[wito]

[_zosia_]

"Każdy , kto chciałby tu być z nami , musi sie dostosowac...zreszta tak jest wszedzie ..w domu, rodzinie , małżeństwie , pracy, wspólnicie itp. Pozdrawiam !! EL. "

Dostosowac do czego? Do jedynie slusznych pogladow? Do uzurpowania sobie jakiejs niekoniecznie prawdy?
W domu, w rodzinie prowadze dialog,a nie dostosowuje sie, to nie wojsko.

Ale skoro to jest warunek to nie chce tu byc!.

Z Bogiem

_________________

"Każdy , kto chciałby tu być z nami , musi sie dostosowac...zreszta tak jest wszedzie ..w domu, rodzinie , małżeństwie , pracy, wspólnicie itp. Pozdrawiam !! EL. "

Dostosowac do czego? Do jedynie slusznych pogladow? Do uzurpowania sobie jakiejs niekoniecznie prawdy?
W domu, w rodzinie prowadze dialog,a nie dostosowuje sie, to nie wojsko.

Ale skoro to jest warunek to nie chce tu byc!.

Z Bogiem

_________________

[ania z belgii]

Po owocach poznacie...

Nie widzę na forum Boga i Jego Miłości. Widzę literę prawa. Prawa, które jest ważniejsze niż człowiek. Człowiek poraniony, zagubiony, szukajacy Miłości. Prawo zmienia się z dnia na dzień, cierpienie się pogłębia. Każda zmiana prawa jest jak rzemień boleśnie wżynający się w już i tak poranione dusze.

Dźwięczy mi w uszach wczorajsza Ewangelia - jeśli kto mnie miłuje.... potem padają słowa o zachowaniu prawa. Najpierw miłość.
Zachowywanie prawa i brak miłości to grzech. Chrześcijaństwo zrodziło się z Miłości Boga do człowieka i jest religią skierowaną na miłość. Chrześcijanin ma najpierw miłować Boga, siebie i bliźniego. Potem gdzieś dopiero padają słowa o zachowywaniu przykazań.

Jeśli będziemy myśleć, że ok Panie Boże, ja wypełniam przykazania jedno po drugim, a Ty mi błogosław to cóż mycka na głowę i do synagogi. Judaizm jest religią prawa. My mamy kochać.

Na dzień dzisiejszy nie widzę miłości na forum. Czuję siarkę, z najmniej spodziewanej strony. Rogaty jest przebiegły i sprytny, widać, ktoś go zlekceważył

Po owocach poznacie...

Nie widzę na forum Boga i Jego Miłości. Widzę literę prawa. Prawa, które jest ważniejsze niż człowiek. Człowiek poraniony, zagubiony, szukajacy Miłości. Prawo zmienia się z dnia na dzień, cierpienie się pogłębia. Każda zmiana prawa jest jak rzemień boleśnie wżynający się w już i tak poranione dusze.

Dźwięczy mi w uszach wczorajsza Ewangelia - jeśli kto mnie miłuje.... potem padają słowa o zachowaniu prawa. Najpierw miłość.
Zachowywanie prawa i brak miłości to grzech. Chrześcijaństwo zrodziło się z Miłości Boga do człowieka i jest religią skierowaną na miłość. Chrześcijanin ma najpierw miłować Boga, siebie i bliźniego. Potem gdzieś dopiero padają słowa o zachowywaniu przykazań.

Jeśli będziemy myśleć, że ok Panie Boże, ja wypełniam przykazania jedno po drugim, a Ty mi błogosław to cóż mycka na głowę i do synagogi. Judaizm jest religią prawa. My mamy kochać.

Na dzień dzisiejszy nie widzę miłości na forum. Czuję siarkę, z najmniej spodziewanej strony. Rogaty jest przebiegły i sprytny, widać, ktoś go zlekceważył

[Ann3]

Zgadzam się . Niektórzy chcą być bardziej święci od Boga. A może raczej mieć więcej WłADZY od Niego. To pycha. Uwaga, uwaga: "Pycha chodzi przed upadkiem"

Zgadzam się . Niektórzy chcą być bardziej święci od Boga. A może raczej mieć więcej WłADZY od Niego. To pycha. Uwaga, uwaga: "Pycha chodzi przed upadkiem"

[elzd1]

Ja od dawna mam wrażenie, że coś złego tutaj się dzieje. Zwracałam na to uwagę wielokrotnie - zwykle otrzymywałam reprymendę od niektórych osób.

Smutno mi.

Ja od dawna mam wrażenie, że coś złego tutaj się dzieje. Zwracałam na to uwagę wielokrotnie - zwykle otrzymywałam reprymendę od niektórych osób.

Smutno mi.

[nałóg]

Coś złego? A co? Coś złego............Mozna pokusić się o podsumowanie? Jak nie można to za póżno bo właśnie to robię,zrecenzuję poprzez moje widzenie,przez moje okulary,subiektywny odbiór.
1.Nie jestem przekonany o słuszności róznicowania kolorami forumowiczów-ale tak jest i dobrze..........jak mi nie pasi to moge sobie nie wchodzić na to forum.
2.Drażni moje poczucie indywidualności wypowiadanie się przez co poniektórych w
l.m lub w imieniu więcej jak własnym-to uzurpacja,ja nie dawałęm nikomu prawa do wypowiadania się w moim imieniu.............jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum
3.Regulamin został stworzony przez twórców w celu który oni znają najlepiej.Mogę się w miarę możliwości stosowac do niego albo jak mi nie pasi moge nie wchodzić na to forum.
Moge prubować zamknąć się w ramach tego regulaminu lub dostać ostrzeżenie-w tym przypadku chciałbym je dostać z uzasadnieniem
4.Ustosunkowywałem się do pewnych zagadnień które wydawały mi się troszkę "kulawe"w regulaminie, czy nawet wypowiadałęm swoje zdanie ale czy ono zostało wzięte pod uwage ?nie wiem..................jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum
5.To że poniektórzy forumowicze z racji "stażu" i doświadczenia maja swoją wizję i sposób na życie i często za dużo "biora do siebie" to też chyba normalne-cecha ludzka-niektórzy nazywaja to ułomnoscią albo pychą..............jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum
6.To że mój post jeden czy drugi został okrojony albo zdjęty ............no cóz.......trudno.....widocznie tak miało byc.Choc moje poczucie sprawiedliwości domagało by się zamieszczenia informacji ze został zdjęty czy okrojony i przez kogo. Jak mi "ania z belgii" dała ostrzeżenie to otwarcie to napisała.Moja pycha została naruszona więc sobie podyskutowalismy.Ale jak napisałem wyrazy ubolewania w poscie "Modlitwa Piotrusia" dla "ani z belgii" to ktoś je "okroił".(,a nie było tam naruszenia regulaminu)...anka ? to Ty okroiłaś?...no chyba że ja nie czytałem pomiędzy wierszami..............jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum.
7.Widocznie tak jest jak gdzieś przeczytałem:jak mi coś nie pasuje w innej osobie,jego czy jej wypowiedzi,wyglądzie czy nie mam akceptacji dla tej osoby to znaczy że coś jest we mnie nie tak............ujawniaja się moje wady charakteru(albo siedem grzechów głównych).

I tyle......jak ktos okroi czy wywali ten wpis to tylko proszę o informację na ogóle albo na skrzynke dlaczego?

A "krwawiący" weterani są wszędzie.

Pozdrawiam nałóg

Coś złego? A co? Coś złego............Mozna pokusić się o podsumowanie? Jak nie można to za póżno bo właśnie to robię,zrecenzuję poprzez moje widzenie,przez moje okulary,subiektywny odbiór.
1.Nie jestem przekonany o słuszności róznicowania kolorami forumowiczów-ale tak jest i dobrze..........jak mi nie pasi to moge sobie nie wchodzić na to forum.
2.Drażni moje poczucie indywidualności wypowiadanie się przez co poniektórych w
l.m lub w imieniu więcej jak własnym-to uzurpacja,ja nie dawałęm nikomu prawa do wypowiadania się w moim imieniu.............jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum
3.Regulamin został stworzony przez twórców w celu który oni znają najlepiej.Mogę się w miarę możliwości stosowac do niego albo jak mi nie pasi moge nie wchodzić na to forum.
Moge prubować zamknąć się w ramach tego regulaminu lub dostać ostrzeżenie-w tym przypadku chciałbym je dostać z uzasadnieniem
4.Ustosunkowywałem się do pewnych zagadnień które wydawały mi się troszkę "kulawe"w regulaminie, czy nawet wypowiadałęm swoje zdanie ale czy ono zostało wzięte pod uwage ?nie wiem..................jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum
5.To że poniektórzy forumowicze z racji "stażu" i doświadczenia maja swoją wizję i sposób na życie i często za dużo "biora do siebie" to też chyba normalne-cecha ludzka-niektórzy nazywaja to ułomnoscią albo pychą..............jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum
6.To że mój post jeden czy drugi został okrojony albo zdjęty ............no cóz.......trudno.....widocznie tak miało byc.Choc moje poczucie sprawiedliwości domagało by się zamieszczenia informacji ze został zdjęty czy okrojony i przez kogo. Jak mi "ania z belgii" dała ostrzeżenie to otwarcie to napisała.Moja pycha została naruszona więc sobie podyskutowalismy.Ale jak napisałem wyrazy ubolewania w poscie "Modlitwa Piotrusia" dla "ani z belgii" to ktoś je "okroił".(,a nie było tam naruszenia regulaminu)...anka ? to Ty okroiłaś?...no chyba że ja nie czytałem pomiędzy wierszami..............jak mi nie pasi mogę nie wchodzić na to forum.
7.Widocznie tak jest jak gdzieś przeczytałem:jak mi coś nie pasuje w innej osobie,jego czy jej wypowiedzi,wyglądzie czy nie mam akceptacji dla tej osoby to znaczy że coś jest we mnie nie tak............ujawniaja się moje wady charakteru(albo siedem grzechów głównych).

I tyle......jak ktos okroi czy wywali ten wpis to tylko proszę o informację na ogóle albo na skrzynke dlaczego?

A "krwawiący" weterani są wszędzie.

Pozdrawiam nałóg

[ania z belgii]