Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Duchu Święty przyjdź.........
Autor Wiadomość
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 07:37   Duchu Święty przyjdź.........

Kochani, jadę dziś na Mszę do pięknego sanktuarium do Studzienicznej. Tam modlił się Ojciec święty, tam doznałam wielu naocznych cudów. Dziś też będę się modlić za nasze wszystkie małżeństwa, o zgodę w rodzinie. Matka Boska Studzieniczańska jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Pan z Wami!
 
     
MKJ
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 09:42   

Dzięki Wanbomo! :-) :-D
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 13:32   

Myślę, że ważne jest to, ze nawzajem pamiętamy o sobie, modlimy się we wspólnych intencjach :-) Wanbomo dla Ciebie dobrych i owocnych przeżyć, dziś szczególny dzień...
 
     
Mirela
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 13:39   

Dzięki stukrotne:) :-D
pozdrawiam serdecznie:)
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 14:21   

Kochani, dla mnie to smutny dzień - jechałam z sanktuarium i zobaczyłam męża z kochanka. Dzwoniłam do jej rodziców. Okazało się, ze wyprowadziła się od nich do mego męża. To już koniec.....
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 15:24   

Wanbomo, to żaden koniec....to ciągle początek ! Przwecież, to, że po modlitwie w Sanktuarium ich widzisz i że taka wiadomość.....to ma cos znaczyć...to ma sens...telko, że my ciągle nie wiemy jaki....Trzeba sie oddać woli Boga...On prowadzi...i wie co robi !!
Wanbomko....dużo wiary i nadziei.....Całuję !! EL.

P.S.....Hm....a może teraz, jak juz mieszkaą ze sobą....to zobaczą...że życie, to nie tylko przyjemności ze spotkań...to szara rzeczywistość, obowiązki i czasem złe dni.....
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 18:39   

Tak ciężko, El - zadzwoniłam do męża, powiedziałam, że chcę rozwodu..........
 
     
Anula
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 20:19   

Wanboma
Czy na prawdę tego chcesz ?
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 21:05   

Nie chcę, ale życie w zawieszeniu dobija mnie
 
     
Anula
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-27, 21:49   

Rozumiem . Ale powiedz co rozwód zmieni w Twoim życiu ? Przestaniesz trwać ?
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-28, 05:48   

Pewnie nic nie zmieni, poza tym, że oni wezmą slub cywilny i to ona będzie uważała się za jego żonę.... Ale jestem tak zdesperowana, że juz mi to obojętne.
 
     
MKJ
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-28, 09:17   

Wnabomo!

Ta msza święta była potrzebna - byś przetrwała odrodzona "noc duchową" droga Wanbomo.

Odrodzić się możesz jeszcze bardziej - by żyć w szczęściu świętości, uwierz proszę! To znaczy szczęściu Twoim - Waszego Dziecka, i pogubionego męza. Grzechy Wasze nad śnieg wybieleją!!!!!

Niechże ta która jest świętym światłem - [fos chierom] - niechaj ta która jest zwierciadłem sprawiedliwości stoi przy Tobie tym mocniej i utuli Twój ból.

Matka była pod Krzyżem i zwyciężyła! Jesteś po kolejną stacją krzyżową i Ty zwyciężaj! - Chwalebnym krzyżem.

Dużo dobra


PS - Jeśli potrafisz nie pal żadnych mostów.
Może Jezus pragnie od Ciebie takiej świętości jak od św. Elżbiety Portugalskiej? Czy powiesz Jezusowi tak? Czy chcesz Mu zawierzyć i powiedzieć - Kyrios wie lepiej? Tak Panie Ty wszystko wiesz. Ty wiesz że Cię kocham. Amen.
 
     
lodzia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-28, 09:25   

wanboma, różne znaki Pan nam zsyła, czasem zupełnie ich nie rozumiemy... Ja na mszy byłam w sobote, była to msza za uzdrowienia... to była już moja trzecia :-)
Właśnie na tej mszy ksiądz w czasie kazania poruszył ten teamt, że czasem Bóg do nas mówi a my tego nie widzimy, albo widzimy a nie rozumiemy... Wtedy warto się nad tymi znakami zatrzymać i powiedzieć że dziękujemy Boze, choć nie rozumiemy...
trzymaj się i nie poddawaj... wanboma, będziemy z Tobą trwali tak długo jak trzeba
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-28, 13:45   

Mi się wydawało, że Bóg daje "dobre" znaki, a te "złe" to może raczej od szatana. Już sama nie wiem - modliłam się, poszłam do spowiedzi, przyjęłam Ciało Chrystusa, liczyłam na dary Ducha świętego a tu taki cios. Co Pan chciałby mi powiedzieć, przewalając mnie jeszcze bardziej? Próbuję wyciągnąć wnioski, zrozumieć to, ale nie mam wciąż odpowiedzi.
 
     
lodzia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-28, 14:42   

wanboma, to odpuśc zastanawianie się.. odpowiedz przyjdzie sama jak będziesz na nia gotowa... buziaki, trzymaj się cieplutko i nie martw się
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 8