mnie z góry i opiekuje się nami jak może. Widzę Go usmiechniętego i za każdą modlitwę za Niego dostaję wsparcie i pomoc od Taty. Trzymaj sie mocno, zaopiekuj mamą ! Przytulam ! EL.
Anakonda [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 16:42
Szczerze Ci współczuję i ofiaruję modlitwę za Was.
bajka [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 19:56
Ściskam Cię Wojtku...
elzd1 [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-05, 20:08
Wojtku, przykro mi, nic więcej nie umiem powiedzieć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum