Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: administrator
2007-04-13, 09:20
proszę o pomoc
Autor Wiadomość
a.kolinska
[Usunięty]

  Wysłany: 2006-11-22, 22:01   proszę o pomoc

Moja sytuacja:
- jesteśmy małzeństwem od 2 lat,znamy sie od 8,wzięlismy ślub z powodu dziecka,ale też z miłości do siebie. Przeżyłam tragedię,dziecko urodziło sie martwe jeszcze przed ślubem to umocniło moją więź emocjonalną z mężem,dzięki jego wsparciu udało mi się szybko wyjść z załamania.Po ślubie zamieszkaliśmy u jego rodziców,ja zrobiłam dyplom i zaczęłam pracę w rodzinnej pracowni projektowej on studiuje medycynę.Miał już ode mnie kredyt zaufania bo w pewnym okresie zawalił studia,został skreślony z listy i wrócił.Przez pierwszy rok po ślubie było dobrze,potem coraz bardziej nerwowo(mieszkanie z rodzicami,tylko ja zarabiałam itd).Jestem nerwowa,ulegam emocjom zaczęłam mu robić wyrzuty,narzekać.Jemu w nauce szło coraz lepiej,udzielał sie naukowo,niestety pech chciał że na ostatni egzamin nie mógł pójść bo był powaznie chory,poszedł we wrześniu w 2 terminie i nie zdał,powiedział mi otym z opóżnieniem,tooznaczało w jego przypadku powtarzanie roku odpłatnie,zdębiałam, wyszłam z domu i przez jakiś czas byłam na niego zła.Teraz okazuje się,że te moje emocje sprawiły, że znalazł sobie pocieszycielkę.Odkryłam na gg, to trwa krótko,były tylko pocałunki i kilka spotkań,a teraz jest flirt przez internet bo ona wyjechała.Na czym stanęło ,on potrzebuje odpoczynku ode mnie by sprawdzić czy chce być dalej ze mną i moimi flustracjami,a ona to tak na złość podobno nic ważnego,pewności nie mam,on chce być sam i stanąc na nogi ,a ja go kocham tęsknię potrzebuje czułości,duszę się z rozpaczy, nie śpię.Im bardziej rozpaczam tym bardziej on nie widzi szans na kontynuacje małżeństwa.mieszkamy teraz oddzielnie ja nie mogę bez niego żyć,pracować,a on sobie świetnie radzi.Proszę o pomoc, błagam nie daje rady,jak postępować.tasytuacja mnie przygniata ja nie umiem bez niego ż :cry: yć!! :cry:
 
     
ryba
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-23, 08:06   

Nie jestem psychologiem ale pewnie chwilę potrwa zanim Błękitna wypowie się na temat Twojej sytuacji.
Wszyscy tu mamy problemy małżeńskie, każdy jakby na innym etapie, nie ma dóch małżeńst jednakowych... ale są pewne postawych, których tu się uczymy, które się sprawdzają.
Jestescie młodym małżeństwem choć znacie się dłużej i jak sama napisałaś w obecnej sytuacji mąż przeprowadza swego rodzaju test na Tobie. Wiem, że to bolesne, ale to czas na przemyślenia (nie rozpacz) dla Ciebie, a najlepiej dla Was obojga. Co możesz zrobić teraz, to uspokoić się i zastanowić nad sobą, czego oczekujesz od swego męża i jeśli jesteś w stanie tu powiedzieć co do niego czujesz, to powiedz to Jemu (u mnie sprawdza się pisanie sms-ów).
Myślę,że brakuje Wam oparcia w sobie, chyba oboje tego oczekujecie od siebie.
Życzę, abyście szybko odnaleźli drogę do siebie.
 
     
lodzia
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-23, 13:22   

a.kolinska
moja historia jest podobna, 2letni straż, utrata dziecka, ale już po ślubie, moje załamanie, złośc, gderanie... a potem jego ucieczka do pocieszycielki...
My mieszkamy nadal razem, ale... raz lepiej raz gorzej!!
Rozumiem Twoją rozpacz, też to przeżyłam... Teraz jestem spokojniejsza, ale w pracy też ciężko mi się skupić!
mnie pomogła rozmowa z przyjaciółmi, z psychologiem... i modlitwa!
Pozdrawiam
3maj się
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9