Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.
Autor Wiadomość
Mirela
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-14, 21:23   Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.

(J 2,1-12)
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: Nie mają już wina. Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja? Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu! Oni zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego i powiedział do niego: Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. Następnie On, Jego Matka, bracia i uczniowie Jego udali się do Kafarnaum, gdzie pozostali kilka dni.

A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: Nie mają już wina.

Na weselu w Kanie spotykamy się z Matką Boską - nauczycielką modlitwy wstawienniczej. Nie prosi, nie dziękuje. Przedstawia Jezusowi to czego zabrakło.
Żebyśmy nie tylko prosili i dziękowali, ale przedstawiali Bogu to, co nas boli niepokoi, to , z czym nie możemy sobie dać rady. On to wszystko przemieni.

Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.

Samo zwócenie się do Jezusa jest modlitwą . Do nas należy trud wykonania pracy. Cierpliwe dźwiganie wody do stągwi, choćby wydawało się niepotrzebne. Tymczasem Pan Jezus zamienia nam wodę w wino.

ks. Jan Twardowski
 
     
lewek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-14, 21:31   

To jest naprawdę cudowny fragment, chciałabym być tak posłuszna Bogu jak słudzy na tym weselu.
 
     
mark1
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-21, 22:59   

lewek napisał/a:
To jest naprawdę cudowny fragment, chciałabym być tak posłuszna Bogu jak słudzy na tym weselu.


Również się podpisuje pod słowami Lewka, dziękuje Ci Mirela za to że przypominasz jak należy tłumaczyć sobie naszą droge do Niego - Zbawcy, i niepojęte Jego działania w naszym życiu!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10