Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Ale nie, nie, ja wcale nie narzekam, bo wspaniale jest tak w ogóle. Istara sie bardzo, i miły jest bardzo, i zegarek na urodziny dał, i wielki bukiet frezjii...
I tylko te chwile gdy tęsknie patrzy w dal
gdy żachnie się czego znowu chcesz
gdy mówisz doń i wiesz że nie słyszy że gdzie indziej jest
że tęskni
znów
i uśmiech przez łzy
bo nie narzekam
narzekać mi nie wolno
cieszyć się trzeba
bo jest
bo się stara
bo mur łata jak umie przecie
że tęskni normalne
serce ma wyrwać wyrzucić?
Logiczne
To dlaczego tak boli?
Logiczne
To dlaczego chcę krzyczeć i skończyć to wreszcie?
I dać mu szansę na prawdziwe szczęście
Nie wymuszane nie wysilane takie pomimo
rwał je skrycie nie weźmie całe
niech ja przepadnę niech zniknę
Gdybyż tak się dało!
Iluż ludzi umiera choć nie chce
A mnie żyć mus choć mi nie po drodze
Podziwiam Julko Twój zapał
Mnie im dalej tym trudniej z tym żyć. I kolejne święta bez zmartwychwstania.
Ty się trzymaj mocno. Na pewno uda Ci się przechytrzyć to wszystko złe
Pisałaś: czas i cierpliwość. W Twoim przypadku owocują.
Widać na ten owoc jeszcze poczekać trochę musisz.
Ale warto, skoro wiesz że dojrzeje.
bajka [Usunięty]
Wysłany: 2007-04-05, 18:49
zuza napisał/a:
I nie chodziło Bajko o pytanie na forum- tylko pytanie męża.
aha... no to kumam...
[ Dodano: 2007-04-05, 18:49 ]
zuza napisał/a:
I nie chodziło Bajko o pytanie na forum- tylko pytanie męża.
aha... no to kumam...
i cofam poprzednie słowa... siuuup...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum