Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
SPOTKANIE -REKOLEKCJE WSPÓLNOTY SYCHAR PAŹDZIERNIK 2007
Autor Wiadomość
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 17:24   

Się porobiło.....
Ależ słuchajcie, wszyscy, wszyscy , wszyscy....pojawił sie problem, drobiazg i to tylko rozmowa nasza, dyskusja i wspólne ustalenia ! Nie obrazajmy sie na siebie....przecież kazy może mieć swoje zdanie !!

Elzd, proszę Cię, bądź w Olsztynie...bo dla mnie to ważne !!

A ja chcę dalej dyskutować...chociaż to pewnie sensu nie ma....ale chcę sie wygadać w temacie i już !

Słuchajcie ...wchodzą dalej , głębiej....to jak ---My--- żyli w grzechu, bez slubu, to i kryzys...to udać się im nie moglo.
To takie ostre i sloganowe.....ok....więc dalej....teraz widzą swoje błedy, chcą naprawić....zaczynają od naprawienia , zażegnania kryzysu...ale też od spowiedzi świętej...Ok. Taka droga....niech tak będzie ...przyjeżdżajcie !!!

Ale też zobaczcie, co robimy.....ten fanklub, czyli nasze forum, jest nie hermetycznym związkiem smutnych ludzi....ale jest grupą osób ze związku sakramentalnego walczących o odrodzenie małżeństwa. My też inaczej jestrśmy przez Boga traktowani.....najpierw sakrament, potem trach, a potem jednak trwanie, brak zgodzy na rozwod....taka kolejność...tak myślę ustalone i tak było...i tu osoby nam podobne czują sie bezpiecznie, bo są wśród takich samych osób.
Problemem byc może jest dla nas związek osób niesakramentalnych....a może wyzwaniem....ale też jest teraz, tak nagle, rozmienieniem nas na drobne i zabranie nam czasu na rekolekcjach na problem nas nie dotyczący !!

Po kolejne.....jak wyjeżdżam na zjazd pedagogów, terapeutów, czy kuratorów sądowych....to nie zaprasza sie studentów...czy sympatyków tych zawodów. Nie ma na to czasu...nie rozdrabnia się.....pracuje sie nad tematem, ktory został zaplanowany.....ale też można zrorganizoważ zjazd....np.....sakramentalni dla niesakramentalnych, pomoc innym, pomoc w ratowania małżeństwa wg sakramentalnych...mozna też zaprosić związki niesakramentalne i będzie gicio...dlaczego nie ??

Proponuję zakończyć temat....każdy ma swoje racje i każde sa ważne. Niech decyduje większość, ja sie podporządkowuję z ochotą !
Czekam juz na Olsztyn, na spotkanie z Wami , na modlitwę, na wszystkich , których nie znam, ciesze sie i chcę już!
Myslę, że każdy z nas czeka i chce...a teraz tylko doprecyzowanie potrzeb, dogadanie się...albo tolerowanie innych zdań. A co nam szkodzi ??I tak usiądzeimy do współnego stołu i razem modlić sie będziemy !! Cokolwiek będzie, niech Bóg rozstrzyga i prowadzi !! Z radością i uśmiechem dla wszystkich !!! EL.



Słuchajcie..chyba nie będziemy sie nawzajem na siebie gniewać, żę ktoś kogoś zaprosił, a ktos nie ? Jesteśmy dorosłymi i mądrymi ludźmi !! Nie wyobrażam sobie naszego spotkania w atmosferze jakiegoś boczenia sie jeden na drugiego !!
Wszyscy marsz, podać sobie ręcę !Przyjaciółmi jesteśmy....nie ??? I w nas samych , w naszej ilości nasza siła !Wszyscy musimy być...trąbka gra...tra,ta,ta....Czekam na Was wszystkich w Olsztynie !!! Na Was --- My __ też czekam....niech sie stanie, mamy być razem, będziemy razem...i już EL.
 
     
agata
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 18:18   

Ludzie, nie cytujcie regulaminów. Wszak one są pomocą tylko a nie istotą naszej działalności. Chodzi jednak chyba bardziej o ducha niż o literę, no nie?
Przyjazd "MY" to możliwość poznania historii podobnej do naszych przecież a z budującym, jak się zapowiada, finałem. Nie chcecie takich posłuchać? Ja chcę bardzo przekonać się po raz kolejny, że Bóg jest żywy i naprawdę przemienia ludzkie serca. Dość mam juz martyrologii, również swojej.
Cieszę się już na spotkanie! Do zobaczenia!
 
     
elzd1
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 19:17   

Poprosiłam Tadeusza, żeby posty nie związane z organizacją zjazdu przeniósł do innego, nowego tematu. Coby nie zaśmiecać tutaj. Poprosiłam o przeniesienie, nie usunięcie.
Miłego wieczoru.

Hmmm. Coś przeoczyłam, czy EL. usunęłaś swoją poprzednią wypowiedź? Bo post Zuzy wynika z czegoś, czego tutaj przed tym postem nie ma, prawda?
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 19:23   

Sama wykasowałam swoją podwojną wypowiedź....a nie wiem do czego sie Zuza odnosi....EL.
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 19:25   

Do tego- miałam skojarzenie- przecież napisałam sorki :mrgreen:

jak wyjeżdżam na zjazd pedagogów, terapeutów, czy kuratorów sądowych....to nie zaprasza sie studentów...czy sympatyków tych zawodów. Nie ma na to czasu...nie rozdrabnia się.....pracuje sie nad tematem, ktory został zaplanowany.....ale też można zrorganizoważ zjazd....np.....sakramentalni dla niesakramentalnych, pomoc innym, pomoc w ratowania małżeństwa wg sakramentalnych...mozna też zaprosić związki niesakramentalne i będzie gicio...dlaczego nie ??
 
     
rot
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 19:26   

Wy tutaj sobie śmichy robicie, a ukryci czuwają :!: :shock:
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 19:36   

:shock: - kto oni?
 
     
agata
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 20:03   

spiskowa teoria forum :) ?
 
     
==MY==
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 21:32   

Uspokoimy atmosferę - nie przyjeżdżamy.
Liczyliśmy na pewną otwartość ale niestety nie wyszło. Nie chcemy wprowadzać niepotrzebnych kontrowersji i podziałów wśród WASZEJ wspólnoty.
Troszkę za mało o nas wiedzieliście aby wysnuwać pewne zbyt daleko idące wnioski a fakt że jesteśmy w kryzysie jednocześnie będąc w związku niesakramentalnym nie powoduje wcale chęci na "łatwe rozstanie". Chcieliśmy przyjechać m.in dlatego że temat rekolekcji "Moc sakramentu małżeństwa" wydał nam się dosyć uniwersalny.
W każdym razie dziękujemy za zaproszenia od życzliwych nam forumowiczów :-)

Pomodlimy się oczywiście za wszystkich abyście wynieśli jak najwięcej z tego spotkania.
pozdrawiamy
M&M
Ostatnio zmieniony przez ==MY== 2007-09-27, 22:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 21:43   

M&M i ja pomodle sie za Was, żeby Wam sie udało.
Myslę, że moja reakcja na Was była spowodowana lękiem przed czymś, co nam kiedys w zyciu zafundowano ( związki naszych wspłmałzonkow), lęk, strach, sam wyraz
( niesakramentalni) brzmi pejoratywnie.
Tu sie skryłam, na tym forum, tu jest moj azyl i potwierdzenie, że trwanie w sakramencie mimo wszystko( kryzysu, bolu, cierpienia, zdrady), że to ma sens.
Wybaczcie ! Niech Bg Was prowadzi !! EL.
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 21:47   

Dziękuję =My= za modlitwę :-) Myślę, że i Wy będziecie tam nawet jak nie przyjedziecie razem z uczestnikami tych rekolekcji.
 
     
==MY==
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 21:48   

EL. napisał/a:
M&M i ja pomodle sie za Was, żeby Wam sie udało.
Myslę, że moja reakcja na Was była spowodowana lękiem przed czymś, co nam kiedys w zyciu zafundowano ( związki naszych wspłmałzonkow), lęk, strach, sam wyraz
( niesakramentalni) brzmi pejoratywnie.
Tu sie skryłam, na tym forum, tu jest moj azyl i potwierdzenie, że trwanie w sakramencie mimo wszystko( kryzysu, bolu, cierpienia, zdrady), że to ma sens.
Wybaczcie ! Niech Bg Was prowadzi !! EL.

A my mamy ból, cierpienie PRZED ślubem kościelnym a mimo to nie cofamy się tylko chcemy pogłębić swoją wiarę. Aaa i jeszcze jedno - spieszy nam się do ślubu bardzo tylko musimy nieco emocjonalnie się ogarnąć aby móc w pełni cieszyć się tym wydarzeniem.
EL. nie przepraszaj - nie wątpimy że masz dobre intencje..
 
     
MKJ
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-28, 00:03   

pestka napisał/a:
MKJ napisał/a:
Tych dwoje szuka dopełnienia i rozwoju miłości w sakramencie dajmy działać Bogu. To nie jest sytuacja Pestki i innych osób o których mówisz.


Zapewne czegoś nie zrozumiałam...
Proszę też nie pisać o mojej sytuacji, bo też nikt nie wie co przeżywam.


Pestko! Jeśli czymś dotknąłem to przepraszam.
 
     
Mirela
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-28, 07:31   

-----MY-----
Bardzo mi przykro, że Was nie będzię co mnie nie dziwi.
Do zobaczenia w modlitwie:)

Teraz to mnie na tym spotkaniu miło już nie będzie...
Przykro mi i tyle...
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję,że przynajmniej na Skaryszewskiej będziecie sie pojawiac ...
Z Bogiem

Ps.
Kiedy ja mam "pod górkę" do nieba to wiem ,ze jestem na dobrej drodze...Nie ma uprzejmości w kroczeniu pod górkę ( zabierajcie się i przyjeżdżajcie , uprzejmi macie byc dla ludzi w inny sposób, nie dla świętego spokoju...., bo to nie jest uprzejmośc...)Pewno "kusy" ma sie z czego cieszyc...szczególnie WASZą NIEOBECNOśCIą!!!
 
     
Maria Anna
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-28, 08:47   

Jestem zniesmaczona! Choć ta dyskusja dała mi bardzo dużo do myślenia...
Teraz moze zacznijmy dobierac sobie sycharowczów pod takimi względami. Gro ludzi, którzy tu piszą żyli wiele lat w grzechu a dopiero po LATACH wzięli ślub kościelny - prześwietlmy ich, niech wypełnia ankietę i tacy nie będą mogli zamienić więcej z nami niż dwa zdania bo będą nie godni rozmawiać z idealnymi ludźmi... nie mówiąc o siedzeniu przy jednym stole, niech znają swoje miejsce!
Gro ludzi na tym forum straciło dziewictwo z innymi partnerami niż z slubnymi, ankieta! Dla nich tez coś się wymyśli... Ale napewo sa gorsi od tych, którzy wiadomo tylko z sakramentalnymi małżonkami!A Ci, którzy zdradzili, trzeba wypalić im na czole piętno!No, teraz już będzie dobrze.

Chyba to nie o to chodzi?

Wydaje mi się, ze Bóg pokazuje coś całkiem innego. My swoim przykładem mamy pokazać co to miłość, dobre serce tak, aby ktoś stojący z boku chciał byc takim samym człowiekiem jak my. Aby sie zastanowił i stwierdził, ze tak mu to pasuje... Chce byc blisko Boga, bo widze, ze Bóg ma w swoim szeregu DOBRYCH poprostu ludzi, a ja chciałbym do tej grupy należeć!

P.S.

Tak to widzę, i gdybym ja nie była w sakramentalnym zwiazku chciałabym mimo wszystko nie czuć się odrzucona ale przyjęta do grona, które pokazałoby mi jak wiele tracę będąc z dala od Boga.

Po przeczytaniu tej dyskusji moje zdanie było i jest takie. Szkoda, ze ludzie (niektórzy), którzy deklarują, że sa tak blisko Boga i stawiaja się wyzej od innych (mimo swoich innych grzechów) bo mają ślub kościelny tak naprawdę sa bardzo nie uprzejmi, zgorzkniali i odstarszaja poprostu.

Ja nie przyjechałabym na takie spotkanie...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 9