Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Kochani...Gdyby było w mojej mocy pogodzić wszystkich...ale Bóg tylko ma taką moc...mam nadzieję że ten czas oczekiwania jakim jest Adwent oraz same Święta pomogą mi zbliżyć się do męża,jego rodziny....na razie sytuacja wygląda tak że żadna ze stron (chodzi mi o teściów) nie chce abyśmy byli razem...wygląda na to że Wigilię spędzimy osobno...może po kolacji się spotkamy i podzielimy opłatkiem...Wiem że wiele bedzie takich rodzin..ze nie tylko ja cierpię,ze inni mają gorzej....
Bardzo proszę o modlitwę o siłę....
Pozdrawiam
wieniec.jpg
Plik ściągnięto 929 raz(y) 13,42 KB
Małgosia [Usunięty]
Wysłany: 2007-12-04, 11:15
Kalinko - czas wszystko rozwiąże.
Nie da sie wszystkiego naraz.
Najważniejszy jest mąż i naprawienie z nim kontaktów.
Tu musisz miec swoje zdanie, bez względu na "dobre rady" rodziny.
A jestem zupełnie pewna, ze jeśli wam sie ułozy, to powoli ułożą się także kontakty z rodzicami i tesciami.
Nawet jeśli mielibyście spedzic swieta sami - bez rodziny, to warto.
Bo to Wy jesteście najważniejsi.
A przed wami jeszcze dużo, duzo rodzinnych świąt. Jedne mozna spędzić we dwójkę
Kalina85 [Usunięty]
Wysłany: 2007-12-04, 12:09
Na Was zawsze można liczyć,dajecie mi ogromną siłę.
Hmm a może Wy znacie kogoś kto ma do wynajęcia mieszkanie w okolicach Rybnika?
Proszę o priv,za każdą informację będę wdzięczna
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum