Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Wysłany: 2006-05-26, 23:54 zdrada po 30 latach wspólnego życia sakramentalneg
Wyslane przez: Anna
Email:
Mąż zdradził mnie i ma z tą kobietą dziecko za którym szaleje. Ona ma jeszcze trójkę dzieci. Od momentu gdy mąż dowiedział się o dziecku chciał rozwodu ja nie chciałam się na to zgodzić. Walczę o nasz związek. Codziennie jak tylko mogę uczestniczę we mszy świętej i ofiaruję Bogu męża i nasze małżeństwo (30 lat wspólnego życia dwoje dorosłych dzieci). Jest mi bardzo ciężko ale myślę że z pomocą Bożą wytrwam. Każdy telefon każdy wyjazd męża do niej bardzo przeżywam. Czasani wpadam w apatię, złość. Wiem że taki stan nie pomaga. Trzeba okazywać miłość za wszelką cenę ale tak trudno codziennie wybaczać gdy ta druga osoba nie poprosi o przebaczenie. Czasami mi sie wydaje że nie wie że tak bardzo rani. Tylko Bóg pozwala mi to przetrwać. Napewno pomogły by nam wspólne rekolekcje któreby pozwoliły by na dialog, zrozumienie. Na pewno nie tylko wina leży po stronie mojego męża ale gdzieś ja jestem też odpowwiedzialna za taki stan naszego małżeństwa. Proszę o modlitwę i wsparcie duchowe bo bardzo wierzę że ona potrafi zdziałać cuda. Dopiero niedawno znalazłam tę stronę. Anna
Droga Anno! Bardzo Ci współczuję i rozumiem Twój ból, bo przeszłam przez to samo. Nie miałam aż tak długiego stażu małżeńskiego, jednak cierpi się chyba jednakowo w takiej sytuacji. Przeczytaj książkę na którą ostatnio się natknęłam Dobson J.:Miłośc potrzebuje stanowczości. Wydana przez oficynę Vocatio. Pozdrawiam cię i życzę dużo cierpliwości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum