Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Grażynko:)
Ja bardzo cieszę się kiedy człowiek sie zastanawia , zadaje pytania. Wtedy zaczynają się poszukiwania. Pozostawienie pytania bez odpowiedzi budzi w nas wątpliwości, a Twoje wątpliwości są uzasadnione.
Jeśli chodzi o ten werset to jest on jedyna wypowiedzią Jezusa Chrystusa w całym Piśmie Sw. ( Mt. 5,32) , gdzie tak właśnie wyraził sie o małżeństwie. Ja po przeczytaniu tego wersetu zadałam sobie pytanie , czy rzeczywiście dotyczy on małżeństwa sakramentalnego? Bo , należy wziąć pod uwagę wszystkie wypowiedzi Jezusa dotyczące małżeństw. Wtedy dopiero ma się jasność,że Pan Jezus nie wyraża zgody na rozwody w żadnym wypadku.
Werset tłumaczony jest:
Podobnie jak wiele wypowiedzi mądrościowych starożytnych żydowskich nauczycieli, i to zawiera ogólną zasadę. Mateusz (Mt 5,32) i Paweł (1 Kor 7,15) podają od niej wyjątki (na korzyść niewinnej strony, z którą rozwiedziono się wbrew jej woli). Wypowiedź Jezusa ma charakter hiperboli - tj. celowej przesady w celu wzmocnienia jej wymowy: Ponieważ Bóg nie akceptuje rozwodu, człowiek, który odprawił żonę, w rzeczywistości nie jest rozwodnikiem, jeśli więc poślubi inną kobietę - popełni cudzołóstwo. W starożytności nikt nie wypowiadał się w tak zdecydowany sposób na temat rozwodu. (Ponieważ większość żydowskich nauczycieli zezwalała na poligamię, nie traktowali poślubienia drugiej żony jako cudzołóstwa, nawet jeśli zgadzali się, że mężczyzna ten był nadal mężem pierwszej żony. Jezus usuwa jednak tę dwuznaczność - mężczyzna, który łączy się z dwiema kobietami, dopuszcza się cudzołóstwa w takim samym stopniu jak kobieta, która utrzymuje związki z dwoma mężczyznami. Jezus podkreśla wierność pierwszej żonie).
”Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej”: Ta sama kategoryczna nauka zawarta jest w Łk 16,18a. CD 4,19-5,2 wydaje się raczej zabraniać poligamii niż ponownego związku po rozwodzie, chociaż 11QTemple 57,17-19 zabrania ponownego wstępowania w związek małżeński po rozwodzie.
Prawo jest Miłością, bo z miłości do człowieka zostało stworzone.
Nam czasem trudno pojąć miłowanie Boże.
Pozdrawiam serdecznie:)
Monika36 [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-08, 20:20
Ten cytat pochodzi z tematu o Separacji :
]b]W Polsce separacja kościelna posiada obecnie również skutki w prawie cywilnym.[/b] Jest to bardzo korzystne rozwiązanie dla wszystkich, którzy zawierają małżeństwo sakramentalne. Obowiązujące normy prawne sprawiają bowiem, że separacja kościelna umożliwia wprowadzenie rozdzielnosci mieszkaniowej i majątkowej oraz zobowiązuje do płacenia alimentów na dzieci. Dzięki temu separacja może być skuteczniejszą niż dotąd metodą przezwyciężania trudnych sytuacji w życiu małżeńskim i rodzinnym w przypadkach skrajnych, w których zawiodły wszystkie inne metody i sposoby dążenia do rozwiązania istniejących problemów.
Czytam to forum od jakiegoś czasu. Tematy są dość pomieszane , dlatego tutaj chciałam zapytać o podstawę mojego niezrozumienia. Przeczytałam ten tekst na tym forum w temacie o separacji. Jak to można zrozumieć , że separacja kościelna posiada skutki w prawie cywilnym. Myślałam , że o separację muszę wnieść sprawę do sądu okręgowego i tam zapada wyrok.
Czy ktoś będzie taki dobry i mi to wyjaśni. Nie rozumiem. Zgłoszenie separacji do Kościoła wystarczy i dostanę alimenty czy uzyskam rozdzielność majątkową ? W kościele zapada wyrok o separację ? Nie rozumiem nic.
Agnieszka2 [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-10, 20:37
Ja też nic nie rozumiem, choć jestem prawnikiem. Nie znam się jednak na prawie kanonicznym. Czy ktoś wie o co chodzi? Bo ten cytat wprowadził nieco zamieszania. Bo ja nie słyszałam , ani nie znam takiej możliwości, by uzyskać np. alimenty bez wyroku sądu cywilnego. Ale chętnie się dokształcę.
Monika36 [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-15, 18:19
Dzięki uprzejmości Elżbiety , Agnieszki 2 i wzajemnym szukaniu prawdy , ten dylemat z cytatem został rozwiązany. Prawdziwa jest informacja :
Kościół wyklucza rozwód , ale dopuszcza separację małżonków. Natomiast wszelkie formalności należy załatwić w sądzie cywilnym- okręgowym , bo tylko tam obowiązują skutki prawne separacji w postaci alimentów czy rozdzielności majątkowej. Tylko tam zapada wyrok.
Dziękuję serdecznie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum